Sąd utrzymał wyrok uniewinniający Piotra C., ps. Staruch oraz Marcina S., ps. Norweg od zarzutu udziału w handlu narkotykami. Wyrok jest prawomocny. Obaj oskarżeni będą mogli teraz starać się o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszny areszt.
Sąd utrzymał wyrok uniewinniający Piotra C., ps. Staruch oraz Marcina S., ps. Norweg od zarzutu udziału w handlu narkotykami. Wyrok jest prawomocny. Obaj oskarżeni będą mogli teraz starać się o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszny areszt. To koniec trwającej od ponad pięciu lat historii, która rozpoczęła się tuż przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 roku. Tydzień przed turniejem policja zatrzymała kilkadziesiąt osób m.in. ze środowiska kibiców Legii. Wśród nich był Piotr C. (dawniej S.), ps. Staruch, gniazdowy z trybuny nazywanej "żyletą".
Diler narkotyków zeznał
Prokuratura oskarżyła go o kupno kilograma amfetaminy i próbę kupna kolejnych pięciu kilogramów. Pośredniczyć w nawiązaniu kontaktu miał Marcin S., ps. Norweg.
Zarzuty oparto jedynie na zeznaniach świadka koronnego Marka H., ps. Hanior, niegdyś również bywalca "żylety", ale przede wszystkim wziętego dilera narkotyków. W lutym 2016 roku sąd rejonowy uniewinnił obu oskarżonych. W piątek Sąd Okręgowy Warszawa-Praga podtrzymał ten wyrok. Uznał, że brak jest w tej sprawie wiarygodnych dowodów winy. Podkreślił, że do skazania potrzebna jest pewność, a w tej sprawie tej pewności zabrakło. Sędzia Beata Tymoszów w uzasadnieniu wyroku mówiła, że świadek koronny prowadził "szeroką działalność" w związku z handlem narkotykami.
– Nie można wykluczyć, że świadek koronny mógł się pomylić – zaznaczyła sędzia. Podkreślała, że piątkowy wyrok uniewinniający "Starucha" i "Norwega" nie powinien rzutować na wiarygodność zeznań "Haniora" w innych sprawach. Nie wyjaśniła jednak, jak to możliwe, że świadek mógł się pomylić co do tożsamości najbardziej znanego polskiego kibica. Zarówno Piotr C., ps. Staruch, jak i Marcin S., ps. Norweg w związku z tą sprawą byli tymczasowo aresztowani przez blisko osiem miesięcy. Teraz, po prawomocnym uniewinnieniu, będą mogli się starać przed sądem o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszny areszt.
Piotr Machajski
Źródło zdjęcia głównego: archiwum KSP