Mężczyzna miał zaczepiać dzieci na Białołęce. Wzmożone patrole policji w okolicach szkół

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Jak uchronić dziecko przed porwaniem? "Ma krzyczeć, kopać, robić hałas"
Jak uchronić dziecko przed porwaniem? "Ma krzyczeć, kopać, robić hałas"tvn24
wideo 2/2
Jak uchronić dziecko przed porwaniem? "Ma krzyczeć, kopać, robić hałas"tvn24

Nieznajomy mężczyzna miał zaczepiać dzieci przy szkołach na Białołęce i proponować im podwózkę, a nawet cukierki. Sygnały wpłynęły do dyrekcji trzech placówek, a następnie do policji. Rodzice mają jednak poczucie, że zostali zlekceważeni.

Pierwszy sygnał w tej sprawie otrzymaliśmy od zaniepokojonego rodzica, którego córka uczy się w Szkole Podstawowej numer 110 (chce pozostać anonimowy). Z jego opisu wynikało, że dziecko miało być zaczepiane rankiem, w okolicy szkoły. - Mężczyzna miał proponować dziewczynce podwózkę autem. Miał być też widziany w innych rejonach Białołęki - opisał rodzic w rozmowie z tvnwarszawa.pl. Dodał, że o problemie wspominała także rodzicom dyrekcja.

Również na facebookowych grupach mieszkańców Białołęki pojawiły się wpisy alarmujące o sytuacji. "Porozmawiajcie z dziećmi na temat bezpieczeństwa, dochodzą słuchy, że nieznajomy zaczepia dzieci przy ul. Hemara czy Białołęckiej i proponuje podwózkę. Bądźcie ostrożni. Służby poinformowane" - czytamy. Również jeden z klubów sportowych wysłał do rodziców SMS-a, w którym apelował o wzmożoną czujność na Tarchominie. "Wysoki, łysy mężczyzna zaczepia dzieci, proponuje cukierki" - podawano w wiadomości.

W komentarzach pod postami rodzice radzili, by zgłaszać wszystko policji, ale też ułatwić rozpoznanie mężczyzny: robić zdjęcia, sprawdzać, jakim autem się porusza. Mieli jednak trudności z podaniem szczegółowego rysopisu.

Nadzór prewencyjny na terenie trzech szkół

W Komendzie Rejonowej Policji na Białołęce zapytaliśmy o to i o inne, podobne zdarzenia. - Do policjantów dotarły informacje przekazane przez pracowników i rodzica ucznia ze Szkoły Podstawowej nr 231 przy ulicy Juranda ze Spychowa 10, Szkoły Podstawowej nr 360 przy ul. Ostródzkiej 175 oraz Szkoły Podstawowej nr 110 - potwierdziła komisarz Paulina Onyszko, rzeczniczka tamtejszej policji.

Jak wskazała policjantka, najnowsze zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło 28 listopada. Chodziło o Szkołę Podstawową numer 314 przy ulicy Porajów.

Dodała, że "czynności operacyjne w tej sprawie wykonują policjanci pionu kryminalnego". Jak zapewniła, "teren przyległy do szkół został objęty nadzorem prewencyjnym przez funkcjonariuszy policji, którzy prowadzą własne ustalenia w tym zakresie".

Pojawiła się jednak przeszkoda. - Osoby zgłaszające te niepokojące sytuacje nie były w stanie podać rysopisu mężczyzny, jak również innych informacji identyfikujących go - zauważyła policjantka. I podkreśliła: - Apelujemy, aby informacje o takich zdarzeniach niezwłocznie zgłaszać, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Niezwykle ważne jest, aby podać jak najwięcej informacji: wygląd, ubiór, znaki szczególne, ewentualnie pojazd, dzięki którym będzie możliwe, jak najszybsze ustalenie takiej osoby i podjęcie wobec niej niezbędnych czynności kontrolnych.

Dopytaliśmy o to, co konkretnie oznacza, że teren został objęty nadzorem prewencyjnym, ile patroli zostało zaangażowanych oraz czy nadal kontrolują tereny szkół. - Policjanci każdego dnia, w toku bieżącej służby patrolowej oraz dzielnicowi w ramach służby obchodowej kontrolują teren przyległy do szkół pod kątem zaistniałego zdarzenia. Ponadto funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego podejmują czynności operacyjne polegające na obserwacji placówek szkolnych oraz osób, których zachowanie może mieć wpływ na bezpieczeństwo uczniów - zapewniła policjantka. Podkreśliła też, że do tych działań nie jest wyznaczona konkretna liczba policjantów.

Szkoła prosi rodziców o wzmożoną czujność

Poprosiliśmy wymienione przez policję szkoły o komentarz. Odpowiedziała nam jedynie Małgorzata Słowik, wicedyrektor Szkoły Podstawowej numer 231. Przyznała, że niepokojący sygnał o mężczyźnie, który "miał zaczepiać dzieci w okolicach szkół na Białołęce" dyrekcja uzyskała 17 października z portalu społecznościowego. - W kolejnym dniu otrzymaliśmy zgłoszenie od jednego rodzica, że dziecko - uczeń klasy IV - został zaczepiony na przystanku autobusowym w okolicy szkoły. Niezwłocznie skontaktowaliśmy z komisariatem policji, opisując zaistniałą sytuację, podając informacje pozyskane od rodzica - przekazała wicedyrektor. Podkreśliła jednak, że był to jeden przypadek zgłoszony przez rodzica. Wskazała też, że policja zobowiązała się do wzmożenia patroli w okolicy szkoły.

Jakie kroki podjęła szkoła? - Wychowawcy przeprowadzili pogadanki dotyczące bezpieczeństwa i zachowania dystansu w stosunku nieznajomych osób - zapewniła Słowik.

Dodała też, że oprócz tego, za pośrednictwem dziennika elektronicznego Librus, została skierowana do wszystkich rodziców uczniów następująca wiadomość: "w związku ze zgłoszeniami, iż w okolicach ul. Białołęckiej widziano mężczyznę, poruszającego się autem i zaczepiającego dzieci, zwracamy się do Państwa z prośbą o wzmożoną czujność i rozmowy z dziećmi z zakresu bezpieczeństwa. Zwłaszcza w przypadku uczniów samodzielnie przychodzących i wracających do/ze szkoły".

Jak podsumowała dyrektor, nie było więcej zgłoszeń w tej sprawie.

Autorka/Autor:Katarzyna Kędra

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl