Tysiące miejsc pod okiem kamer. W parkowaniu pomoże smartfon

[object Object]
Testy wypadły pomyślnieTVN24
wideo 2/2

W Zarządzie Dróg Miejskich trwają zaawansowane prace nad systemem e-parkowanie. Aplikacja ma ułatwić znalezienie wolnego miejsca w centrum Warszawy. Ale nim to się stanie, miasto zostanie oplecione tysiącami kamer oraz czujników magnetycznych i dźwiękowych.

Drogowcy szacują, że 30 procent ruchu w centrum generują kierowcy poszukujący miejsca parkingowego. Z polowaniem na wolną miejscówkę wiążą się także koszty, które wyliczyć trudniej - spaliny, stres, większe prawdopodobieństwo kolizji. Dlatego w Zarządzie Dróg Miejskich trwają prace nad rozwiązaniem, które ma pomóc kierowcom. System e-parkowanie jest jednym z większych tego typu przedsięwzięć w Europie. Na czym będzie polegał?

Z punktu widzenia kierowcy będzie po prostu kolejną aplikacją na smartfonie. Po zaznaczeniu obszaru, który nas interesuje na ekranie pojawi się informacja o zajętości miejsc. Jeśli będą jakieś wolne -aplikacja poprowadzi nas do celu jak klasyczna nawigacja. Drogowcy zapewniają, że program będzie dostępny zarówno na telefonach (iOS, Android, być może Windows), jak i laptopach (Linux, Windows, MacOS). Możliwe będzie również zintegrowanie systemu z komputerami pokładowymi w samochodach.

Tysiące kamer i czujników

Bardziej skomplikowana jest druga część przedsięwzięcia, czyli stworzenie infrastruktury, która sprawi, że wiarygodne informacje będą docierać w czasie rzeczywistym do urządzenia kierowcy. System obejmie całą strefę płatnego parkowania (ok. 30 tysięcy miejsc) oraz miejsca postojowe (ok. 3.7 tys.) w sześciu gminach ościennych - Legionowo, Marki, Wołomin, Pruszków, Radzymin, Ząbki. Wyzwanie jest więc duże.

- Podstawowymi elementami systemu będą czujniki elektromagnetyczne, ultradźwiękowe lub hybrydowe oraz kamery. Do tego infrastruktura teleinformatyczna, głównie transmisja GSM - mówi Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich. - Czujki elektromagnetyczne będą umieszczone w jezdni. Technologia polega na nacięciu specjalną wiertnicą otworu, w który wkłada się czujkę i zalewa żywicą. Czujka w żaden sposób nie wystaje. Widoczne jest jedynie miejsce po nacięciu na asfalcie. Łączy się ona za pomocą sygnału z odbiornikiem, który jest zamontowany na słupie - tłumaczy Gałecka. Rozwiązanie ultradźwiękowe jest dość podobne: działa na zasadzie czujki alarmowej, również umieszczonej w jezdni.

Najbardziej widoczną częścią systemu będą jednak kamery. Dziś drogowcy szacują, że będą musieli zainstalować ich od tysiąca do nawet dwóch tysięcy. Każda z nich będzie monitorować 25 miejsc parkingowych. Drogowcy zapewniają, że urządzenia nie będą nas podglądać, a ich funkcjonalność ograniczona jedynie do wykrywania czy miejsce jest wolne czy zajęte. - Oraz weryfikacji poprawności parkowania względem sposobu wskazanego oznakowaniem (równoległe, prostopadłe, skośne) -zastrzega rzeczniczka ZDM. Tu ciekawostka: kamery będą automatycznie przesyłać informację o nieprawidłowo zaparkowanym samochodzie do straży miejskiej. - Ale nie będą rejestrować obrazu, nie będzie możliwy bieżący podgląd, obiekty niezwiązane z parkowaniem i zajęciem pasa będą maskowane. Zadaniem kamer będzie wyłącznie detekcja - zapewnia nasza rozmówczyni.

Testy wypadły pomyślnie

Jak dodaje przedstawicielka ZDM, system będzie w pełni otwarty, a dane pozyskiwane z czujników udostępniane bezpłatnie. - Tak więc będzie możliwość przyłączania się do aplikacji parkingów prywatnych lub też utworzenie przez podmiot trzeci całkowicie niezależnej aplikacji, uwzględniającej parkingi prywatne - precyzuje.

Pierwsze testy przeprowadzono już w 2016 roku. Potwierdziły, że nie ma złotego środka i potrzebny jest system mieszany - kamery plus czujniki. Wyniki były zachęcające. - Poprawność wskazań wyniosła ok. 98 procent. Trzeba jednak pamiętać, że testy odbywały się w niemal laboratoryjnych warunkach - wyjaśnia Karolina Gałecka.

Na uruchomienie e-parkowania musimy nieco poczekać. - Pierwsze prace związane z utworzeniem cyfrowej, przestrzennej mapy strefy płatnego parkowania (element niezbędny do decyzji o rodzaju i lokalizacji detektorów) rozpoczną się jeszcze w tym roku (2018). Uruchomienie systemu w pełnej funkcjonalności planowane jest do 1 stycznia 2022 roku – podsumowuje Gałecka.

Piotr Bakalarski

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl