Niedawno obchodził swoje 30. urodziny. Most Grota-Roweckiego jest nie tylko rekordzistą Polski jeżeli chodzi o natężenie ruchu, jego wnętrze kryje prawdziwy labirynt. Nasz reporter przeszedł przęsłem mostu. To, co zobaczył, to nie był przyjemny widok.
Kiedyś niektórzy nazywali, go mostem Północnym. To się skończyło, gdy w atmosferze patriotycznej manifestacji w 1981 roku most tworzący Trasę Toruńską dostał patrona z prawdziwego zdarzenia. O urodzinach mostu im. Grota - Roweckiego pisaliśmy wcześniej, to co pokazujemy teraz to jego trzewia, wnętrze, które najwyraźniej stało się noclegownią dla bezdomnych.
Internauci odgadli
Dziś rano pokazaliśmy fragment nagrania, które powstało przy okazji realizacji innego tematu, pytając, gdzie zostało wykonane. Już pierwszy internauta, Den, odpowiedział bezbłędnie. Drugi, PeBe, przyznał: "byłem tam".
Powinno być zamknięte, ale nie jest
- Tuż przy Wisłostradzie w moście Grota-Roweckiego jest zaspawana brama. Niestety, nie do końca. Mała szpara umożliwia wejście do wnętrza mostu – opowiada Lech Marcińczak, który był tam z kamerą.
Gdy pokonał dziurę w bramie, trafił do hali, która ma około 10 metrów wysokości. Stamtąd można dostać się na kolejne poziomy przęsła lub do małych pomieszczeń, w których pomieszkują bezdomni. Jest też otwór prowadzący na zewnątrz.
Most do remontu
Most Grota-Roweckiego, którego remont ma rozpocząć tuż po Euro 2012, składa się z 7 przęseł, z których największe ma 120 metrów. Przeprawa przez Wisłę zbudowana jest z dwóch równoległych konstrukcji oddalonych od siebie o około 3 metry. Każda ma około 18 metrów szerokości i składa się z czterech pasów ruchu.
band/mz