Nie będzie tradycyjnego pokazu fajerwerków podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak zapowiedział Jurek Owsiak, razem z sponsorem szykują "bardziej emocjonujące, ogniste, ale przyjazne dla wszystkich widowisko".
"Nie strzelamy!" - wypalił na swoim profilu w portalu społecznościowym Jurek Owsiak. Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wyraził nadzieję, że odstąpienie od corocznego pokazu fajerwerków "przyczyni się do globalnego zakazu urządzenia strzelania na dziko, co istotnie jest wielką zmorą sylwestrowego dnia, nie tylko w dużych miastach, ale całej Polsce".
Jak dodał razem z sponsorem finału, Orkiestra przygotuje nowe widowisko, które będzie "jeszcze bardziej emocjonujące", ale przyjazne dla wszystkich. Podobnie jak Światełko do Nieba, pokaz odbędzie się podczas finału o godzinie 20. "Finał tworzymy razem, więc zapraszamy, żeby razem przeżyć go jak najpiękniej i najwspanialej" -podsumował.
Sylwester też bez fajerwerków
W czwartek informowaliśmy o decyzji prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który ogłosił że tegoroczna miejska zabawa sylwestrowa odbędzie się bez pokazu fajerwerków. Zabawę po raz kolejny zaplanowano na placu Bankowym. Szczegóły koncertu poznamy dopiero na konferencji prasowej 19 grudnia. Jednocześnie ratusz zaapelował do mieszkańców, by również zrezygnowali z fajerwerków z myślą o zwierzętach, środowisku i bezpieczeństwie.
O odejście od pokazów sztucznych ogni aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze apelowali już w ubiegłym roku. Wskazywali przede wszystkim na dobro zwierząt. Podkreślali, że huk wystrzałów bardzo źle na nie wpływa, zwłaszcza na psy.
Drugim argumentem był smog. Według autorów listu skierowanego rok temu do wiceprezydenta Michała Olszewskiego, tradycyjne puszczanie fajerwerków powoduje skokowy wzrost stężenia pyłów PM10 i PM2,5. "W ciągu ostatnich dwóch lat w noc sylwestrową dochodziło w Warszawie do przekroczenia norm o 100 procent, a w bardziej zanieczyszczonych miastach w Polsce nawet o 600 procent" – przekonywali, powołując się na dane Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Argumentem było też bezpieczeństwo, zwłaszcza w dniu, kiedy spora część społeczeństwa łączy zabawę ze spożyciem alkoholu. "Luzowanie zakazu używania materiałów wybuchowych w trakcie największego spożycia alkoholu jest pomyłką z tragicznymi konsekwencjami" - oceniał stanowczo MJN.
Zobacz też, video z ubiegłorocznego finału WOŚP:
ml/b