Prokuratura sprawdza, czy ABW nie popełniła błędu

[object Object]
Prokuratura o zatrzymaniachTVN24
wideo 2/2

Prokuratura sprawdza czy w czasie akcji zatrzymania Wietnamki Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie popełniła błędu. Według naszych nieoficjalnych informacji, kobieta była skuta kajdankami, gdy wyskoczyła z okna. Nie udało się uratować jej życia. Prokuratura zapowiedziała sekcję zwłok - informuje Agnieszka Vlejković, reporterka TVN24.

Śledczy podali w czwartek więcej szczegółów akcji, podczas której zginęła w środę obywatelka Wietnamu. Potwierdzają informacje, które podawaliśmy nieoficjalnie. Akcja była wymierzona w międzynarodową grupę przestępczą. Według śledczych jej członkowie mieli narazić skarb państwa na stratę na co najmniej 164 milionów złotych. Jak się dowiedzieliśmy, prokuratura zabezpieczyła między innym mieszkania i auta. Podejrzanym postawiono już zarzuty.

"Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie funkcjonariusze Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Białymstoku zatrzymali członków międzynarodowej grupy przestępczej, która działała w okresie od lutego 2015 roku do połowy marca 2018 roku na terenie Warszawy i Wólki Kosowskiej oraz w innych miejscach w Polsce" - poinformowała Agnieszka Zabłocka-Konopka, rzecznika Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Zabezpieczono mieszkania i auta

Śledczy podają, że wśród zatrzymanych są w obywatele Wietnamu i Polka, którzy w grupie pełnili kierownicze funkcje oraz byli jej członkami.

Jedną z podejrzanych jest kobieta, która świadczyła usługi księgowe. Prokuratura zarzuca jej podawanie nieprawdy w deklaracjach dla podatku od towarów i usług.

Jak się dowiedzieliśmy, od środy Prokuraturze Regionalnej udało się zabezpieczyć trzy mieszkania i dom w Raszynie, które należały do członków grupy. W jednym z tych mieszkań odnaleziono metamfetaninę i marihuanę. Zapytana o potwierdzenie tych informacji rzecznik prokuratury potwierdziła, że zabezpieczono "znaczne ilości narkotyków".

Oprócz mieszkań i domu - jak ustalił portal tvn24.pl - do grupy należały także trzy BMW (warte od 125 tys. do 375 tys. zł) i jeden mercedes warty około 340 tysięcy złotych. Zabezpieczono też pieniądze w skrytce bankowej - euro, dolary i złotówki. Łączna wartość gotówki to ponad 2 miliony złotych. Prokuratura zajęła też pieniądze na kontach spółek, które należały do zorganizowanej grupy. Chodzi o 665 tysięcy dolarów oraz 180 tysięcy euro.

"Wirtualne biura"

"Na podstawie obszernego materiału dowodowego Prokuratora Regionalna w Warszawie ustaliła, że celem działania osób wchodzących w skład ujawnionej grupy było popełnianie przestępstw karnych i karnoskarbowych, w wyniku których doszło do narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie podatku od towarów i usług w kwocie co najmniej 164 milionów złotych" - podaje PR.

Przestępstwa miały polegać na uchylaniu się od obowiązku podatkowego poprzez nieskładanie we właściwych urzędach skarbowych deklaracji dla podatku od towarów i usług. Według prokuratury grupa miała uczynić sobie z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu.

"Podmioty gospodarcze związane z badanym procederem posiadały siedziby w "wirtualnych biurach", które członkowie grupy wykorzystywali dla potrzeb rejestracji spółek i odbioru korespondencji" - informuje Zabłocka-Konopka.

Największe kwoty, według śledczych, przekazano na rachunki podmiotów w Chinach, Hong Kongu, Singapurze, Stanach Zjednoczonych, Tajwanie, Wietnamie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Cała grupa wyprała blisko 5 mld złotych. Jak podają śledczy, łączne obroty na rachunkach wyniosły ponad 156 milionów złotych, 322 mln EUR i 854 mln USD. Prokuratura nie wyklucza, że kwota będzie wyższa.

Wnioski o areszt

Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nieujawniania źródeł dochodów, a także podawania nieprawdy w deklaracjach sporządzonych na podstawie nierzetelnie prowadzonych rejestrów VAT, a także na podrabianiu faktur. Zabłocka-Konopka informuje, że teraz prokuratura przygotowuje wnioski o areszt. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia oraz kara grzywny.

"Śledztwo wszczęto na podstawie zawiadomień Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, dotyczących podejrzenia popełnienia przestępstw określanych mianem "prania brudnych pieniędzy", przez osoby reprezentujące ustalone podmioty gospodarcze, które sprzedały udziały w określonych spółkach obywatelom Wietnamu" - podaje Zabłocka-Konopka.

Przypomina również, że w trakcie środowej akcji jedna z podejrzanych "będąca obywatelką Wietnamu, wyskoczyła przez okno mieszkania znajdującego się na terenie Warszawy i pomimo udzielenia jej szybkiej pomocy medycznej zmarła po przewiezieniu do szpitala".

Jak napisaliśmy w środę, już po zatrzymaniu kobieta wyskoczyła z okna, choć znajdowała się pod ochroną funkcjonariuszy. Dwa źródła zbliżone do sprawy twierdzą, że kobieta była w kajdankach. Według części świadków nagle wstała i rzuciła się w kierunku okna. Okoliczności są badane przez warszawską Prokuraturę Okręgową.

ZATRZYMANIE WIETNAMKI ODBYŁO SIĘ PRZY AL. KRAKOWSKIEJ:

Teren ogrodzony przez policję
Teren ogrodzony przez policjęArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Maciej Duda,ran/mś

Pozostałe wiadomości

W miejscowości Polaki koło Siedlec kierowca białoruskiego autobusu stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Pięć osób zostało zabranych do szpitala. Są utrudnienia w ruchu.

Autokar wpadł do rowu, kilka osób rannych. "Centymetry dzieliły drzewo od miejsca kierowcy"

Autokar wpadł do rowu, kilka osób rannych. "Centymetry dzieliły drzewo od miejsca kierowcy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W jednym ze sklepów na warszawskim Bemowie doszło do awantury. 34-letni mężczyzna groził sprzedawcy, że go zabije, ponieważ ten miał mu sprzedać nieświeże jedzenie. Agresywny klient zdemolował sklep. Został zatrzymany i objęty policyjnym dozorem.

Groził sprzedawcy śmiercią i zdemolował sklep, bo "jedzenie było nieświeże"

Groził sprzedawcy śmiercią i zdemolował sklep, bo "jedzenie było nieświeże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32-latka była poszukiwana do odbycia kary więzienia. W domu, gdzie miała przebywać, zatrzymano jej 23-letniego brata podejrzanego o posiadanie znacznych ilości narkotyków. Mężczyzna został aresztowany.

Siostra była poszukiwana, do aresztu trafił brat

Siostra była poszukiwana, do aresztu trafił brat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od piątku w Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie będzie można oglądać "Wiejskie chaty pośród drzew". Pod tą nazwa kryje się jedyny obraz Vincenta van Gogha znajdujący się w polskich zasobach. Jego autentyczność potwierdzili m.in. eksperci Muzeum van Gogha w Amsterdamie.

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Źródło:
PAP

Na budowie bemowskiego odcinka drugiej linii metra dokonano archeologicznego odkrycia. Odnaleziono fragmenty wiejskiej chałupy z czasów Jagiellonów, ceramikę kuchenną i ekskluzwną czy kości zwierzęce. Znaleziska to ślady podwarszawskich osad, które funkcjonowały tu w XV wieku.

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawie dwa promile alkoholu miał kierowca samochodu, który dachował na trasie S17 w miejscowości Żabianka koło Garwolina (Mazowieckie). W wyniku wypadku ranny został pasażer auta. Kierującemu grożą trzy lata więzienia.

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczyła, że anulowanie kandydatury profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na rektora "jest przedwczesne". W piątek, kilka dni przed wyborami, rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, która - w jego ocenie - uniemożliwiała jej start w wyborach. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia.

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP

Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Nie przejęło się tym trzech młodych mężczyzn, którzy postanowili pokryć sprayem aż dziewięć metrów muru. Na widok strażników miejskich zaczęli uciekać.

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Akademia Pedagogiki Specjalnej, która dzierżawi domki na Osiedlu Przyjaźń, nakazała studentom opuścić akademiki do 9 maja, czyli jeszcze w trakcje trwania semestru letniego. W sprawie interweniowali stołeczna radna i ratusz. Urzędnicy zapewnili, że studenci mogą podpisać trzymiesięczną umowę z miastem. To uratuje ich przed wyprowadzką tuż przed sesją egzaminacyjną.

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do 87-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Przekonywał, że jej pieniądze są zagrożone, a on ma je ochronić. Zmanipulowana podczas rozmowy 87-latka z Bielan, przekazała oszustom oszczędności swojego życia. Straciła 160 tysięcy złotych.

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nietrzeźwy kierowca wybrał się w niedzielę nad ranem na zakupy. Jazdę po Ciechanowie szybko zakończył na hydrancie, z którego po uderzeniu auta "woda lała się strumieniami". 21-latek zdarzenie zgłosił jednak uczciwie policji. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila.

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Źródło:
tvnwarszwa.pl

Miejscy ogrodnicy razem z mieszkańcami posadzili w Warszawie pierwszy mikrolas, wykorzystując metodę japońskiego botanika. Zieleniec powstał u podnóża Kopca Powstania Warszawskiego.

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawscy strażnicy miejscy z patrolu rzecznego pomogli 60-latkowi, który próbował postawić żagiel na kajaku. Niestety wpadł do wody i miał problem, by wrócić do kajaku.

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka minut utrudnień dla pasażerów i strachu o życie małego psa, który wyswobodził się z obroży i wpadł na tory metra na stacji Kondratowicza. Zdarzenie skończyło się szczęśliwie, ale Metro Warszawskie apeluje do opiekunów czworonogów o prawidłowe i odpowiedzialne przewożenie pupili.

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl