Prokuratura chce więzienia dla strażników za brutalną interwencję

Wyrok zostanie ogłoszony w piątekPiotr Machajski/ tvnwarszawa.pl

- Nielegalne zachowanie osób, które powinny strzec ładu i porządku publicznego powinno być napiętnowane – powiedziała w mowie końcowej prokurator Justyna Kossewska. Mec. Tomasz Damięcki, obrońca strażników oskarżonych o pobicie mężczyzny wniósł o ich uniewinnienie. Akt oskarżenia nazwał "amatorszczyzną".

Północnopraski sąd zakończył w poniedziałek proces dwóch byłych strażników miejskich. 29-letniego Adriana Dobrzyńskiego i 35-letniego Krzysztofa Ruszyńskiego prokuratura oskarża o brutalną interwencję wobec Pawła Surgiela, mieszkańca Tarchomina. W nocy z 14 na 15 lutego ubiegłego roku mieli oni użyć wobec mężczyzny siły, pryskać go gazem, pozbawić wolności i zmusić do podpisania 500-złotowego mandatu. Wcześniej Paweł Surgiel zwrócił im uwagę na nieprawidłowo zaparkowany i stojący z włączonym silnikiem radiowóz.

Wywieźli go na parking pod lasem

Podczas poniedziałkowej rozprawy sędzia Monika Romaniuk wysłuchała mów końcowych wygłoszonych przez strony.

- Postępowanie karne, w ocenie prokuratury, wykazało, że oskarżeni dopuścili się zarzucanego im czynu. Nielegalne zachowanie osób, które powinny strzec ładu i porządku publicznego powinno być napiętnowane - mówiła prok. Justyna Kossewska. Poprosiła sąd, by wymierzył oskarżonym karę roku i ośmiu miesięcy więzienia, bez zawieszenia. Dodatkowo wniosła o orzeczenie zakazu pracy na stanowisku strażnika miejskiego przez dziesięć lat oraz pokrycie kosztów postępowania karnego.

Zdaniem prokuratury, wyjaśnienia oskarżonych są niewiarygodne i stanowią jedynie "linię obrony". Ich winę potwierdzają z kolei nie tylko zeznania pokrzywdzonego, czyli Pawła Surgiela oraz filmy nagrane przez niego komórką, ale też relacje świadków, w tym osób, które obserwowały interwencję strażników. - Słyszeli oni wezwania pomocy kierowane przez pokrzywdzonego, nie słyszeli natomiast hałasów o których relacjonują w swoich wyjaśnieniach oskarżeni, a które to hałasy miałyby być podstawą do późniejszych działań – mówiła prokurator Kossewska.

Strażnicy twierdzą bowiem, że w trakcie interwencji Paweł Surgiel zachowywał się bardzo głośno. Uznali, że może obudzić śpiących mieszkańców. Postanowili więc "dokończyć" interwencję w innym miejscu. Dlatego przewieźli go kilkaset metrów dalej, na parking pod lasem.

Prokurator Kossewska przyznała, że Paweł Surgiel "sprowokował strażników", ale zaznaczyła, że jego zachowanie nie dawało podstaw do ukarania mandatem. Jej zdaniem wystawienie mandatu "miało stanowić dobudowanie do zdarzenia takiej dokumentacji, która uzasadniałaby nielegalnego działanie oskarżonych wobec Pawła Surgiela".

"Trudno podejrzewać, że zamienili się w bestie"

Mec. Tomasz Damięcki, obrońca byłych strażników wniósł o ich uniewinnienie.

- Mamy do czynienia z amatorszczyzną. Akt oskarżenia powstał chyba tylko po to, żeby nikt nie mógł zarzucić, że prokuratura nic nie zrobiła w tak głośnej sprawie – stwierdził w swojej mowie końcowej mec. Tomasz Damięcki. – W oczach pokrzywdzonego oskarżeni to brutale, niegodni założenia munduru. Ale dzisiaj obejrzeliśmy nagrania, które mogłyby stanowić punkt odniesienia – dodał adwokat.

Miał na myśli fragment nagrania z komórki Pawła Surgiela, na którym widać, w jakich okolicznościach doszło do uderzenia go drzwiami radiowozu. Surgiel stał przy drzwiach. Gdy strażnik próbował wysiąść z auta, powiedział "przepraszam". Pokrzywdzony nie odsunął się. – Uderzył mnie pan drzwiami – stwierdził. W odpowiedzi strażnik znów powiedział "przepraszam".

- Trudno podejrzewać, że funkcjonariusze, którzy mówili "przepraszam" nagle zamienili się w bestie, których jedynym celem było wyrwanie pokrzywdzonemu telefonu – skwitował adwokat. Teza prokuratury jest bowiem taka, że strażnicy użyli wobec Pawła Surgiela przemocy, żeby zmusić go do usunięcia nagrań z interwencji.

Zdaniem adwokata zeznania pokrzywdzonego są niewiarygodne i w wielu miejscach sprzeczne z tym, co wynika z nagranych przez niego komórką kilku filmów. - Te nagrania mają kapitalne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Pokazują kto jest wiarygodny – podkreślał obrońca byłych strażników.

Zwrócił też uwagę, że nie ma żadnych dowodów na to, że oskarżeni kopali pokrzywdzonego po głowie, ani że mu grozili. A że użyli wobec niego siły, czyli tzw. środków przymusu bezpośredniego?

- A które przepisy tego zabraniają? – pytał adwokat. – Strażnik miejski w stosunku do osoby, która jest podejrzana o popełnienie wykroczenie może użyć siły - stwierdził.

Tym wykroczeniem, było zdaniem obrońcy, zakłócenie przez Pawła Surgiela ładu i porządku, za co później został ukarany mandatem. Choć prokuratura twierdzi, że mandat był niezasadny.

Ale dlaczego odjechali z miejsca interwencji razem z Pawłem Surgielem zamkniętym w radiowozie? Bo, zdaniem obrońcy, nie wiedzieli z kim mają do czynienia. Nie wiedzieli, czy "nie przyjdzie dziesięciu kolegów i nie rozbujają tego radiowozu i nie położą go na bok".

Wyrok w piątek

- Mieliście panowie zbyt miękkie serce – podsumował mec. Damięcki zwracając się do oskarżonych. - Gdyby nie to, to pokrzywdzony siedziałby tu na waszym miejscu, jako oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusz - dodał.

Adwokat miał na myśli przedstawioną przez nich wersję wydarzeń. Zgodnie z nią, już po przewiezieniu Pawła Surgiela na parking pod lasem strażnicy poinformowali go, że w związku z jego zachowaniem wzywają policję. Wówczas Paweł Surgiel miał zacząć przepraszać strażników i błagać, by nie wzywali patrolu. Wówczas strażnicy mieli zdecydować, że jednak nie powiadomią policji, a sprawę zakończą mandatem.

Komu uwierzy sąd? Przekonamy się już za kilka dni. Wyrok w piątek.

Mężczyzna stawił się w prokuraturze
Mężczyzna stawił się w prokuraturzeTVN24

Piotr Machajski

Źródło zdjęcia głównego: Piotr Machajski/ tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Śledczy zakończyli postępowanie w sprawie znalezionego w przepompowni ścieków ciała noworodka. - Nie ustalono rodziców dziecka - przekazała prokuratura.

Ciało noworodka w przepompowni ścieków. Koniec śledztwa

Ciało noworodka w przepompowni ścieków. Koniec śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Zakończono prace nad dokumentacją projektową kina Tęcza" - poinformował w piątek ratusz. Od momentu jego budowy w 1929 roku, jako kotłowni centralnego ogrzewania, Tęcza przeszła wiele zmian i transformacji. Teraz przygotowuje się na kolejny etap swojej historii.

Projekt jest gotowy. Urzędnicy o nowym kinie Tęcza

Projekt jest gotowy. Urzędnicy o nowym kinie Tęcza

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, sobotę i niedzielę (29-31 marca) ulicami Warszawy przejdą drogi krzyżowe i procesje rezurekcyjne. W czasie uroczystości ruch na drogach może być chwilowo wstrzymywany.

Droga krzyżowa, procesje i rezurekcje. Może być wstrzymywany ruch

Droga krzyżowa, procesje i rezurekcje. Może być wstrzymywany ruch

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami muszą się liczyć kierowcy podróżujący trasą S2. Przejazd blokuje auto leżące na dachu, na miejscu pracują służby.

Dachowanie na trasie S2

Dachowanie na trasie S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci północnopraskiej grupy Skorpion na gorącym uczynku zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który usiłował włamać się do mercedesa. Zabezpieczyli narzędzia, którymi chciał pokonać zabezpieczenia pojazdu. 37-latek usłyszał trzy zarzuty, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Akcja Skorpionów i zatrzymanie podczas próby włamania do auta

Akcja Skorpionów i zatrzymanie podczas próby włamania do auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jak postępować w przypadku znalezienia młodego ptaka lub innego młodego zwierzaka? Okazuje się, że nasza pomoc nie zawsze jest potrzebna, a niekiedy może wręcz zaszkodzić.

Nie zawsze pomoc jest potrzebna, może nawet zaszkodzić

Nie zawsze pomoc jest potrzebna, może nawet zaszkodzić

Źródło:
PAP

Trwa budowa parku linearnego Suwak. Gotowa jest już część alejek spacerowych, posadzono też większość drzew i część zieleni niskiej. Docelowo roślinność zajmie w parku powierzchnię około 14 tysięcy metrów kwadratowych. Będzie można ją podziwiać, wypoczywając na ławkach, leżakach i hamakach.

Powstaje park linearny

Powstaje park linearny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Koparka połączyła nowy tunel dla pasażerów ze starym przejściem podziemnym na Dworcu Zachodnim. W grudniu Wola zyska nowe podziemne połączenie z Ochotą.

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Zachęta została metaforycznie wyczyszczona. Odgłosy sprzątania: szorowania, odkurzania, froterowania można było usłyszeć podczas symbolicznego odświeżania gmachu galerii w performansie "Czyszczenie Zachęty" Katarzyny Krakowiak–Bałki.

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Źródło:
PAP

Kładka pieszo-rowerowa łącząca brzegi Wisły, została otwarta. Od teraz panoramę stolicy mogą z niej podziwiać mieszkańcy i turyści. Konstrukcja łączy ulicę Karową na Powiślu i Okrzei na Pradze. Nowy most ma 452 metry długości i pod tym względem stał się jedną z najdłuższych tego typu przepraw na świecie.

Pierwsi spacerowicze i rowerzyści na nowym moście

Pierwsi spacerowicze i rowerzyści na nowym moście

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Po awaryjnym lądowania na początku marca, niewielka awionetka nadal leży na podmokłym terenie w okolicy Zakola Wawerskiego. Prokuratura do wyciągnięcia samolotu z trudno dostępnego terenu rozważa wykorzystanie śmigłowca. Jak wynika z naszych informacji, zarówno policja jak i straż pożarna nie chcą podjąć się tego zadania, a koszt wynajęcia śmigłowca od prywatnej firmy jest dla prokuratury za wysoki. 

Uszkodzony  samolot od miesiąca leży na mokradłach, ma trafić na parking kościoła. Jest jeden problem 

Uszkodzony samolot od miesiąca leży na mokradłach, ma trafić na parking kościoła. Jest jeden problem 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1. Warszawską Brygadę Pancerną zasiliły czołgi Abrams. Do stolicy przyjechały z Poznania. Wojskowi pochwalili się nagraniem z odbioru sprzętu. Jest to kolejna dostawa amerykańskiego.

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24

Kolizja z udziałem nietrzeźwego kierowcy na Ochocie. Brały w niej udział cztery samochody osobowe, nikt nie ucierpiał.

Cztery auta rozbite, jeden z kierowców pijany. Zderzenie przy Dworcu Zachodnim

Cztery auta rozbite, jeden z kierowców pijany. Zderzenie przy Dworcu Zachodnim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pojawił się nowy pomysł na zagospodarowanie kamienicy po Empiku, nieopodal ronda de Gaulle'a. Wicemarszałkini Senatu i kandydatka na prezydentkę Warszawy Magdalena Biejat zaproponowała, by urządzić tam dom rzemiosła.

Pustostan po Empiku straszy od dwóch lat. Biejat ma pomysł na kamienicę

Pustostan po Empiku straszy od dwóch lat. Biejat ma pomysł na kamienicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

ABW przeprowadziła w środę szereg czynności procesowych, w tym przeszukań na terenie Warszawy i Tychów - poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Chodzi o śledztwo w sprawie ujawnionej działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Jak dodał Dobrzyński, zabezpieczono 48,5 tysiąca euro oraz 36 tysięcy dolarów.

Akcja ABW w Warszawie i Tychach przeciwko siatce rosyjskich szpiegów

Akcja ABW w Warszawie i Tychach przeciwko siatce rosyjskich szpiegów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W 1998 roku zginął pracownik jednej z warszawskich hurtowni. Tej sprawy przez lata nie udawało się wyjaśnić. Teraz śledczy poinformowali o przełomie i zatrzymaniu podejrzanego o zbrodnię. Usłyszał już zarzuty i został aresztowany.

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z mieszkania w Śródmieściu zniknął zegarek warty 40 tysięcy złotych. Zostało puste pudełko, ale nie było żadnych śladów kradzieży.

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ostatni weekend marca Trakt Królewski zmieni się w deptak. Ulice Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, zwyczajem poprzednich lat, będą zamykane dla ruchu samochodowego.

Krakowskie Przedmieście poleca się na świąteczny spacer. Trakt Królewski znów będzie deptakiem

Krakowskie Przedmieście poleca się na świąteczny spacer. Trakt Królewski znów będzie deptakiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl