Już nie szukają pytona nad Wisłą. "Materiał dowodowy był rozwodniony"

Poszukiwania pytonatvn

Policyjne dochodzenie zakończone, poszukiwania również. Warszawskie służby już nie szukają pytona. - Akcja skończona niewypałem - komentuje przedstawiciel fundacji, która zajmowała się poszukiwaniami.

- Zwierzę nie przeżyłoby w takiej temperaturze, stąd decyzja o zakończeniu poszukiwań - mówi Dawid Fabjański z fundacji Animal Rescue Poland.

Swoich działań nie prowadzą już policjanci, którzy dwa miesiące temu wszczęli dochodzenie z artykułu 160 Kodeksu karnego, czyli w sprawie "narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia".

- Otrzymałem informację o zakończeniu dochodzenia - informuje Jarosław Sawicki z policji w Piasecznie, zastrzegając przy tym, że postępowanie w każdej chwili może być wznowione.

"Człowiek by ją skruszył"

A może pytona w ogóle nie było?

Mimo że poszukiwania zwierzęcia zakończyły się fiaskiem, przedstawiciel fundacji Dawid Fabjański przekonuje, że egzotyczne zwierzę nad Wisłą się pojawiło. Podaje przy tym kilka argumentów.

- Wylinka została znaleziona w miejscu, gdzie ludzie nie wchodzą. Ponadto jej kondycja wskazuje na to, że została zrzucona przez zwierzę, człowiek by ją skruszył - przekonuje Fabjański.

Dodaje, że do służb docierały sygnały od mieszkańców wypoczywających nad Wisłą, a pies, który uczestniczył w akcji swoje poszukiwania, rozpoczął od miejsca, gdzie znaleziono wylinkę.

Ale kluczowa ekspertyza w tej sprawie nie udała się. Dla potwierdzenia obecności pytona została zlecona opinia specjalistów, którzy badali kał znaleziony w rejonie, gdzie mogło przebywać zwierzę.

- Badania nie przyniosły odczekiwanych rezultatów, ponieważ materiał dowodowy był rozwodniony - rozkłada ręce Jarosław Sawicki.

"Polska nie jest gotowa"

Dawid Fabjański po zakończonej akcji zwraca uwagę, że Polska nie jest przygotowana do tego typu działań. - Polacy maja coraz większe fanaberie, egzotycznych zwierząt wciąż w naszym kraju przybywa, niektóre będą uciekać, a akcja z pytonem była jednym wielkim niewypałem - twierdzi przedstawiciel fundacji.

Jak precyzuje, w naszym kraju nie obowiązują żadne standardy i procedury, jeżeli chodzi o tego typu akcje. Brakuje też sprzętu, szkoleń dla służb.

- To pokazuje, jak wielka jest patrologia w działaniach. Co w sytuacji, kiedy pojawi się groźne zwierzę? - zastanawia się Fabijański.

Zdradza też, że fundacja złożyła do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dwa projekty. Pierwszy dotyczy prowadzenia przez fundację szkoleń dla straży pożarnej. Prowadziliby je pracownicy fundacji. Koszt nie został jeszcze oszacowany.

Drugi projekt dotyczy utworzenia "grupy szybkiego reagowania", w skład której również należeliby pracownicy fundacji. - Ministerstwo musiałoby jedynie kupić sprzęt: terenowy samochód, kamery klatki. To koszt około pół miliona złotych - szacuje Fabijański. - Taka grupa jest potrzebna. W Polsce żyje około pięciu tysięcy dusicieli. Czy musi dojść do tragedii, żebyśmy zaczęli działać w tym temacie? - pyta.

Na brzegu znaleziono wylinkę

Poszukiwania pytona zaczęły się na początku wakacji, gdy na brzegu Wisły znaleziono wylinkę, czyli zewnętrzną część powłoki węża zrzucaną podczas linienia. Przypadkowa osoba trafiła na nią pomiędzy miejscowościami Gassy i Cieciszew.

Tereny wiślane w powiecie piaseczyńskim były sprawdzane przez strażaków, policjantów, ratowników WOPR-u i pracowników Animal Rescue Polska. Ich działania koncentrowały się wokół łach rzecznych i miejsc, które są mocno nagrzane. Poszukiwania zabezpieczało pogotowie ratunkowe.

Policjanci prowadzili dochodzenie. Gromadzili między innymi dane na temat osób hodujących węże na terenie powiatu piaseczyńskiego. Dodatkowo, decyzją komendanta, do wszystkich jednostek na terenie całego kraju została wysłana prośba o informacje o osobach, które mogą hodować takie zwierzęta, ewentualnie zaginęły im takie zwierzęta, a także o wszelkie informacje o tym, czy ktoś dopuścił się wypuszczenia tego zwierzęcia na wolność.

[object Object]
"Pytony są dość spokojnymi gadami"TVN24
wideo 2/3

w/pm

Źródło zdjęcia głównego: tvn

Pozostałe wiadomości

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od piątku w Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie będzie można oglądać "Wiejskie chaty pośród drzew". Pod tą nazwa kryje się jedyny obraz Vincenta van Gogha znajdujący się w polskich zasobach. Jego autentyczność potwierdzili m.in. eksperci Muzeum van Gogha w Amsterdamie.

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Źródło:
PAP

Na budowie bemowskiego odcinka drugiej linii metra dokonano archeologicznego odkrycia. Odnaleziono fragmenty wiejskiej chałupy z czasów Jagiellonów, ceramikę kuchenną i ekskluzwną czy kości zwierzęce. Znaleziska to ślady podwarszawskich osad, które funkcjonowały tu w XV wieku.

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawie dwa promile alkoholu miał kierowca samochodu, który dachował na trasie S17 w miejscowości Żabianka koło Garwolina (Mazowieckie). W wyniku wypadku ranny został pasażer auta. Kierującemu grożą trzy lata więzienia.

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczyła, że anulowanie kandydatury profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na rektora "jest przedwczesne". W piątek, kilka dni przed wyborami, rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, która - w jego ocenie - uniemożliwiała jej start w wyborach. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia.

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP

Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Nie przejęło się tym trzech młodych mężczyzn, którzy postanowili pokryć sprayem aż dziewięć metrów muru. Na widok strażników miejskich zaczęli uciekać.

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Akademia Pedagogiki Specjalnej, która dzierżawi domki na Osiedlu Przyjaźń, nakazała studentom opuścić akademiki do 9 maja, czyli jeszcze w trakcje trwania semestru letniego. W sprawie interweniowali stołeczna radna i ratusz. Urzędnicy zapewnili, że studenci mogą podpisać trzymiesięczną umowę z miastem. To uratuje ich przed wyprowadzką tuż przed sesją egzaminacyjną.

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do 87-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Przekonywał, że jej pieniądze są zagrożone, a on ma je ochronić. Zmanipulowana podczas rozmowy 87-latka z Bielan, przekazała oszustom oszczędności swojego życia. Straciła 160 tysięcy złotych.

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nietrzeźwy kierowca wybrał się w niedzielę nad ranem na zakupy. Jazdę po Ciechanowie szybko zakończył na hydrancie, z którego po uderzeniu auta "woda lała się strumieniami". 21-latek zdarzenie zgłosił jednak uczciwie policji. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila.

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Źródło:
tvnwarszwa.pl

Na trasie S2, za węzłem Lotnisko, w porannym szczycie zderzyły się trzy samochody osobowe. Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz ustalił, że w kolizji nikt nie ucierpiał. Były jednak spore utrudnienia.

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miejscy ogrodnicy razem z mieszkańcami posadzili w Warszawie pierwszy mikrolas, wykorzystując metodę japońskiego botanika. Zieleniec powstał u podnóża Kopca Powstania Warszawskiego.

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna zatrzymali 23-latka, który uszkodził przypadkowe auto. Podczas przesłuchania mężczyzna tłumaczył, że "ze złości". Grozi mu pięć lat więzienia.

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawscy strażnicy miejscy z patrolu rzecznego pomogli 60-latkowi, który próbował postawić żagiel na kajaku. Niestety wpadł do wody i miał problem, by wrócić do kajaku.

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka minut utrudnień dla pasażerów i strachu o życie małego psa, który wyswobodził się z obroży i wpadł na tory metra na stacji Kondratowicza. Zdarzenie skończyło się szczęśliwie, ale Metro Warszawskie apeluje do opiekunów czworonogów o prawidłowe i odpowiedzialne przewożenie pupili.

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska wezwała policję do handlarza truskawkami, który wystawił nielegalnie swoje stoisko na placu Defilad. Mężczyzna zagroził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle". Został zatrzymany.

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Źródło:
tvnwarszawa.pl