Kamienica przy Żelaznej 66 w rejestrze zabytków

Kamienica przy Żelaznej 66
Kamienica przy Żelaznej 66
Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Kamienica przy Żelaznej 66Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Kamienica przy ulicy Żelaznej 66 w Warszawie, w której urodził się i mieszkał kompozytor Mieczysław Wajnberg, została wpisana do rejestru zabytków. Wajnberg tworzył muzykę instrumentalną, zwłaszcza orkiestrową, komponował też opery.

Jak poinformował Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Warszawie, decyzja o wpisaniu kamienicy przy ulicy Żelaznej 66 wraz z terenem posesji została wydana 24 lipca. O wpis obiektu do rejestru zabytków zwróciło się Stowarzyszenie "Kamień i co?". Jak podano, "wniosek obejmował także dwa inne obiekty – kamienicę przy ulicy Żelaznej 64 i kamienicę przy ulicy Krochmalnej 46, obydwie wpisane do rejestru zabytków (odpowiednio w 2018 i 2019 roku)".

Oryginalny detal

W kamienicy przy Żelaznej 66 w 1919 roku urodził się polski kompozytor żydowskiego pochodzenia Mieczysław Wajnberg. Jak powiedziała Aleksandra Stefaniak, autorka strony "Historia Warszawy cegłą pisana", nie wiadomo, w którym mieszkaniu żył, bo w starych książkach adresowych nie ma takich informacji.

Na budynku nie ma też żadnej tablicy informującej o tym, że mieszkał tam Wajnberg. Kamienica przylega ściśle do budynku przy Żelaznej 68, w którym urodziła się Hanka Ordonówna.

Kamienica przy ulicy Żelaznej 66 posiada wspólną ścianę szczytową z tą przy ulicy Krochmalnej 46. Jak podało na Facebooku stowarzyszenie "Kamień i co?", te dwa budynki razem z kamienicą przy ulicy Żelaznej 64 "stanowią jedyny ocalały fragment oryginalnego, przedwojennego układu obustronnej pierzei ulicy Krochmalnej", jednak - jak czytamy - "spośród trzech przedwojennych obiektów kamienica przy ulicy Żelaznej 66 może się poszczycić najciekawszym zachowanym oryginalnym detalem przestrzeni wewnętrznych". Jak przypomniano, wczesnomodernistyczna kamienica została zaprojektowana przez Henryka Spigelmana.

Stefaniak powiedziała, że "budynek został wybudowany dla Chaima Gerkowicza w 1911 roku. Do 1939 r. kilkukrotnie zmieniał właścicieli". "Na bocznej elewacji od strony ulicy Żelaznej znajdują się inicjały właściciela. Budynek nie był bardzo luksusową kamienicą, został wybudowany w stylu z elementami secesyjnymi. Mieszkania były nie za duże, około 60-80 metrów, jak na ówczesne warunki nie był to luksusowy dom" - opowiadała. Dodała, że "główne wejście do klatki schodowej znajdowało się od ulicy Krochmalnej, w tej chwili ten parter jest przerobiony, a wejście zamurowane".

"Budynek jest bardzo zdewastowany"

Stefaniak przypomniała, że w czasie II wojny światowej budynek stał na granicy getta, został wówczas uszkodzony. Jak mówi Aleksandra Stefaniak, w środku kamienicy zachowały się "częściowo oryginalne płytki, jedne stare drzwi, a nad nimi supraporta. Nie ma już żadnych barierek, są marmurowe parapety". Według Stefaniak, "budynek jest bardzo zdewastowany, mieszkali w nim bezdomni".

Stowarzyszenie "Kamień i co?" podało, że "kamienica przy Żelaznej 66 została wykwaterowana w 2008 roku i nieremontowana od dekad, popada w coraz większą ruinę". W 2017 roku stowarzyszenie złożyło wniosek do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie kamienicy do rejestru zabytków.

Mieczysław Wajnberg we wrześniu 1939 roku uciekł z Warszawy i przedostał się na teren ZSRR. Studiował w Mińsku, w klasie kompozycji. Po agresji niemieckiej na ZSRR Wajnberg wyjechał do Taszkientu w Uzbekistanie, gdzie w czasie wojny wyjeżdżało wielu artystów. Tam spotkał córkę Solomona Michoelsa, dyrektora teatru żydowskiego w Moskwie. Przez małżeństwo z nią awansował społecznie do warstwy, którą tworzyli wybitni artyści. W 1948 r. Stalin rozpoczął antyżydowską politykę, a pierwszą osobą, którą zabito, był Solomon Michoels (został wepchnięty pod ciężarówkę). Od tego momentu Wajnberg był naznaczony przez swoje relacje rodzinne. Był śledzony przez milicję przez cztery lata, żył pod wielką presją. W 1952 r. został aresztowany pod zarzutem szerzenia propagandy w celu ustanowienia Republiki Żydowskiej na Krymie i uwięziony na moskiewskiej Łubiance. Kilka miesięcy po jego uwięzieniu zmarł Stalin i dzięki pomocy Dymitra Szostakowicza udało mu się wydostać z Łubianki. Pracował, komponując muzykę dla radia i filmu - jego utwory znalazły się na ścieżce dźwiękowej filmu "Lecą żurawie" (1957) w reżyserii Michaiła Kałatozowa.

Tworzył muzykę

Tworzył przede wszystkim muzykę instrumentalną, zwłaszcza orkiestrową. W jego dorobku znalazły się 26 symfonii, poemat symfoniczny, 18 koncertów, muzyka kameralna (kwartety smyczkowe, sonaty) i solowa (głównie fortepianowa). Skomponował również siedem oper oraz wiele utworów chóralnych i filmowych.

Jedyny raz, od ucieczki w 1939 roku, odwiedził Warszawę w 1966 roku, przy okazji festiwalu "Warszawska Jesień".

Zmarł 26 lutego 1996 roku w Moskwie

PAP/em

Pozostałe wiadomości

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od piątku w Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie będzie można oglądać "Wiejskie chaty pośród drzew". Pod tą nazwa kryje się jedyny obraz Vincenta van Gogha znajdujący się w polskich zasobach. Jego autentyczność potwierdzili m.in. eksperci Muzeum van Gogha w Amsterdamie.

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Źródło:
PAP

Na budowie bemowskiego odcinka drugiej linii metra dokonano archeologicznego odkrycia. Odnaleziono fragmenty wiejskiej chałupy z czasów Jagiellonów, ceramikę kuchenną i ekskluzwną czy kości zwierzęce. Znaleziska to ślady podwarszawskich osad, które funkcjonowały tu w XV wieku.

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawie dwa promile alkoholu miał kierowca samochodu, który dachował na trasie S17 w miejscowości Żabianka koło Garwolina (Mazowieckie). W wyniku wypadku ranny został pasażer auta. Kierującemu grożą trzy lata więzienia.

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczyła, że anulowanie kandydatury profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na rektora "jest przedwczesne". W piątek, kilka dni przed wyborami, rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, która - w jego ocenie - uniemożliwiała jej start w wyborach. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia.

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP

Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Nie przejęło się tym trzech młodych mężczyzn, którzy postanowili pokryć sprayem aż dziewięć metrów muru. Na widok strażników miejskich zaczęli uciekać.

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Akademia Pedagogiki Specjalnej, która dzierżawi domki na Osiedlu Przyjaźń, nakazała studentom opuścić akademiki do 9 maja, czyli jeszcze w trakcje trwania semestru letniego. W sprawie interweniowali stołeczna radna i ratusz. Urzędnicy zapewnili, że studenci mogą podpisać trzymiesięczną umowę z miastem. To uratuje ich przed wyprowadzką tuż przed sesją egzaminacyjną.

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do 87-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Przekonywał, że jej pieniądze są zagrożone, a on ma je ochronić. Zmanipulowana podczas rozmowy 87-latka z Bielan, przekazała oszustom oszczędności swojego życia. Straciła 160 tysięcy złotych.

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nietrzeźwy kierowca wybrał się w niedzielę nad ranem na zakupy. Jazdę po Ciechanowie szybko zakończył na hydrancie, z którego po uderzeniu auta "woda lała się strumieniami". 21-latek zdarzenie zgłosił jednak uczciwie policji. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila.

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Źródło:
tvnwarszwa.pl

Na trasie S2, za węzłem Lotnisko, w porannym szczycie zderzyły się trzy samochody osobowe. Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz ustalił, że w kolizji nikt nie ucierpiał. Były jednak spore utrudnienia.

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miejscy ogrodnicy razem z mieszkańcami posadzili w Warszawie pierwszy mikrolas, wykorzystując metodę japońskiego botanika. Zieleniec powstał u podnóża Kopca Powstania Warszawskiego.

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna zatrzymali 23-latka, który uszkodził przypadkowe auto. Podczas przesłuchania mężczyzna tłumaczył, że "ze złości". Grozi mu pięć lat więzienia.

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawscy strażnicy miejscy z patrolu rzecznego pomogli 60-latkowi, który próbował postawić żagiel na kajaku. Niestety wpadł do wody i miał problem, by wrócić do kajaku.

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka minut utrudnień dla pasażerów i strachu o życie małego psa, który wyswobodził się z obroży i wpadł na tory metra na stacji Kondratowicza. Zdarzenie skończyło się szczęśliwie, ale Metro Warszawskie apeluje do opiekunów czworonogów o prawidłowe i odpowiedzialne przewożenie pupili.

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska wezwała policję do handlarza truskawkami, który wystawił nielegalnie swoje stoisko na placu Defilad. Mężczyzna zagroził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle". Został zatrzymany.

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Źródło:
tvnwarszawa.pl