Koniec ze sprzedażą lokali użytkowych bez przetargu. Radni miasta przegłosowali w czwartek ważną uchwałę. "To zwiększa kontrolę w kształtowaniu przestrzeni" - zapowiadają urzędnicy. Zmiany w prawie są konsekwencją głośnej afery lokalowej, w której sprzedawano nieruchomości po zaniżonych cenach.
Za przyjęciem uchwały w tej sprawie głosowało 32 radnych, troje było przeciw, a 16 radnych wstrzymało się od głosu.
Nowe zasady sprzedaży lokali zapowiadaliśmy na tvnwarszawa.pl już we wtorek. Uchwała radnych to pokłosie nieprawidłowości m.in. na Ochocie, gdzie władze dzielnicy sprzedawały lokale po znacznie zaniżonych cenach. Potwierdziła to oficjalna kontrola zlecona przez prezydent Warszawy w ochockim urzędzie.
Do tej pory lokale mogły być sprzedawane na dwa sposoby: bezprzetargowym lub w drodze przetargu. Dzięki przyjętej w czwartek uchwale w grę będzie mógł wchodzić tylko przetarg. "To efektywna i najbardziej obiektywna forma sprzedaży majątku miasta" - czytamy w dokumencie.
Bardziej transparentnie
Ważnym zapisem uchwały jest też zapowiedź, że każda decyzja o sprzedaży lokalu musi być uzasadniona interesem ekonomicznym miasta i zgodna z oczekiwaniami lokalnej społeczności.
"Dzięki tej zmianie zostanie zwiększona kontrola w kształtowaniu przestrzeni publicznej Warszawy" - zapowiadają urzędnicy w komunikacie prasowym. - Zakładamy, że tryb przetargowy będzie również gwarantował nam uzyskanie ceny w wysokości wartości rynkowej - powiedział podczas sesji wiceprezydent stolicy Michał Olszewski.
O wyeliminowanie sprzedaży bezprzetargowej od dawna apelowali miejscy aktywiści, którzy nagłośnili aferę lokalową. Podkreślali, że taka forma, choć zgodna z prawem, nie jest tak korzystna i transparentna jak oparty o jasne zasady przetarg.
11 milionów strat
Na Ochocie łączne starty poniesione przez nieprawidłowości przy transakcjach wyniosły 2,5 mln zł. Jednym z przykładów zaniżonej sprzedaży była nieruchomość przy ul. Raszyńskiej, która została sprzedana najemcy za 455 tys. złotych, a ten dziewięć miesięcy później odsprzedał ją za 1,45 mln zł na wolnym rynku.
Całej sprawie przyglądają się Prokuratura Okręgowa i Centralne Biuro Antykorupcyjne, które sprawdza oświadczenia majątkowe urzędników odpowiedzialnych za sprzedaż. Pod lupę wzięto byłego burmistrza Maurycego Komorowskiego, obecnego wiceburmistrza Krzysztofa Kruka i byłą dyrektor ZGN Lucynę Kowal.
Afera lokalowa to nie tylko problem Ochoty. Nieruchomości po cenach niższych niż rynkowe sprzedawano też na Śródmieściu. Chodziło o trzy adresy (przy ul. Koszykowej 10, Krakowskie Przedmieście 16/18 i Ordynackiej 11).
Społecznicy zgłosili sprawę do prokuratury. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna, która bada dwa wątki. Pierwszy dotyczy nieprawidłowości związanych z wyceną sprzedawanych lokali, drugi natomiast ewentualnego wyrządzenia "znacznej szkody majątkowej" przez urzędników dzielnicy.
kw/sk