Porozumienie w sprawie zabytków zerwane. "To nie zamach"

[object Object]
Konferencja prasowa wojewody i wojewódzkiego kosnerwatora zabytkówTVN24
wideo 2/3

- To jest decyzja absolutne przemyślana i poważna, z całą świadomością konsekwencji, które na własne barki biorę - tak o zerwaniu porozumienia w sprawie zabytków ze stołecznym ratuszem mówi Zdzisław Sipiera.

Tylko do końca października opiekę nad zabytkami w Warszawie będzie sprawował stołeczny konserwator zabytków (obecnie Michał Krasucki). Od 1 listopada kompetencja ta przejdzie w ręce konserwatora mazowieckiego - Jakuba Lewickiego.

O przyczynach decyzji Sipiera mówił na zorganizowanej w środę konferencji prasowej.

- Chcę podkreślić, że dołożę wszelkich starań, aby uporządkować sprawy dotyczące zabytków na terenie Warszawy i Mazowsza. To jest dla mnie sprawa istotna i ważna – przekonywał. - Uważam ją za jedną z fundamentów polityki, którą prowadzi rząd Prawa i Sprawiedliwości, bo jeśli nie jesteśmy w stanie ochronić zabytków kultury polskiej, to co my możemy zrobić w ogóle w kulturze - dodał.

"To nie jest żaden zamach na samorząd"

Decyzja wojewody mazowieckiego budzi kontrowersje. Ze strony polityków opozycji – w mediach społecznościowych - pojawiają się komentarze, że to kolejna sytuacja, w której Prawo i Sprawiedliwość chce zabrać samorządom ważne kompetencje.

Sprawa dotyczy losów wszystkich stołecznych zabytków, ale opinia publiczna koncentruje się przede wszystkim na budowie pomników smoleńskich przy Krakowskim Przedmieściu. Prawdopodobnie zerwanie porozumienia spowoduje powrót tematu monumentów. Oznacza bowiem, że zgodę lub jej odmowę na ich postawienie będzie wydawał wojewódzki konserwator zabytków, a nie jak do tej pory stołeczny. Ten pierwszy podlega wojewodzie mazowieckiemu, a więc pośrednio rządowi.

Sipiera ustosunkował się w środę do zarzutów opozycji.

- To nie jest żadnym zamachem na samorząd - stwierdził stanowczo. Podkreślił, że opieka nad zabytkami z zasady jest kompetencją rządową. - Tylko w przypadku zgody wojewody lub wojewódzkiego konserwatora może być częściowo przekazana do wykonywania samorządom, ale nigdy nie była samorządowa i moim zdaniem, nigdy nie będzie, bo obowiązki ochrony zabytków państwowych są na państwie, a nie na samorządzie - powiedział.

Podkreślił, że w razie pytań i wątpliwości jest otwarty na spotkania i rozmowy w tej sprawie.

"Dajesz palec, leci cała ręka"

Nie obyło się bez krytycznych słów skierowanych w stronę działań stołecznych urzędników. - Uporządkowanie ewidencji i rejestru. Na dzień dzisiejszy to jest sprawa, która często w Warszawie jest traktowana po uważaniu. To nie może być tak - powiedział wojewoda i dodał, że proces musi być "przewidywalny i transparentny".

Wojewoda przypomniał również, że obowiązujące dziś porozumienie między ratuszem i wojewodą podpisywał ówczesny prezydent stolicy Lech Kaczyński. Jak dodał, dotyczyło ono wyłącznie "pobocznych rzeczy". - Ale tak to jest często, że daje się paznokieć, potem cała ręka idzie, a potem cały tułów - skomentował.

- W pierwszym porozumieniu w ogóle nie było Śródmieścia, Pragi Północ ani żadnych obiektów państwowych. To było wyłączone. Ale w drodze kolejnych aneksów było tak, że kompetencje wojewody i wojewódzkiego konserwatora zostały przeniesione w inne miejsce - doprecyzował. Podkreślił też, że w wyniku tego przeniesienia on, jako wojewoda, i wojewódzki konserwator czują się w stosunku do urzędu stołecznego "jak petenci".

"Będzie czuwał"

- Nie jest prawdą, że miasto stołeczne Warszawa wykonuje ogromną liczbę [decyzji - red.], która jest dwukrotnie czy trzykrotnie większa od tych, które wykonuje mazowiecki - przyznał Sipiera. - Na Mazowszu wydajemy kilkanaście tysięcy postanowień rocznie, stołeczny - kilka tysięcy. Także tu nie ma żadnego problemu, że mazowiecki sobie z tym nie poradzi - dodał.

Przekonywał też, że Warszawa ma w swoim ręku za dużo kompetencji. - Uchwala plany, jeśli nie ma planu to uchwala "wuzetki" [decyzje o warunkach zabudowy - red.], sama sobie też wydaje decyzje konserwatorskie. Tak nie może być. Musi być organ, który będzie te sprawy koordynował i nad nimi czuwał - powiedział Sipiera. - To musi być miarodajne, oparte na prawie a nie na widzimisię, nie na uznaniu urzędnika takiego czy innego - dodał.

600 tysięcy na zabytki

W swoim wystąpieniu wojewoda zwrócił uwagę jeszcze na dwie istotne kwestie. Po pierwsze, przywołał raport Najwyższej Izby Kontroli za lata 2013-2015. Dokument - jak mówił Sipiera - wskazywał, że "samorządy nie dopełniają obowiązków nad zabytkami". - To jest poważny problem, który jest strukturalny. Nad tym trzeba zapanować. Tu musi być większa zgodność działania i współpraca rządu z samorządami - przekonywał.

Po drugie, pieniądze przeznaczane na zabytki. Wojewoda poinformował o przyjęciu funduszu na ochronę zabytków na Mazowszu w wysokości 600 tysięcy złotych. Nie dotyczy to Warszawy, bo – jak powiedział - Warszawa ma na zabytki swój własny fundusz. - Nie sądzę, że Warszawa w ramach protestu będzie obcinać wydatki na swoje zabytki. Jeśli tak się nie stanie, to Mazowsze będzie miało konkretne środki na zabytki - skomentował.

Lewicki zapewnia współpracę

Sam Jakub Lewicki otwarcie powiedział podczas konferencji, że "wypowiedzenie porozumienia jest sprawą rządową i nie chce jej komentować". - Natomiast postaram się absolutnie profesjonalnie przeprowadzić wszystkie działania związane z przejętymi kompetencjami i podjętymi nowymi obowiązkami - zapewnił. - Od początku swojego urzędowania zrobiłem wszystko, żeby wygasić wszystkie konflikty, jakie są na terenie Mazowsza i Warszawy, i żeby na nowo ułożyć stosunki między wojewódzkim mazowieckim konserwatorem i konserwatorem stołecznym. Przez te kilka miesięcy nie było żadnej spornej sprawy, nie było żadnego konfliktu i będę dbał o to, aby proces przejmowania obowiązków odbywał się bezkonfliktowo - powiedział Lewicki.

Porozumienie zawarte przez wspomnianego Lecha Kaczyńskiego obowiązywało do 2003 roku, potem zmieniono je w roku 2005. Zakładało m.in. że opieką nad warszawskimi zabytkami zajmować się będzie konserwator stołeczny, a nad mazowieckimi - mazowiecki.

Zdjęcie na stronie głównej: Shutterstock

kw/ran/jb

Pozostałe wiadomości

W najbliższy weekend, 19-21 kwietnia, drogowcy ułożą ostatnią warstwę asfaltu na jezdni ulicy Gagarina w kierunku Belwederskiej oraz na skrzyżowaniu z Czerniakowską. Kierowcy w obie strony będą jeździli po jednej nitce drogi. Uruchomienie trasy tramwajowej planowane jest na połowę maja.

W weekend zmiany dla kierowców na Gagarina. Ruch tylko jedną nitką

W weekend zmiany dla kierowców na Gagarina. Ruch tylko jedną nitką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik Praw Pacjenta prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie śmierci pacjentki szpitala Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Starsza kobieta poczuła się źle po zabiegu kardiologicznym, nikt nie odpowiadał jednak na jej wezwania o pomoc. Zrezygnowana miała zadzwonić pod numer alarmowy 112. Rzecznik sprawdza między innymi sprawność systemu do wzywania pomocy w placówce.

Rzecznik Praw Pacjenta bada sprawę śmierci kobiety, która ze szpitalnego łóżka miała dzwonić po pogotowie

Rzecznik Praw Pacjenta bada sprawę śmierci kobiety, która ze szpitalnego łóżka miała dzwonić po pogotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Gazeta Stołeczna, Super Express

Sąd Okręgowy w Radomiu podwyższył karę z dwóch do czterech lat więzienia dla sprawcy wypadku, w którym zginął 18-latek. Do tragedii doszło, gdy 35-letni Mateusz D. demonstrował możliwości auta potencjalnemu kupcowi.

18-latek szedł po chodniku, zginął pod kołami samochodu. Sąd podwyższył karę dla sprawcy

18-latek szedł po chodniku, zginął pod kołami samochodu. Sąd podwyższył karę dla sprawcy

Źródło:
PAP

Na lokalnej drodze w gminie Leszno zderzyły się dwa samochody. Jedna osoba trafiła do szpitala. Na miejscu pracowały służby.

Z jednego samochodu niewiele zostało, drugi dachował

Z jednego samochodu niewiele zostało, drugi dachował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czwartek, 18 kwietnia, rozpocznie się przebudowa ulicy Spartańskiej na Mokotowie. Jezdnia zyska nową nawierzchnię, powstaną miejsca postojowe. Skorzystają też rowerzyści. Prace spowodują utrudnienia i zmiany w organizacji ruchu. Inaczej pojadą autobusy.

Rusza przebudowa Spartańskiej. Prace do końca wakacji

Rusza przebudowa Spartańskiej. Prace do końca wakacji

Źródło:
PAP

Jedna ze studzienek kanalizacyjnych na Powstańców Śląskich na Bemowie straciła pokrywę. W niezabezpieczoną dziurę mogły wpaść przejeżdżające auta - interweniowali strażnicy miejscy.

"Głęboka na kilka metrów dziura" na jednej z głównych  ulic Bemowa

"Głęboka na kilka metrów dziura" na jednej z głównych ulic Bemowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nieznany sprawca zniszczył pasiekę na terenie Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. "Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin. Trzech z nich już nie ma. Stan pozostałych będziemy dopiero badać" - podało muzeum. Sprawę bada policja.

"Roztrzaskał ule. Wyjął ramki z pszczołami i rozrzucił je po okolicy". Policja ma nagrania z monitoringu

"Roztrzaskał ule. Wyjął ramki z pszczołami i rozrzucił je po okolicy". Policja ma nagrania z monitoringu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

O podpalenie mercedesa we Włochach podejrzani są 29-latek i 25-latka. Zostali zatrzymani przez policjantów i usłyszeli zarzuty. Mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie.

Spalił się mercedes i dwa inne samochody. Zarzuty dla 29-latka i 25-latki

Spalił się mercedes i dwa inne samochody. Zarzuty dla 29-latka i 25-latki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ponad dwa promile, dzieci i znajomy w aucie, a oprócz tego brak prawa jazdy. Policja zatrzymała 35-letniego kierowcę po kontroli na drodze pod Wyszkowem. - Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem - przekazała rzeczniczka tamtejszej policji, młodszy aspirant Wioleta Szymanik.

Wiózł dwoje dzieci i znajomego. Był pijany

Wiózł dwoje dzieci i znajomego. Był pijany

Źródło:
PAP

W środę wydobyto leżącą od ponad miesiąca na wawerskich mokradłach cessnę 150. Na prośbę prokuratury w trudnej operacji uczestniczyło wojsko. Najpierw zdemontowano skrzydła oraz ogon samolotu, a następnie przetransportowano jego kadłub na bardziej stabilny grunt.

Zdemontowali skrzydła i ogon, a kadłub przenieśli na łódź

Zdemontowali skrzydła i ogon, a kadłub przenieśli na łódź

Źródło:
tvnwarszawa.pl

28-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego nic nie robił sobie z dozoru, zakazu kontaktowania się i zbliżania do sąsiadów, których uporczywie nękał. Wciąż nachodził ich, a w nocy budził i groził. Sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt. Mężczyzna odpowie też za kierowanie motocyklem wbrew aktywnemu zakazowi. Za popełnione przestępstwa grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Nękał sąsiadów mimo zakazu zbliżania się. "Budził w nocy i groził"

Nękał sąsiadów mimo zakazu zbliżania się. "Budził w nocy i groził"

Źródło:
PAP

Uszkodzony przez ciężarówkę tunel w Sulejówku daje się we znaki kierowcom, którzy od wczoraj muszą stać w korkach. Do wyboru mają jedynie objazdy w Wesołej i Józefinie. Zgodnie z przepisami oznakowanie mówiące o dozwolonej wysokości wjeżdżającego tu pojazdu nie jest potrzebne, ale po sugestiach kierowców władze miasta zamierzają to zmienić. Według wstępnych szacunków kierowcy będą mogli tędy przejeżdżać na początku przyszłego tygodnia.

Ciężarówka uszkodziła tunel w Sulejówku, będzie nowe oznakowanie. Kiedy wróci ruch?

Ciężarówka uszkodziła tunel w Sulejówku, będzie nowe oznakowanie. Kiedy wróci ruch?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Już trzeci dzień z rzędu aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie próbowali blokować mosty w Warszawie. Dzisiaj rano pojawili się na moście Poniatowskiego. Były utrudnienia.

Aktywiści klimatyczni na moście Poniatowskiego

Aktywiści klimatyczni na moście Poniatowskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl /PAP

Stołeczni policjanci grupy "Orzeł", zwalczający przestępczość samochodową, zatrzymali osiem osób podejrzanych kradzieże aut i paserstwo. W trakcie przestępstw złodzieje zakładali na twarz silikonowe maski, a w ciągu dwóch dni potrafili ukraść auta warte nawet pół miliona złotych. Policjanci zlikwidowali dwie "dziuple" pod Warszawą, w których odbywał się już demontaż skradzionych samochodów. Mężczyźni usłyszeli zarzuty.

Zakładali silikonowe maski i kradli auta. Policja rozbiła wołomiński gang samochodowy

Zakładali silikonowe maski i kradli auta. Policja rozbiła wołomiński gang samochodowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Duże utrudnienia w ruchu występują po zderzeniu dwóch aut na Wale Miedzeszyńskim. Na miejscu interweniują straż pożarna, policja oraz pogotowie ratunkowe.

Wypadek na Wale Miedzeszyńskim, duże utrudnienia w ruchu

Wypadek na Wale Miedzeszyńskim, duże utrudnienia w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o posiadanie znacznych ilości narkotyków. W wynajętym mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli nie tylko niedozwolone substancje, ale także elektroniczne wagi służące do ich porcjowania.

Amfetamina, kokaina i psychotropy w mieszkaniu na Białołęce. Trzech mężczyzn z zarzutami

Amfetamina, kokaina i psychotropy w mieszkaniu na Białołęce. Trzech mężczyzn z zarzutami

Źródło:
PAP

W najbliższą niedzielę Radosław Witkowski oraz Artur Standowicz zmierzą się w drugiej turze wyborów na prezydenta Radomia. Za pośrednictwem ankiety przygotowanej przez Polską Agencję Prasową kandydaci odpowiedzieli na pytania m.in. dotyczące największych wyzwań przed jakimi stoi miasto, a także kluczowych inwestycji, które mogą zmienić jego oblicze.

Jeden chce wykorzystać potencjał lotniska, drugi zatrzymać "bałagan w inwestycjach"

Jeden chce wykorzystać potencjał lotniska, drugi zatrzymać "bałagan w inwestycjach"

Źródło:
PAP

Zapiski z pierwszego miesiąca Powstania Warszawskiego przeplatane z miłosną historią. Syn znanej aktorki Aliny Janowskiej odnalazł wśród rodzinnych pamiątek dziennik matki, o którym nikt wcześniej nie wiedział. Odręcznie pisane przez Janowską notatki trafiły we wtorek do Muzeum Powstania Warszawskiego.

"Zakochuje się w swoim dowódcy, który ginie". O dzienniku powstańczym znanej aktorki nikt nie wiedział

"Zakochuje się w swoim dowódcy, który ginie". O dzienniku powstańczym znanej aktorki nikt nie wiedział

Źródło:
PAP

Okna zabite deskami, niszczejące mury i wszechobecne graffiti. Jeden z pustych budynków stoi zaledwie 100 metrów od stacji metra Centrum w Warszawie. W innym, w dosyć prestiżowej lokalizacji, na Woli, mieszkają bezdomni. W stolicy, gdzie ceny mieszkań przekraczają 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy, w 2023 było ponad 2700 pustostanów. Miasto przyznaje: ta liczba nie maleje. Pomóc ma między innymi projekt "lokal za remont", z którego mogą korzystać osoby oczekujące w kolejce na mieszkanie z gminnego zasobu.

W mieście, w którym ceny mieszkań biją rekordy, jest ponad 2700 pustostanów

W mieście, w którym ceny mieszkań biją rekordy, jest ponad 2700 pustostanów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od czterech dni na środku Placu Pięciu Rogów stało auto Szymona Nieradki. Dostał za to 100 złotych mandatu. Gdyby samochód stał bez biletu na wyznaczonym miejscu parkingowym, to każdego dnia płaciłby 300 złotych kary. Parkując na placu, aktywista chce zwrócić uwagę na niesprawiedliwe i przestarzałe przepisy.

Parkował cztery dni na środku placu, dostał 100 złotych mandatu. Zwraca uwagę na niesprawiedliwe przepisy

Parkował cztery dni na środku placu, dostał 100 złotych mandatu. Zwraca uwagę na niesprawiedliwe przepisy

Źródło:
PAP

Kierujący audi uderzył w bariery przy zjeździe z trasy S17. Jak dowiedział się nasz reporter, kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia. Sprawą zajmuje się policja.

"Pojechał prosto i uderzył w betonowe zapory"

"Pojechał prosto i uderzył w betonowe zapory"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu centrum handlowego na Pradze Południe doszło we wtorek wieczorem do zderzenia trzech aut. Policja przekazała, że sprawca kolizji był nietrzeźwy. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Prokuratura o rok chce przedłużyć śledztwo w sprawie śmierci 18-letniej Poli. Dziewczyna trafiła do szpitala w Piasecznie z objawami grypy, jednak jej stan zaczął się pogarszać, nastolatka zmarła. Śledztwo, wciąż toczące się w sprawie, trwa już blisko rok.

Polę przyjęto do szpitala, gdy już nie mogła oddychać. Zmarła. Zarzutów nie ma, śledztwo ma trwać jeszcze rok

Polę przyjęto do szpitala, gdy już nie mogła oddychać. Zmarła. Zarzutów nie ma, śledztwo ma trwać jeszcze rok

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Uwaga! TVN

Zapadł wyrok w sprawie tragicznego wypadku na Muranowie. Młoda kobieta, będąca pod wpływem alkoholu, wjechała w tył stojącego na czerwonym świetle samochodu. Jedna osoba zginęła. Śledczy ustalili, że w momencie zdarzenia na liczniku auta oskarżonej mogło być nawet 120 km/h, a chwilę wcześniej 180 km/h.

Miała "zły dzień", pijana wsiadła do auta. Jechała bardzo szybko, doszło do wypadku, zginął człowiek

Miała "zły dzień", pijana wsiadła do auta. Jechała bardzo szybko, doszło do wypadku, zginął człowiek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Para młodych ludzi miała już dosyć przebywania w zatłoczonym lokalu z rodziną. W tym samym budynku było puste mieszkanie, więc je zajęli i nielegalnie podłączyli prąd. Mieszkali tam kilka dni.

Zajęli puste mieszkanie, bo mieli "dość tłoku"

Zajęli puste mieszkanie, bo mieli "dość tłoku"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkaniec osiedla Miasteczko Wilanów zgłosił w nocy awanturę domową. Kiedy na miejsce przyjechali strażnicy miejscy, zastali pijaną 38-latkę i jej partnera. Okazało się, że kobieta była poszukiwana.

Wezwał pomoc, bo "partnerka od kilkunastu dni piła alkohol". Kobieta trafiła do aresztu

Wezwał pomoc, bo "partnerka od kilkunastu dni piła alkohol". Kobieta trafiła do aresztu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ogromny korek utworzył się w porannym szczycie w Sulejówku. Kierowca auta ciężarowego uszkodził nowy tunel, służby muszą sprawdzić jego konstrukcję. Przejazd w obie strony jest zablokowany, policja kieruje na objazdy. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie, zarządca obiektu, przekazał, że tunel zostaje zamknięty do czasu naprawy.

Nowy tunel uszkodzony i zamknięty. Duże utrudnienia w Sulejówku

Nowy tunel uszkodzony i zamknięty. Duże utrudnienia w Sulejówku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyszedł z domu do pracy. Tego dnia tam jednak nie dotarł. Został zatrzymany, gdy wysiadał z autobusu. Trafił do więzienia, gdzie spędzi najbliższe lata. Był bowiem poszukiwany.

Wyszedł do pracy, trafił do więzienia

Wyszedł do pracy, trafił do więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl