Największy miejski park do remontu. Tak ma wyglądać po zakończeniu


Pracownia WXCA zgarnęła 70 tysięcy złotych i główną nagrodę w konkursie na projekt modernizacji Pola Mokotowskiego. Rewolucji nie będzie, bo - jak przekonuje przewodniczący jury Krzysztof Domaradzki - największy park stolicy wymaga raczej "podkreślenia walorów", niż "odważnych decyzji przestrzennych".

Konkurs na projekt modernizacji Pola Mokotowskiego miał raczej skromny przebieg. Dopuszczono do niego 31 pracowni, ale ostatecznie wpłynęło tylko 9 prac. Jedna odpadła w przedbiegach, bo… została podpisana i nie można było już zapewnić anonimowości jej autorów. Z pozostałą ósemką wszystko było już w porządku, choć przy ostatecznych wynikach jury zdecydowało przyznać tylko dwa, a nie - jak to jest w zwyczaju - trzy wyróżnienia. Tym samym główna nagroda wzrosła o wartość jednego wyróżnienia - z 60 do 70 tysięcy złotych. Razem z nią pracownia WXCA - znana między innymi z pierwotnego projektu Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli i ostatniego odcinka Bulwarów Wiślanych - dostanie zaproszenie do negocjacji umowy na projekt budowlany. To wraz z nim poznamy ostateczny kształt, jaki zostanie nadany parkowi na styku Mokotowa, Ochoty i Śródmieścia.

Sam konkurs poprzedziły szeroko zakrojone konsultacje społeczne w formie warsztatów Charrette. Efektem były wymogi, które musiał spełniać projekt. Warszawiacy wskazali, że nie chcą radykalnych zmian i tak też trzeba patrzeć na konkursowe propozycje. W tym zwycięską, nagrodzoną między innymi za pogodzenie oczekiwań społecznych z ekologią.

ZOBACZ ZWYCIĘSKĄ PRACĘ CAŁOŚCI

Człowiek i przyroda

Autorzy - jak sami przekonywali tuż po ogłoszeniu wyników - skupili się na podkreśleniu rangi głównej alei parku ciągnącej się od ronda Jazdy Polskiej przez kładkę przy Bibliotece Narodowej do skrzyżowania Żwirki i Wigury z Banacha. Otworzy ją Pawilon Powietrza (jeden z kilku w całym parku i zarazem jeden z czterech poświęconych żywiołom), który ma się znaleźć mniej więcej tam, gdzie wejście do starego centrum sterowania ruchem metra. Tu poznamy historię parku, ale też dowiemy się o nowych wyzwaniach ekologicznych, takich jak smog. Tuż obok stoi pomnik Jazdy Polskiej, którego autorzy nie zamierzają przesuwać ani obniżać (choć przyznają, że ich zdaniem należy go obrócić tak, by konie nie wypinały się zadami na miasto).

Głowna aleja zachowa dzisiejszy przebieg. Zmieni się to, że na niej i w jej sąsiedztwie pojawią się atrakcje takie, jak stoły do gier czy miejsca do gry w bule, przetykane kwietnikami. Większe zmiany czekają okolice stadionu Syrenki i Wydziału Inżynierii Chemicznej i Procesowej przy Waryńskiego. Tereny te, dziś odcięte od parku, mają zostać zintegrowane nie tylko z nim, ale też - z pomocą kładki nad trasą Łazienkowską na wysokości ulicy Rektorskiej - z kampusem głównym Politechniki Warszawskiej (uczelnia zaangażowała się w konkurs, oddelegowując do jury profesora Konrada Kucza-Kuczyńskiego i fundując własną nagrodę - 30 tysięcy złotych) (otrzymali ją autorzy pracy, która zajęła trzecie miejsce, znani z ukończonej już części Bulwarów - firma RS Architektura Krajobrazu).

Ci, którzy będą chcieli nowym Polem Mokotowskim odbyć spacer w kierunku Ochoty, tak jak dziś miną fontannę otoczoną koncentrycznymi alejkami, które zmienią się jednak w ogród permakulturowy, dalej Pomnik Lotników Polskich, klub Park i dawne biuro obsługi klienta RWE - budynki nie znikną, zmieni się jedynie ich otocznie. Zieleń zostanie wyraźnie podzielona na strefy, które są mniej i bardziej dzikie. Jak mówią architekci, ma w nich być zostawiona trochę sama sobie, tak by ostateczna postać parku stopniowo kształtowana była siłami natury. - To bardziej proces niż gotowy projekt - mówił o koncepcji jeden z autorów Paweł Wolanin.

Dzika zieleń to ważny element projektu, który zmienia nico charakter parku, ale bynajmniej nie ma na celu ograniczenia swobody, z jaką korzystają z niego warszawiacy. Jak mówił z kolei Łukasz Szczepanowicz z WXCA: - Pole Mokotowskie ma wielu użytkowników, nie tylko ludzi, i ci pozostali nadal mają mieć tu swój azyl. Chcemy, by była to taka namiastka dzikiej przyrody w samym centrum miasta - tłumaczył, przekonując, że to dzieje się już dziś, a w zaroślach Pola Mokotowskiego nietrudno znaleźć różne gatunki ptaków.

Kładka jak taras

Spacerowicze, tak jak dziś, dojdą tak do kładki na aleją Niepodległości. Wszystkie konkursowe prace poświęcały temu miejscu dużo uwagi, bo zszycie dwóch części Pola Mokotowskiego jest nie lada wyzwaniem. Zwycięzcy kładki likwidować nie chcą - zakładają, że zostanie przerobiona na zielony taras widokowy (wzdłuż alei Niepodległości roztacza się z niej ładny widok na skyline Śródmieścia). Ale zakładają też, że w dalszej przyszłości biegnące dołem jezdnie uda się zwęzić, torowisko - obsiać trawą, a ruch - spowolnić na tyle, by mogło tu powstać też zwykłe przejście dla pieszych. Nie jedyne - kolejne ma powstać w rejonie skrzyżowania z Batorego, a trzecie na wysokości stacji benzynowej (ta, zgodnie z wynikami warsztatów, ma z czasem zniknąć - w jej miejscu mieszkańcy widzą Pawilon Lotnictwa, poświęcony historii Pola, które było pierwszym lotniskiem Warszawy), między Biblioteką Narodową a GUS-em. Te dwa przejścia są dla całej koncepcji nawet ważniejsze, bo służyć mają wytyczeniu alei, która okrąży całe Pole Mokotowskie niemal po obwodzie. Pełna rozmaitych atrakcji, ma być przystosowana do potrzeb biegaczy, rolkarzy i rowerzystów, i przechodzić między innymi obok muzeum Kapuścińskiego w Domkach Fińskich. Nowe zebry mają się też pojawić między Polem a kampusem UW przy Żwirki i Wigury.

Największe zmiany czekają zachodnią część parku, szczególnie tereny po dawnej bazie MPO, których odzyskanie i konieczność zagospodarowania były pretekstem do zorganizowania konkursu na cały park. Architekci z WXCA planują tam wielką łąkę. Ma też powstać część o charakterze sawanny z tematycznym placem zabaw. Dalej na północ planowana jest kolejna enklawa - zakątek natury. Ale pomiędzy nim a sawanną znajdzie się miejsce na obelisk Józefa Piłsudskiego, nawiązujący do przedwojennych planów dla tej okolicy, a także na balon widokowy. Bliżej Biblioteki Narodowej powstać mają jej ogrody w formie ścieżki wzdłuż stawów.

Zmieni się też największy zbiornik wodny w parku. Zamiast wybetonowanej niecki, planowany jest bardziej naturalny, staw połączony z ogrodami deszczowymi. Na jego południowym końcu planowany jest z kolei Pawilon Wody - dwupoziomowy budynek, który w sezonie ma mieć elewacje w formie kurtyn wodnych. W zimie ma przy nim działać ślizgawka (choć jury zwróciło uwagę, że autorzy projektu powinni jeszcze dopracować "zimową" ofertę Pola Mokotowskiego) (wytknęli też brak otwarcia po stronie Ochoty, równie udanego, jak Pawilon Powietrza na drugim końcu głównej alei, choć trzeba zastrzec, że zadaniem konkursowym było szczegółowe opracowanie jedynie dwóch pawilonów).

Dalej na południe, w rejonie Rostafińskich planowane są dzikie łąki. Z kolei na północy, w rejonie dzisiejszych ogródkowych działkowych ma powstać miejska farma. Autorzy weszli ze swoimi planami także na teren Skry, choć na ten miasto rozpoczęło osobny konkurs. WXCA proponuje, by stadion tymczasowo przerobić na polanę rekreacyjną - może się jednak okazać, że oba projekty będą realizowane w podobnym czasie. Tak czy owak między Skrą a główną aleją ma powstać skwer sportów miejskich i kino plenerowe.

Pytany o terminy realizacji, zasiadający w jury wiceprezydent Michał Olszewski odpowiedział enigmatycznie, że to okaże się dopiero po podpisaniu umowy na projekt budowlany.

Karol Kobos

Źródło zdjęcia głównego: fot. UM Warszawa / OW SARP

Pozostałe wiadomości

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup. Są duże utrudnienia w ruchu.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

19 kwietnia przypada 81. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. W piątek w stolicy oprócz oficjalnych uroczystości przed Pomnikiem Bohaterów Getta, odbędzie się szereg wydarzeń towarzyszących. Wystawy, pokazy filmy, czy tradycyjna już akcja "Żonkile". W południe zawyją także syreny.

"Byłem świadkiem wspaniałej heroicznej walki bojowców żydowskich"

"Byłem świadkiem wspaniałej heroicznej walki bojowców żydowskich"

Źródło:
PAP

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Warszawscy rolkarze i wrotkarze rozpoczynają kolejny sezon wieczornych przejazdów po stolicy. Pierwsza impreza z cyklu Nightskating Warszawa odbędzie się w sobotę, 20 kwietnia. Trasa biegnie przez cztery dzielnice: Śródmieście, Mokotów, Ochotę i Wolę.

Rolkarze zaczynają sezon, przejadą przez cztery dzielnice

Rolkarze zaczynają sezon, przejadą przez cztery dzielnice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fentanyl to śmierć i to trzeba zapamiętać. Bo młodzi myślą, że to fajny "odlot". Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu, tylko od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób. Wiadomo, kim są dilerzy. Policja prowadzi śledztwo, ale nic się nie zmienia. Materiał Dariusza Łapińskiego w "Faktach" TVN.

Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób

Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób

Źródło:
Fakty TVN, Uwaga!

Most pieszo-rowerowy łączący brzegi Wisły wciąż budzi wiele emocji. Przeszły nią już setki tysięcy osób. Drogowcy tłumaczą, dlaczego - mimo otwarcia - na przeprawie wciąż trwają prace wykończeniowe i można tam spotkać robotników.

"Żadna budowla oddana do użytku w ostatnich latach w Warszawie nie budziła takich emocji"

"Żadna budowla oddana do użytku w ostatnich latach w Warszawie nie budziła takich emocji"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Odpady komunalne zalegają w Otwocku. Firma, która zajmowała się ich wywozem, nagle przestała świadczyć usługi miastu. Urzędnicy podstawiają kontenery i obiecują szybko rozwiązać problem.

Śmieciowy problem w Otwocku. Nikt nie odbiera odpadów, na ulicach postawiono kontenery

Śmieciowy problem w Otwocku. Nikt nie odbiera odpadów, na ulicach postawiono kontenery

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich poinformował o rozpoczęciu prac naprawczych tunelu w Sulejówku w ciągu drogi 638. - W miejsce uszkodzonego elementu zostaną wstawione dwie nowe belki stalowe. Ruch zostanie przywrócony na początku przyszłego tygodnia - obiecali urzędnicy.

Rozpoczęli naprawę tunelu w Sulejówku. Uszkodził go kierowca tira

Rozpoczęli naprawę tunelu w Sulejówku. Uszkodził go kierowca tira

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tym tygodniu metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski przyjechał z wizytą do Pałacu Prezydenckiego. Parze prezydenckiej wręczył dość niecodzienny prezent: relikwie świętego Floriana i świętej Jadwigi.

Kontrowersyjny duchowny z wizytą w Pałacu Prezydenckim. Przekazał niezwykły prezent

Kontrowersyjny duchowny z wizytą w Pałacu Prezydenckim. Przekazał niezwykły prezent

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl