Sarny wybrały się na spacer przy Południowej Obwodnicy Warszawy

- W stadzie było dziewięć saren. Pasły się na polu przy trasie ekspresowej S2. Zachodzące jesienne słońce dodatkowo dodawało im uroku. Zwierzętom nie przeszkadzał hałas samochodów - relacjonuje Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl.

Jak opisuje, uchwycenie stada na nagraniu było możliwe dzięki dronowi. - Kamera z dużym zoomem pozwoliła na to, by nie zbliżać się zbytnio do saren i ich nie płoszyć - zaznacza nasz reporter.

Sarny to niejedyne dzikie zwierzęta, jakie można spotkać w Warszawie. Na tvnwarszawa.pl wielokrotnie informowaliśmy między innymi o dzikach, których populacja zaczęła w ostatnim czasie drastycznie wzrastać.

Jak opisywała wicedyrektorka Lasów Miejskich Andżelika Gackowska, powodem pojawiania się dzików w stolicy wcale nie jest wycinanie lasów. Te zwierzęta po prostu mieszkają w mieście. Za miejsce do spania służą im zarośla i tereny zielone, a pożywienie zdobywają w pobliżu domostw. Dodała, że chodzi o zwierzęta bardzo inteligentne, które nie mają problemu z zapamiętaniem, że koło 14 wychodzą ze szkoły dzieci, które dzielą się kanapkami, a o 19 do parku przychodzi starsza pani, która też chętnie je dokarmi. Wskazała, że potrafią zapamiętać nawet harmonogram odbioru odpadów bio i przyjść o konkretnej porze w okolice posesji, gdzie wystawiane są worki.

W Warszawie widywane były także wilki, zwłaszcza w rejonie Bemowa i Bielan. - Jeżeli chodzi o wilki pojawiające się w okolicy Warszawy, to musimy być świadomi, że te zwierzęta będą coraz częściej występowały w obrębie i w okolicy miasta, ponieważ populacja wilków w całej Polsce się zwiększa. W związku z tym, kiedy te zwierzęta migrują w poszukiwaniu nowych terytoriów do założenia grupy rodzinnej, będą również przechodziły przez Warszawę i takie przypadki przechodzenia pojedynczych wilków przez Warszawę się zdarzają - powiedziała jesienią Gackowska.

Mieszkańcom zdarzały się też spotkania z łosiami. Dwa lata temu informowaliśmy o łosiu, który spacerował ulicami Wawra.