Lokatorzy przypomnieli policji o Brzeskiej. "Dość bezradności"

[object Object]
Wiesztort o demonstracji lokatorówMateusz Dolak, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

W dniu siódmej rocznicy śmierci Jolanty Brzeskiej lokatorzy zorganizowali demonstrację przed siedzibą Komendy Stołecznej Policji. Domagali się "pociągnięcia do odpowiedzialności winnych za zacieranie śladów" w śledztwie dotyczącym śmierci znanej działaczki.

Pikieta rozpoczęła się o godzinie 16 na placu przed Pałacem Mostowskich, czyli siedzibą Komendy Stołecznej Policji. Brali w niej udział członkowie Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, Komitetu Obrony Lokatorów i innych organizacji zrzeszających lokatorskie środowisko.

"Żądamy sprawiedliwości"

- Początkowo było kilkanaście osób, ale z czasem dochodzili kolejni. Mieli flagi z wizerunkiem Jolanty Brzeskiej oraz transparenty i plakaty. Na nich było napisane: "Żądamy sprawiedliwości" i "Żądamy wybudowania mieszkań czynszowych" - opisywał Mateusz Dolak, reporter tvnwarszawa.pl, który obserwował demonstrację.

- Zebrani krzyczeli swoje hasła, na przykład: "Lokatorzy to nie towar" - relacjonował dalej Dolak. - Ostro krytykowali też funkcjonariusze policji - dodał.

Lokatorzy w tym roku spotkali się przed komendą policji nie bez powodu. Ich zdaniem, działania, ale i zaniechania funkcjonariuszy w pierwszych dniach po śmierci Brzeskiej miały duży wpływ na to, że do dziś nie wyjaśniono okoliczności zdarzenia. "Stracone kluczowe fragmenty monitoringu, niezabezpieczone i tarzające się na miejscu jeszcze miesiąc po zabójstwie dowody, zastraszanie ważnych świadków i ignorowanie ich dowodów" - takie błędy zarzucają policji lokatorzy w wydrukowanym zaproszeniu na pikietę.

- Protestujemy przeciwko, jak już dziś wiemy, bezkarności policji, która brała udział w zacieraniu śladów. Domagamy się ukrócenia tej bezkarności i pociągnięcia do odpowiedzialności konkretnych funkcjonariuszy - powiedział w czwartek w rozmowie z naszym reporterem Antoni Wiesztort z Kolektywu "Syrena".

Jak mówił nasz reporter, do lokatorów wyszła liczna grupa policjantów. - Obserwowali sytuację - podał.

Stołeczna policja w dniu pikiety nie odniosła się do zarzutów stawianych przez demonstrujących. W sprawie ewentualnych błędów popełnionych przez policjantów lub prokuratorów toczy się osobne śledztwo. Jednak do tej pory prowadząca je Prokuratura Krajowa nie ujawniła, by komukolwiek przedstawiono zarzuty.

Ikona ruchu lokatorskiego

Jolanta Brzeska to dla ruchu lokatorskiego ikona. Była założycielką Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, jako jedna z pierwszych nagłaśniała temat reprywatyzacji, bezprawnej presji wywieranej przez nowych właścicieli kamienic na lokatorów i udzielała pomocy poszkodowanym mieszkańcom. Sama także była ofiarą tego zjawiska - budynek przy Nabielaka 9, w którym mieszkała - została zwrócona w 2006 roku znanemu handlarzowi roszczeń Markowi M.

W ubiegłym roku komisja weryfikacyjna stwierdziła, że zwrot nastąpił z rażącym naruszeniem prawa, a Markowi M. nakazała zapłacić trzy miliony złotych odszkodowania.

Brzeska zginęła tragicznie, w marcu 2011 roku jej zwęglone ciało znalazł w Lesie Kabackim przypadkowy przechodzień. Do dziś nie wiadomo, co się wtedy wydarzyło. Prowadzone pierwotnie śledztwo (wszczęte jeszcze w 2011 roku) formalnie dotyczyło nieumyślnego spowodowania śmierci, ale prokuratura badała w nim kilka możliwych wersji, w tym samobójstwa i zabójstwa. Dwa lata później z powodu niewykrycia sprawców sprawa została umorzona. W końcowej decyzji przyjęto, że najbardziej prawdopodobną wersją było jednak zabójstwo.

Postępowanie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Śledztwo trwa

W sierpniu 2016 roku Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował o ponownym wszczęciu śledztwa w tej sprawie. Obecnie nadzoruje je Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Postępowanie kończy się 30 marca, ale - jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl - śledczy będą wnioskować o jego przedłużenie do końca września.

Z okazji rocznicy śmierci Brzeskiej spotkaliśmy się z jej współpracownikami i przyjaciółmi, aby wysłuchać ich wspomnień. Zobacz i posłuchaj, jak opowiadają o założycielce WSL:

[object Object]
"Jola była kobietą akcji i działania"Mateusz Dolak, tvnwarszawa.pl
wideo 2/5

kw/pm

Pozostałe wiadomości

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od piątku w Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie będzie można oglądać "Wiejskie chaty pośród drzew". Pod tą nazwa kryje się jedyny obraz Vincenta van Gogha znajdujący się w polskich zasobach. Jego autentyczność potwierdzili m.in. eksperci Muzeum van Gogha w Amsterdamie.

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Źródło:
PAP

Na budowie bemowskiego odcinka drugiej linii metra dokonano archeologicznego odkrycia. Odnaleziono fragmenty wiejskiej chałupy z czasów Jagiellonów, ceramikę kuchenną i ekskluzwną czy kości zwierzęce. Znaleziska to ślady podwarszawskich osad, które funkcjonowały tu w XV wieku.

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawie dwa promile alkoholu miał kierowca samochodu, który dachował na trasie S17 w miejscowości Żabianka koło Garwolina (Mazowieckie). W wyniku wypadku ranny został pasażer auta. Kierującemu grożą trzy lata więzienia.

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczyła, że anulowanie kandydatury profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na rektora "jest przedwczesne". W piątek, kilka dni przed wyborami, rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, która - w jego ocenie - uniemożliwiała jej start w wyborach. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia.

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP

Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Nie przejęło się tym trzech młodych mężczyzn, którzy postanowili pokryć sprayem aż dziewięć metrów muru. Na widok strażników miejskich zaczęli uciekać.

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Akademia Pedagogiki Specjalnej, która dzierżawi domki na Osiedlu Przyjaźń, nakazała studentom opuścić akademiki do 9 maja, czyli jeszcze w trakcje trwania semestru letniego. W sprawie interweniowali stołeczna radna i ratusz. Urzędnicy zapewnili, że studenci mogą podpisać trzymiesięczną umowę z miastem. To uratuje ich przed wyprowadzką tuż przed sesją egzaminacyjną.

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do 87-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Przekonywał, że jej pieniądze są zagrożone, a on ma je ochronić. Zmanipulowana podczas rozmowy 87-latka z Bielan, przekazała oszustom oszczędności swojego życia. Straciła 160 tysięcy złotych.

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nietrzeźwy kierowca wybrał się w niedzielę nad ranem na zakupy. Jazdę po Ciechanowie szybko zakończył na hydrancie, z którego po uderzeniu auta "woda lała się strumieniami". 21-latek zdarzenie zgłosił jednak uczciwie policji. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila.

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Źródło:
tvnwarszwa.pl

Na trasie S2, za węzłem Lotnisko, w porannym szczycie zderzyły się trzy samochody osobowe. Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz ustalił, że w kolizji nikt nie ucierpiał. Były jednak spore utrudnienia.

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miejscy ogrodnicy razem z mieszkańcami posadzili w Warszawie pierwszy mikrolas, wykorzystując metodę japońskiego botanika. Zieleniec powstał u podnóża Kopca Powstania Warszawskiego.

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna zatrzymali 23-latka, który uszkodził przypadkowe auto. Podczas przesłuchania mężczyzna tłumaczył, że "ze złości". Grozi mu pięć lat więzienia.

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawscy strażnicy miejscy z patrolu rzecznego pomogli 60-latkowi, który próbował postawić żagiel na kajaku. Niestety wpadł do wody i miał problem, by wrócić do kajaku.

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka minut utrudnień dla pasażerów i strachu o życie małego psa, który wyswobodził się z obroży i wpadł na tory metra na stacji Kondratowicza. Zdarzenie skończyło się szczęśliwie, ale Metro Warszawskie apeluje do opiekunów czworonogów o prawidłowe i odpowiedzialne przewożenie pupili.

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska wezwała policję do handlarza truskawkami, który wystawił nielegalnie swoje stoisko na placu Defilad. Mężczyzna zagroził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle". Został zatrzymany.

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Źródło:
tvnwarszawa.pl