Nie każdy bulwar jest ulicą. Sąd Najwyższy o piciu alkoholu

Czy będzie można pić alkohol na bulwarach?Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Sąd odmówił odpowiedzi na pytanie prawne, ale dał wskazówki, którymi inne sądy mogą się kierować, badając sprawy osób obwinionych o spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych. Ale z tego, co powiedział w czwartek sąd, można wnioskować, że picie alkoholu na bulwarach wiślanych nie jest zabronione.

Czwartkowe posiedzenie w Sądzie Najwyższym było pokłosiem sprawy, w której obwinionym jest Marek Tatała, twórca inicjatywy "Legalnie nad Wisłą". Walczy on o to, by na nadwiślańskich bulwarach można było napić się piwa, bez obawy przed ukaraniem mandatem.

Wszystko zaczęło się od mandatu

Latem 2015 r. Tatała usiadł na betonowych schodkach nad rzeką i otworzył piwo w oczekiwaniu na policję. Wkrótce pojawili się mundurowi. Marek Tatała odmówił przyjęcia mandatu, bo chciał, by sprawę zbadał sąd. Od początku przekonywał, że bulwar, na którym spożywał alkohol, nie jest ulicą, ale betonowym obiektem oddalonym od ulicy. To istotne, bo ustawa o wychowaniu w trzeźwości zabrania picia alkoholu jedynie na "ulicach, placach i w parkach".

Sąd pierwszej instancji jednak nie przyznał mu racji i uznał za winnego. Inicjator akcji "Legalnie nad Wisłą" postanowił walczyć dalej i odwołał się do Sądu Okręgowego w Warszawie. Ten stwierdził, że sprawa "jest skomplikowana" i postanowił spytać o opinię właśnie Sąd Najwyższy.

Jednocześnie sędziowie Sądu Najwyższego zdecydowali się przedstawić swoje sugestie dotyczące tematyki karania za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych.

– Musimy poczynić kilka uwag, naszym zdaniem w miarę istotnych dla praktyki orzeczniczej w tego typu sprawach – stwierdził sędzia Andrzej Siuchniński, przewodniczący składu sędziowskiego. – Problem (przy wydawaniu wyroków w podobnych sprawach – red.) sprowadza się do akcentowania publicznego charakteru miejsca lub urzędowego nadania nazwy miejscu, jakby te elementy decydowały o tym, że mamy do czynienia z ulicą. A tak przecież nie jest – podkreślił. -Tego rodzaju praktyka jest wadliwa. Z art. 43 ustawy wynika, że nie jest zabronione spożywanie alkoholu w całej przestrzeni publicznej, lecz jedynie w miejscach wskazanych w tym przepisie (ulica, plac, park lub obszary wskazane przez radę danej gminy – red.).

Co jest ulicą?

Ale nie to było najważniejsze. Kluczowe w tej sprawie, było bowiem ustalenie, co jest ulicą. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości nie zawiera definicji ulicy, (a więc definicji jednego z tych miejsc, gdzie pić nie można). Marek Tatała poszukał definicji tego słowa w innych przepisach. I znalazł – w ustawie o drogach publicznych. Zgodnie z nią ("droga na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy zgodnie z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w której ciągu może być zlokalizowane torowisko tramwajowe") schody nad Wisłą na pewno ulicą nie są. Dlatego właśnie Marek Tatała napił się tam piwa w obecności policjantów.

Jednak sąd, który uznał jego winę znalazł inną definicję – w załączniku do rozporządzenia ministra administracji i cyfryzacji. Wynika z niej, że ulica to pas terenu posiadający nazwę, przeznaczony do ruchu pojazdów lub pieszych.

Podczas dzisiejszego posiedzenia SN, ze "względów formalnych" odmówił odpowiedzi na pytanie prawne Sądu Okręgowego. Uznał, że sądy orzekające w sprawie Marka Tatały nie dokonały istotnych ustaleń w sprawie, a zatem pytanie prawne było "przedwczesne".

Podczas czwartkowego posiedzenia Sąd Najwyższy nie miał jednak wątpliwości, że tej definicji nie można stosować do ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Dlaczego? Z paru powodów.

Po pierwsze definicja, na której oparł się Marek Tatała jest węższa, od tej przyjętej przez sąd. Tymczasem, zdaniem Sądu Najwyższego w prawie karnym powinno stosować się definicję węższe, by nie ograniczać praw i swobód obywatelskich.

Po drugie, definicja z ustawy jest ważniejsza niż definicja z rozporządzenia (a nawet z załącznika do rozporządzenia), bo ustawa uchwalona przez Sejm w hierarchii prawnej stoi wyżej niż rozporządzenie wydawane przez ministra.

- Osoba spożywająca alkohol w miejscu publicznym musi mieć, ze względu na grożącą jej odpowiedzialność karną, świadomość tego czy jest to dozwolone czy też nie – mówił sędzia Andrzej Andrzej Siuchniński. - Zatem katalog miejsc wskazanych w ustawie należy zakreślać ściśle, wyłączając spod zakazu te miejsce, które mieszczą się w sferze cienia znaczeniowego użytych w tym przepisie pojęć. Pojęcie ulicy należy interpretować zgodnie z definicją legalną zawartą w ustawie o drogach publicznych – stwierdził. - Zadaniem każdego sądu (w sprawach o spożywanie alkoholu na ulicy – red.) będzie zbadanie, czy miejsce, w którym obwiniony spożywał alkohol spełnia kryteria ulicy. Przy czym nie można wykluczyć, że miejsce to zostanie nazwane bulwarem. Rzecz jednak w charakterystyce prawnej danego miejsca, a nie w jego urzędowej nazwie.

Na koniec sędzia Siuchniński podsumował: - Wydaje się, że te uwagi powinny być sądom w praktyce orzeczniczej pomocne i przyczynić się do zerwania z totalnie błędną praktyką uznawania że, spożywanie alkoholu jest niedozwolone w szeroko rozumianych miejscach publicznych. Bo tak nie jest.

"Ważna sprawa nie tylko z perspektywy mojego portfela"

Marek Tatała opuścił sąd w dobrym nastroju. - Jestem zadowolony z tych porad, które Sąd Najwyższy przedstawił innym sadom, nie tylko w mojej sprawie. Myślę, że one będą istotne dla każdej osoby, która będzie chciała nad brzegami rzek spożywać alkohol. To jest ważna sprawa nie tylko z perspektywy mojego portfela, ale tysięcy osób, które spożywają alkohol nad brzegiem Wisły. Podobało mi się, że sąd postawił na pewność prawa, bo obywatel powinien poruszać się w środowisku pewności prawnej. Niejasności powinny być one rozstrzygane na korzyść obwinionego.

Dzisiejsze postanowienie nie rozstrzyga jednak w żaden sposób sprawy Marka Tatały o picie piwa nad Wisłą. Wskazówki SN nie mają mocy prawnej (bo formalnie sąd odmówił odpowiedzi na pytanie prawne), ale w praktyce sędziowie i strony procesów wykorzystują je ze względu na autorytet Sądu Najwyższego.

Przed ogłoszeniem wyroku o definicji bulwaru w TVN24 wypowiedziała się prawnik Joanna Parafianowicz:

Prawnik o definicji bulwaru
Prawnik o definicji bulwaruTVN24

Piotr Machajski

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Kolizja z udziałem nietrzeźwego kierowcy na Ochocie. Brały w niej udział cztery samochody osobowe, nikt nie ucierpiał.

Cztery auta rozbite, jeden z kierowców pijany. Zderzenie przy Dworcu Zachodnim

Cztery auta rozbite, jeden z kierowców pijany. Zderzenie przy Dworcu Zachodnim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pojawił się nowy pomysł na zagospodarowanie kamienicy po Empiku, nieopodal ronda de Gaulle'a. Wicemarszałkini Senatu i kandydatka na prezydentkę Warszawy Magdalena Biejat zaproponowała, by urządzić tam dom rzemiosła.

Pustostan po Empiku straszy od dwóch lat. Biejat ma pomysł na kamienicę

Pustostan po Empiku straszy od dwóch lat. Biejat ma pomysł na kamienicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w trakcie środowej debaty kandydatów poinformował, że w czwartek zostanie otwarta dla mieszkańców i turystów kładka pieszo-rowerowa łącząca oba brzegi Wisły - na wysokości ul. Karowej na Powiślu i ul. Okrzei na Pradze. Dziś ratusz poinformował, że otwarcie nastąpi o 18, a o 18:30 rozpocznie się pierwszy spacer.

Dziś otworzą most pieszo-rowerowy łączący brzegi Wisły. "O 18:30 zapraszamy na spacer"

Dziś otworzą most pieszo-rowerowy łączący brzegi Wisły. "O 18:30 zapraszamy na spacer"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

ABW przeprowadziła w środę szereg czynności procesowych, w tym przeszukań na terenie Warszawy i Tychów - poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Chodzi o śledztwo w sprawie ujawnionej działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Jak dodał Dobrzyński, zabezpieczono 48,5 tysiąca euro oraz 36 tysięcy dolarów.

Akcja ABW w Warszawie i Tychach przeciwko siatce rosyjskich szpiegów

Akcja ABW w Warszawie i Tychach przeciwko siatce rosyjskich szpiegów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci warszawskiej drogówki dostali zgłoszenie, że na parkingu centrum handlowego przy ulicy Modlińskiej driftuje kierowca mercedesa. Zareagowali natychmiast i przerwali "popisy". Wystawili kierowcy mandat na pięć tysięcy złotych i zatrzymali dowód rejestracyjny auta.

"Popisy" na parkingu kosztowały go pięć tysięcy złotych

"Popisy" na parkingu kosztowały go pięć tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W 1998 roku zginął pracownik jednej z warszawskich hurtowni. Tej sprawy przez lata nie udawało się wyjaśnić. Teraz śledczy poinformowali o przełomie i zatrzymaniu podejrzanego o zbrodnię. Usłyszał już zarzuty i został aresztowany.

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z mieszkania w Śródmieściu zniknął zegarek warty 40 tysięcy złotych. Zostało puste pudełko, ale nie było żadnych śladów kradzieży.

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

24 automaty znaleźli funkcjonariusze podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej w nielegalnym salonie gier hazardowych, który zlikwidowali w Płońsku (Mazowieckie). Miesiąc temu w tym samym miejscu likwidowali podobny salon.

Dziewięć już działało, 15 było przygotowanych do rozstawienia

Dziewięć już działało, 15 było przygotowanych do rozstawienia

Źródło:
PAP

W ostatni weekend marca Trakt Królewski zmieni się w deptak. Ulice Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, zwyczajem poprzednich lat, będą zamykane dla ruchu samochodowego.

Krakowskie Przedmieście poleca się na świąteczny spacer. Trakt Królewski znów będzie deptakiem

Krakowskie Przedmieście poleca się na świąteczny spacer. Trakt Królewski znów będzie deptakiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Był pijany i nie miał prawa jazdy, spowodował wypadek. On wyszedł z niego niemal bez szwanku, ale ciężko ranny jest pasażer. 35-letni kierowca został tymczasowo aresztowany.

Był pijany, spowodował wypadek, trafił do aresztu

Był pijany, spowodował wypadek, trafił do aresztu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ponad pół promila alkoholu w organizmie miał 18-letni kierowca, którego zatrzymali po wieczornym, kilkunastokilometrowym pościgu policjanci z Piaseczna.

"Pędził przed siebie, nie zważał na to, jakie zagrożenie stwarza"

"Pędził przed siebie, nie zważał na to, jakie zagrożenie stwarza"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Działający od niespełna trzech lat sklep socjalny Spichlerz ma problemy. Fundacja prowadząca placówkę poinformowała, że czeka ją eksmisja. Urzędnicy odpowiadali, że ta nie płaci czynszu, choć dostała lokal na preferencyjnych warunkach. Na dziś dług wynosi prawie 280 tysięcy złotych. - Fundacja jest nierzetelnym partnerem - twierdzi wiceprezydentka stolicy Aldona Machnowska-Góra. Zaplanowana na czwartek eksmisja została odwołana.

Socjalnemu Spichlerzowi grozi eksmisja. "Czuję się wrobiony, wykorzystany"

Socjalnemu Spichlerzowi grozi eksmisja. "Czuję się wrobiony, wykorzystany"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Start w wyborach na urząd prezydenta Warszawy potwierdziło sześcioro kandydatów: Rafał Trzaskowski, Magdalena Biejat, Tomasz Bocheński, Przemysław Wipler, Janusz Korwin-Mikke i Romuald Starosielec. W TVP Info zorganizowano debatę z ich udziałem. Byli pytani między innymi o edukację, transport, zdrowie, bezpieczeństwo, mieszkania oraz światopogląd. Był też rzut "świerszczem" oraz pytanie o książki do czytania w metrze.

Kandydaci na prezydenta Warszawy między innymi o transporcie i zdrowiu

Kandydaci na prezydenta Warszawy między innymi o transporcie i zdrowiu

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nowe przejście pod torami na stacji Warszawa Gdańska ułatwi podróżnym dostęp na perony i do pociągów oraz usprawni przesiadki na metro, autobusy i tramwaje. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podpisały umowę o wartości około 80 milionów złotych na zaprojektowanie i wybudowanie nowych rozwiązań.

Nowe przejście pod torami i łatwiejszy dostęp na perony. Będą zmiany na stacji Warszawa Gdańska

Nowe przejście pod torami i łatwiejszy dostęp na perony. Będą zmiany na stacji Warszawa Gdańska

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest pozwolenie na budowę, które umożliwia ogłoszenie przetargu na wykonawcę remontu Elizeum, podziemnego salonu księcia Kazimierza Poniatowskiego. - Remont nie będzie ani krótki, ani łatwy. Potrwa trzy lata - zapowiedział stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki.

Jest pozwolenie. Podziemne miejsce schadzek brata króla czeka remont

Jest pozwolenie. Podziemne miejsce schadzek brata króla czeka remont

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Około 200 ewakuowanych osób, blokada dróg dojazdowych do Portu Lotniczego Warszawa-Modlin oraz interwencja pirotechników z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin. Wszystko z powodu porzuconej walizki na parkingu przed terminalem lotniska.

Ewakuacja 200 osób i blokada dróg dojazdowych do lotniska

Ewakuacja 200 osób i blokada dróg dojazdowych do lotniska

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa wagony pociągu osobowego, który zjeżdżał na stację postojową, wyjechały poza tory. Nie było w nim pasażerów. Były utrudnienia w ruchu kolejowym.

Dwa wagony pociągu wypadły z szyn

Dwa wagony pociągu wypadły z szyn

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wiosenna pogoda sprzyja pracom na ostatnim odcinku linii M2 na Bemowie. Na stacji Karolin budowniczowie wybierają już ziemię z poziomu -2, a na Stacji Techniczno-Postojowej rozpoczęło się betonowanie kanałów przeglądowych w halach elektrowozowni.

Są już dwa piętra pod ziemią

Są już dwa piętra pod ziemią

Źródło:
tvnwarszawa.pl