"Nie pozwolimy zamienić szpitali w izby tortur"

Protest przed Sejmem
Protest przed Sejmem
TVN24
Protest przed SejmemTVN24

"Żarty się skończyły! Moje ciało, moja sprawa" – pod takim hasłem odbywa się przed Sejmem "Czarny protest" przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji w Polsce. Na poniedziałek 3 października zaplanowany jest Ogólnopolski Strajk Kobiet.

Popołudniowa manifestacja była reakcją na odrzucenie w ubiegłym tygodniu przez Sejm obywatelskiego projektu, który miał zliberalizować przepisy dotyczące aborcji. Do dalszych prac skierowano natomiast projekt przewidujący jej bezwzględny zakaz.

Jak podkreślają służby, zgromadzenie przebiegało spokojnie. - Podczas protestu nie odnotowaliśmy zdarzeń nadzwyczajnych. Nie było również przypadków zakłócenia porządku. W zgromadzeniu wzięło udział ok. 5 tys. osób - mówi nam Rafał Retmianiak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Z kolei Bartosz Milczarczyk z ratusza, informuje, że według szacunków urzędu miasta, przed Sejmem protestowało ok. 3 tys. osób.

"Chcemy lekarzy, nie misjonarzy"

Uczestniczki i uczestnicy protestu mieli transparenty z hasłami: "Pięćset złotych nie dla zygoty", "Brak legalnej aborcji zabija", "Chcemy lekarzy nie policjantów", "Moja wagina nie twoja broszka", "Oprócz macic mamy mózgi - decydujemy same". Jeden ze sloganów - umieszczony jest na klepsydrze - brzmi: "Z przykrością zawiadamiamy o śmierci śp. praw kobiet".

Zebrani zaapelowali również do ginekologów, żeby zabrali głos i wsparli kobiety w proteście. "Chcemy lekarzy, nie misjonarzy", "Bądźcie z nami" – krzyczeli protestujący.

Skandowano również: "Rząd to nie ciąża, usunąć można" czy "chcemy kochać, nie umierać".

"Gdzie byliście osiem lat"

Głos zabrali także politycy.

- Nie musimy udawać, różnimy się między sobą w podglądach, niektórzy z nas wierzą w Boga, inni nie. Dziś stoimy wszyscy razem, bo mamy jeden cel. Nie możemy pozwolić na to, by w wielkich politycznych kotłach zgotowali nam piekło kobiet. Dzisiaj jesteśmy zjednoczone i zjednoczeni – mówiła Joanna Mucha, posłanka PO. Jej przemówienie było przerwane hasłami: "zgłoś ustawę", "gdzie byliście osiem lat".

Przemówienie Joanny Muchy
Przemówienie Joanny MuchyTVN24

- Jesteśmy tutaj, żeby zatrzymać prawicowych fanatyków, żeby pokazać im, że nie damy sobie wciskać kolejnych zakazów - powiedziała z kolei działaczka Partii Razem Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Nie pozwolimy zamienić szpitali w izby tortur, a lekarzy w więziennych strażników - podkreśliła.

- Cieszę się, że jesteśmy tu razem, ponad podziałami, z najróżniejszych partii, a także te, które nie interesują się polityką i nie należą do żadnej partii - podkreślała posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. - Ta polityka doprowadziła do tego, że jesteśmy tu razem, bo łączy nas Polska (...) Od jakiegoś czasu spotykamy się na ulicach - to pokazuje, że dzieje się coś bardzo niedobrego. Dzisiaj nie walczymy o Trybunał, nie walczymy o Unię Europejską; walczymy o coś bardzo intymnego - o prawa kobiet - dodała.

"Skandal i hańba"

Głos zabrali organizatorzy protestu. - Nie damy się fanatykom. Zeszły piątek, to był czarny dzień dla demokracji. Zmielone zostało 250 tys. podpisów, które miały nam zapewnić bezpieczeństwo i zdrowie, to skandal i hańba, po trzykroć hańba. PiS na zwyczajnie oszukał – powiedziała Barbara Nowacka, odnosząc się do projektu ustawy "Ratujmy Kobiety", który przepadł w Sejmie.

 Protest przed Sejmem
Protest przed Sejmem TVN24

Przed rozpoczęciem manifestacji na briefingu przed Sejmem wystąpiły działaczki Partii Razem: Marcelina Zawisza i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Od ponad tygodnia w całej Polsce - zainicjowany przez Partię Razem - czarny protest. Od ponad tygodnia Polki w całym kraju organizują się w internecie, wychodzą na ulicę, by zaprotestować przeciwko barbarzyństwu, przeciwko prawu, które ma pozbawić je zdrowia, które może zagrozić ich życiu. Protestujemy na ulicach, protestujemy w internecie przeciw projektowi, który Sejm zdecydował się skierować do dalszych prac, projektowi autorstwa Ordo Iuris, zakładającego całkowity zakaz aborcji - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

W poniedziałek strajk

Demonstracja była sprzeciwem wobec skierowania projektu komitetu "Stop aborcji" do dalszych prac komisji sejmowej. Ten projekt przewiduje bezwzględny zakaz aborcji. Z kolei projekt Komitetu "Ratujmy Kobiety", który liberalizuje obecne przepisy aborcyjne, został odrzucony już po pierwszym czytaniu.

Na tym nie koniec demonstracji. Na poniedziałek 3 października zaplanowany jest Ogólnopolski Strajk Kobiet.

"Zachęcamy do nieobecności, 3 października, w pracy i na uczelniach (korzystanie z urlopu na żądanie, zamykanie prowadzonych punktów usługowych, korzystanie z dnia wolnego na opiekę nad dzieckiem czy za oddanie krwi). UWAGA! KOŃCZYMY O GODZINIE 18.00, wszyscy jednocześnie, z przytupem. CZYMŚ, co wymyślicie sobie lokalnie, albowiem" – czytamy w zapowiedzi wydarzenia.

TAK WYGLĄDAŁ PROTEST PRZED SEJMEM, KTÓRY ODBYŁ SIĘ TYDZIEŃ TEMU:

Sejm wrócił do tematu aborcji
Sejm wrócił do tematu aborcjiTVN24

PAP/ran/kz/ec/b

Zdjęcie na stronie głównej: Paweł Supernak / PAP

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl