Były wiceprezydent chciał kupić lokal miejski. Radni kwestionują wycenę

Sprawa dotyczy domu przy ulicy Kopernika, gdzie mieszka Andrzej JakubiakKatarzyna Czerwińska - Senat Rzeczypospolitej Polskiej | CC BY SA 3.0

Śródmiejscy radni skontrolują sprawę sprzedaży miejskiego lokalu przy ulicy Kopernika. Kupić chce go przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego i były wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak. Wątpliwości budzi przede wszystkim wycena.

We wtorek tematem zajęli się radni Śródmieścia z komisji rewizyjnej. - Poprosiliśmy o dokumenty, które pozwolą rozwiać wszystkie wątpliwości, które narosły wokół tej transakcji. Chcemy ustalić przede wszystkim, w jaki sposób to mieszkanie przestało być lokalem komunalnym. Zbadamy też kwestię jego wyceny, porównamy ją z innymi - mówi tvnwarszawa.pl śródmiejski radny Jan Śpiewak.

Powołano zespół kontrolny, w skład którego weszli wszyscy radni komisji rewizyjnej (sześć osób). - Do końca maja powinniśmy zakończyć pracę - zapowiada Śpiewak.

Mieszkanie przy Kopernika

Sprawa dotyczy domu przy ulicy Kopernika, gdzie mieszka Andrzej Jakubiak. Były wiceprezydent Warszawy, aktualnie przewodniczący KNF, na początku ubiegłego roku zgłosił, że chce kupić lokal o powierzchni 24,84 mkw., który przylega do jego mieszkania.

Lokal znajduje się w budynku wpisanym do rejestru zabytków, więc Jakubiak mógłby go wykupić z 50-procentową zniżką. Nie chciał jednak z niej skorzystać.

"We wniosku z 8 stycznia 2014 r. A. Jakubiak wystąpił o sprzedaż po cenie rynkowej lokalu 24d, tj. pokoju o powierzchni 24 mkw. funkcjonalnie i architektonicznie powiązanego z lokalem 24, który jest własnością A. Jakubiaka i w którym mieszka od urodzenia, tj. od 1959 r." – zapewnia Łukasz Dajnowicz z biura prasowego KNF, który odpowiedział na nasze pytania w imieniu Andrzeja Jakubiaka.

Radni mają wątpliwości

W marcu 2015 roku sprawą zajęli się śródmiejscy radni. Mieli omówić kwestię zniesienia 50-procentowej zniżki. Ale pojawiły się inne wątpliwości. Radę zaskoczyła bowiem cena lokalu, który miał nabyć były wiceprezydent. Wyłoniony w drodze przetargu biegły wycenił 25-metrowe mieszkanie na 97 000 złotych. To oznaczało, że metr kwadratowy lokalu kosztowałby około 3900 zł. Wraz z udziałem w gruncie (około 46 000 zł) cena byłaby wyższa - 144 000 za całą nieruchomość i około 5800 zł za metr kwadratowy.

Budynek stoi tymczasem niedaleko Traktu Królewskiego, gdzie ceny nieruchomości zwykle przekraczają 10 000 zł za metr, więc na tym tle cena lokalu wydała się radnym podejrzana.

Nie spodobała się też zresztą wiceprezydentowi, który uznał jednak, że lokal powinien być tańszy. "Pisemnie w dniu 2 marca 2015 r. zgłosił wątpliwość związaną z wyceną wartości cechy "lokalizacja szczegółowa", z uwagi na uciążliwe położenie nieruchomości, tj. natłok 18 lokali gastronomicznych prowadzących działalność do późnych godzin nocnych" – wyjaśnia Łukasz Dajnowicz.

"Z uwagi na stan techniczny lokal 24d nie nadaje się obecnie do użytkowania, a na pozostałych kondygnacjach budynku pomieszczenia analogiczne (w pionie) do 24d są częścią lokali analogicznych do lokalu 24" – dodaje.

3900 zł za metr kwadratowy

Cena wydaje się absurdalnie niska. Urzędnicy tłumaczą jednak, że mieszkanie zostało uznane za "lokal niesamodzielny". Przed wojną mieszkanie, które należy do byłego wiceprezydenta i lokal, który chce dokupić stanowiły jedną całość. Po 1945 nieruchomość jednak podzielono i 25 metrowa część przez kilkadziesiąt lat funkcjonowała jako samodzielne mieszkanie komunalne. Również po roku 1989, gdy najemca umierał, lub zmieniał adres, wprowadzali się tam kolejni mieszkańcy.

"Gazeta Stołeczna" przypomina, że sytuacja zmieniła się dopiero za burmistrza Wojciecha Bartelskiego, który oświadczył, że do "kołchozów" nie będzie wprowadzał nowych lokatorów. "W końcówce 2012 r. z pokoju przy Kopernika wyeksmitowano ostatniego lokatora. Kilka lat wcześniej - w 2005 r., gdy Warszawą rządziła ekipa PiS, a Jakubiak był wysokim urzędnikiem w NBP - wkupił on od miasta rodzinne mieszkanie. Teraz postanowił, że przejmie całość" – podaje "GS".

"Nie można porównać wartości"

Urząd dzielnicy podkreśla, że nie jest uprawniony, by subiektywnie oceniać wartość nieruchomości. "Nie można porównywać wartości danego lokalu do innych nieruchomości znajdujących się chociażby w pobliżu – każda nieruchomość i każdy operat stanowią odrębny przypadek, charakteryzujący się odmiennymi cechami poszczególnych składowych" – zaznacza jednak Mateusz Dallali, rzecznik dzielnicy. Póki co, Jakubiak nie kupił lokalu i nie przyłączył go do swojego mieszkania. "Wstawienie drzwi od strony klatki schodowej wynikało z jednomyślnej uchwały wspólnoty mieszkaniowej z września 2014 r. Opłaty na rzecz miasta związane z utrzymaniem pokoju 24d aktualnie ponosi A. Jakubiak. A. Jakubiak ponosi również wszystkie opłaty związane z wyceną pomieszczenia i sporządzaniem aktów notarialnych; miasto nie poniosło żadnych kosztów związanych z dotychczasową procedurą ewentualnej sprzedaży pomieszczenia 24d" – twierdzi Dajnowicz.

"Ochrona miru domowego"

W rozmowie z "Gazetą Stołeczną" Jakubiak podkreślał, że lokal 24d "jest totalną ruiną". Zapraszał też śródmiejskich radnych na Kopernika, by zobaczył ten pokój. Jednak gdy my zaproponowaliśmy, że odwiedzimy lokal przy Kopernika z kamerą, dostaliśmy odmowę. „Wizyta z kamerą nie będzie możliwa, bo jest to bezpośrednie sąsiedztwo mieszkania A. Jakubiaka, więc chodzi o ochronę miru domowego” – stwierdził Dajnowicz. Urząd dzielnicy zapewnia, że nie będzie robił żadnych kroków w kierunku sprzedaży lokalu, dopóki nie będzie znana opinia komisji rewizyjnej w dzielnicy.

ran/r

Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Czerwińska - Senat Rzeczypospolitej Polskiej | CC BY SA 3.0

Pozostałe wiadomości

Na ulicy Koszykowej będzie więcej zieleni. Miejsce betonowych płyt zajmą nasadzenia krzewów i bylin. Zmieni się otoczenie przy ulicy Lindleya, Chałubińskiego i Krzywickiego.

Na Koszykowej mniej betonu, więcej zieleni

Na Koszykowej mniej betonu, więcej zieleni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy na Placu Pięciu Rogów rozstawili kamery i rozpoczęli liczenie. Okazuje się, że miesięcznie przemieszcza się tamtędy ponad milion osób. Tygodniowo ponad 12 tysięcy spacerowiczów ogląda "niebieskie jajo" - interaktywną rzeźbą Joanny Rajkowskiej.

Policzyli ludzi na Placu Pięciu Rogów i sprawdzili zainteresowanie "niebieskim jajem"

Policzyli ludzi na Placu Pięciu Rogów i sprawdzili zainteresowanie "niebieskim jajem"

Źródło:
PAP

W czwartek rano nad południową Norwegią na trzy godziny zamknięto przestrzeń powietrzną. Powodem był "błąd techniczny" w centrum kontroli w Oslo - przekazał norweski operator portów lotniczych. Opóźnienia lotów mogą potrwać cały dzień. Zakłócenia dotknęły także podróżujących z Polski.

Na kilka godzin wstrzymano loty nad Norwegią. Powodem "błąd techniczny"

Na kilka godzin wstrzymano loty nad Norwegią. Powodem "błąd techniczny"

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24, The Local, mojanorwegia.pl

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 46-latka, który popełnił wykroczenie drogowe. Okazało się, że jego prawo jazdy jest podrobione. Mężczyzna tłumaczył, że kupił je przez internet, bo właściwe mu odebrano. Grozi mu pięć lat więzienia.

Zabrali mu prawo jazdy, nowe kupił w sieci

Zabrali mu prawo jazdy, nowe kupił w sieci

Źródło:
PAP

Kierowcy musieli się rozstać z 55 samochodami. Skonfiskowała je policja, na podstawie nowych przepisów, które weszły w życie 14 marca. Chodzi o nietrzeźwe osoby, które wsiadły za kierownicę. Część tych aut trafiła do "osób godnych zaufania".

Trafiają na policyjne parkingi lub do "osób godnych zaufania". Ile aut skonfiskowano pijanym kierowcom?

Trafiają na policyjne parkingi lub do "osób godnych zaufania". Ile aut skonfiskowano pijanym kierowcom?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32-letni kierujący był tak pijany, że ledwo mówił i nie mógł dmuchnąć w policyjny alkomat. W nocy bez włączonych świateł wjechał pod prąd na jedną z głównych ulic w Piasecznie.

W nocy, bez świateł, jechał jedną z głównych ulic w mieście. Nie był w stanie dmuchnąć w alkomat

W nocy, bez świateł, jechał jedną z głównych ulic w mieście. Nie był w stanie dmuchnąć w alkomat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw było "złe spojrzenie" i żądanie przeprosin. Sytuacja szybko jednak eskalowała. Pojawiły się groźby i żądanie pieniędzy. Napastnicy dostali dwa złote, a po chwili zostali zatrzymani. Dwaj mężczyźni oraz kobieta usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

Zaczęło się w autobusie od "złego spojrzenia"

Zaczęło się w autobusie od "złego spojrzenia"

Źródło:
tvn24.pl

Dwóch mężczyzn usłyszało zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. W mieszkaniu na terenie Radomia i samochodach podejrzanych znaleziono łącznie 16,5 kilograma kokainy i heroiny.

"Nakryli ich, gdy rozdrabniali i pakowali narkotyki". O wartości sześciu milionów złotych

"Nakryli ich, gdy rozdrabniali i pakowali narkotyki". O wartości sześciu milionów złotych

Źródło:
PAP

Pomimo stałych napraw, które zapewniają bezpieczeństwo i komfort podróżnym, najstarszą nitkę podziemnej kolei w stolicy czekają spore prace modernizacyjne. Pojawią się nowe urządzenia sterowania ruchem, uszczelnione zostaną tunele i dylatacje. Wymienione zostaną też szyny.

Wozi warszawiaków od 30 lat. Wymienią kamery na najstarszych stacjach metra, uszczelnią tunele

Wozi warszawiaków od 30 lat. Wymienią kamery na najstarszych stacjach metra, uszczelnią tunele

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na włączenie do Systemu Informacji Parkingowej 18 parkingów. W ostatnim czasie dołączyły do niego też miejsca postojowe należącej do trzech prywatnych operatorów.

Przy 18 miejskich parkingach pojawi się informacja o wolnych miejscach. Dołączą też prywatne

Przy 18 miejskich parkingach pojawi się informacja o wolnych miejscach. Dołączą też prywatne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwaj uczestnicy bójki na Nowym Świecie w centrum Warszawy zostali skazani na siedem lat więzienia. Sąd orzekł również nawiązkę po 10 tysięcy złotych. Wyrok usłyszał również kolega skazanych, który pomagał ukrywać się jednemu z nich - pięć miesięcy ograniczenia wolności. Głównego podejrzanego nie udało się sprowadzić z Turcji.

Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest wyrok, ale główny podejrzany nie stanął przed sądem

Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest wyrok, ale główny podejrzany nie stanął przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w śledztwie dotyczącym korupcji zatrzymali 65-letniego adwokata Waldemara G., będącego jednocześnie rektorem jednej z warszawskich uczelni. Do czasu wyjaśnienia sytuacji jego obowiązku przejmuje prof. dr hab. Roman Wieruszewski.

Rektor jednej z warszawskich uczelni usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji

Rektor jednej z warszawskich uczelni usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Był historykiem i członkiem opozycji demokratycznej w okresie PRL. Na elewacji budynku przy ulicy Rudnickiego 6 odsłonięto w środę mural pamięci prof. Karola Modzelewskiego. Biało-czarne dzieło zaprojektował znany artysta Wilhelm Sasnal.

Odsłonięto mural upamiętniający profesora Karola Modzelewskiego

Odsłonięto mural upamiętniający profesora Karola Modzelewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wernisaż wystawy "Dar Paderewskiego", zorganizowanej w Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim, odbędzie się w czwartek. Od piątku wystawa będzie dostępna dla zwiedzających. To prezentacja ponad 220 dzieł sztuki i pamiątek związanych z Ignacym Janem Paderewskim, jednym z największych polskich muzyków i mężów stanu XX wieku.

"O życiu Ignacego Jana Paderewskiego opowiadają należące do niego przedmioty"

"O życiu Ignacego Jana Paderewskiego opowiadają należące do niego przedmioty"

Źródło:
PAP

Już po raz dziesiąty wyłoniono laureatów corocznej Nagrody Architektonicznej Prezydenta Warszawy. Nagrody przyznano w pięciu głównych kategoriach: architektura użyteczności publicznej, architektura mieszkaniowa, nowe życie budynków, projektowanie przestrzeni publicznej oraz wydarzenie architektoniczne.

Park na kopcu, drewniana biblioteka, muzeum na Cytadeli. Nagrody architektoniczne prezydenta Warszawy przyznane

Park na kopcu, drewniana biblioteka, muzeum na Cytadeli. Nagrody architektoniczne prezydenta Warszawy przyznane

Źródło:
tvnwarszawa.pl