Całą sobotę trwała operacja opuszczania 600-tonowego fragmentu mostu Łazienkowskiego. 60-metrowe przęsło zostało obniżone o ponad 5 metrów - poinformował wieczorem rzecznik wykonawcy. To ważny etap remontu przeprawy po pożarze.
Operacja rozpoczęła się ok. godz. 8. Jak zapowiadał Gdowski, może potrwać nawet kilkadziesiąt godzin.
Po 10.00 przeprawa była obniżona o 50 centymetrów, o 13.00 przęsło opuszczone było o 1,5 metra, zaś o 16.00 znalazło się 3 metry poniżej starej konstrukcji. Akcję zakończono po 18.00 - powiedział nam Gdowski.
Zdjęcia z ostatniego etapu prac:
Na opuszczonej konstrukcji zostaną przygotowane stanowiska do nasuwania nowych elementów mostu. Robotnicy przystąpią do takich samych prac po praskiej stronie.
Nasz reporter śledził opuszczanie przęsła - zobacz zdjęcia:
Po godzinie 13.00 przęsło opuszczone było o 1,5 metra:
Sytuacja około godziny 10.00:
Zniszczony po pożarze
Remont mostu jest konieczny po pożarze w połowie lutego. Obecnie most jest wyłączony z ruchu, co powoduje utrudnienia komunikacyjne w stolicy. Mostem jeździło ponad 100 tys. pojazdów na dobę.
Po ekspertyzie okazało się, że uszkodzenia są poważniejsze niż początkowo zakładano. Władze Warszawy zdecydowały, że najlepszym rozwiązaniem będzie wymiana konstrukcji.
Remont ma kosztować 104 mln złotych. Wykonuje go firma Bilfinger Infrastructure.