i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 21:41

    Na tym kończymy naszą relację.

  • 21:10

    - Szacujemy liczbę uczestników na 3-5 tys. ludzi. Demonstracja przebiega spokojnie - powiedział PAP Lucjan Kocjan z Akcji Demokracja.

  • 21:08

  • 20:44

  • 20:22

    Policja poinformowała, że wyłączony jest również ruch w alei Szucha.

  • 19:32

  • 19:29

    Tłum sprzed ambasady rosyjskiej ma przejść przed budynek ambasady ukraińskiej.

  • 19:06

  • 19:03

  • 18:48

    - Dlaczego tu jestem? Bo chcę wyrazić solidarność z Ukrainą, z ich aspiracjami, z ich marzeniami. To są nasi bracia, tacy jak my. Oni przeżywają teraz straszne rzeczy. My chcemy być z nimi - powiedział jeden z uczestników manifestacji.

  • 18:27

  • 18:17

  • 18:16

    Przed ambasadą Ukrainy manifestujący zapalają znicze.

  • 18:14

  • 18:04

    Podobne manisfestacje odbywają się w wielu polskich miastach.

  • 17:57

  • 17:49

    - Nie spodziewałam się, że do czegoś dojdzie. To jest coś okropnego. Nie powinno do tego dojść – skomentowała jedna z uczestniczek manifestacji.

  • 17:39

    - Działania Putina zasługują na najwyższe potępienie i zapewniają, że za nic ma tak cenną dla nas wartość pokoju - powiedziała Natalia Kowalik z Akcji Demokracji.

  • 17:37

    Uczestnicy mają transparetny z hasłem "Free Ukraine".

  • 17:33

    Przed ambasadą odegrano hymn Ukrainy.

  • 17:28

  • 17:26

    Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl poinformował o zablokowanej ulicy Belwedesrkiej i sporym korku w Alejach Ujazdowskich.

  • 17:25

    Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwrócił się do mieszkańców Ukrainy:

    "Drodzy Sąsiedzi! Ukraińscy przyjaciele!

    Dziś obudziliśmy się w zupełnie nowym świecie. I było to przebudzenie straszne. Odczuwalne bardzo wyraźnie w Warszawie – mieście, które pamięta dramat II wojny światowej. Mieszkańcy stolicy Polski są dziś poruszeni napaścią Putina na Ukrainę, o niczym innym dziś od rana nie rozmawiamy.

    Wiem, że trudno sobie nawet wyobrazić, jak dramatyczne musiało być dzisiejsze przebudzenie w ukraińskich miastach – w stolicy waszego kraju, Kijowie, w ostrzeliwanych przez rosyjskiego agresora miastach na wschodzie Ukrainy. Kolejna, jeszcze szerzej zakrojoną faza brutalnej agresji, której ofiarą Wasz kraj pozostaje od 8 lat, jest ponurym, przerażającym faktem, z którym musimy jako cały wolny świat się zmierzyć.

    Jesteśmy z Wami. Zapewniałem o tym w ubiegłym tygodniu mera Kijowa Witalija Kliczkę podczas wizyty w stolicy Waszego kraju. Jeżeli rosyjska agresja nie zostanie powstrzymana, wielu obywateli Ukrainy będzie zapewne szukało schronienia w Polsce. Chcę Was zapewnić, że Warszawa Was przyjmie z otwartością i życzliwością. Razem z samorządowcami z innych polskich miast przygotowujemy się do udzielania konkretnej pomocy. Pomożemy, jak tylko będziemy mogli.

    Bracia Ukraińcy! Wiedzcie, że macie nasze wsparcie. Ale wiedzcie też, że z wielkim podziwem patrzymy na Waszych żołnierzy, którzy wskutek rosyjskiej napaści zostali zmuszeni, by stanąć w obronie ojczyzny, narażać dla niej życie. Polska zawsze będzie głośno wspierać niepodległą, silną i niezależną Ukrainę.

    Polska była pierwszym krajem, który uznał niepodległość Ukrainy w 1991 roku. Polska wspierała wolnościowe dążenia Ukraińców podczas Pomarańczowej Rewolucji. I jestem głęboko przekonany, że Polska, - mówię to jako prezydent stolicy mojego kraju - będzie wspierać też Ukrainę podczas Agresji z Kremla.

    Warszawa mówi dziś głośno: jesteśmy z Wami! Jesteście bohaterami, którzy walczą dziś nie tylko w obronie swojego kraju, ale też bezpiecznej i stabilnej Europy. Ufam, że cały wolny świat w tej chwili próby wykaże się dojrzałością, jednością i solidarnością".

    Шановні сусіди! Друзі українці!

    Сьогодні ми прокинулися в абсолютно новому світі. І це пробудження виявилося жахливим. Це дуже чітко відчувається у Варшаві – місті, яке пам’ятає трагедію Другої світової війни. Сьогодні жителі польської столиці стривожені нападом Путіна на Україну, інші теми сьогодні від ранку навіть не обговорюються.

    Я знаю, що важко навіть уявити, яким трагічним має бути сьогоднішій ранок в українських містах – у столиці вашої країни Києві та в містах на сході України під обстрілом російського агресора. Нажаль ми зіткнулися з іще більш масштабною фазою жорстокої агресії, жертвою якої ваша країна була протягом 8 років, і яка є похмурим, страшним фактом.

    Ми з вами. Минулого тижня я запевнив в цьому мера Києва Віталія Кличка під час візиту до столиці вашої країни. Якщо російську агресію не зупинити, багато громадян України, ймовірно, шукатимуть притулку в Польщі. Хочу вас запевнити, що Варшава зустріне вас відкрито та доброзичливо. Разом із представниками місцевої влади з інших міст Польщі ми готуємося надати конкретну допомогу. Ми допоможемо, чим тільки зможемо.

    Брати українці! Знайте, що ми вас підтримуємо. Але ви також повинні знати, що ми з великим захопленням дивимося на ваших солдатів, які внаслідок російського нападу були змушені стати на захист своєї Батьківщини і ризикувати за неї життям. Польща завжди голосно підтримуватиме незалежну, сильну і мужню Україну.

    Польща була першою країною, яка визнала незалежність України у 1991 році. Польща підтримала прагнення українців до незалежності під час Помаранчевої революції. І я глибоко переконаний, що вся Польща – говорю це як президент столиці моєї країни – також підтримає Україну під час Кремлівської агресії.

    Варшава сьогодні голосно говорить: ми з вами! Ви герої, які сьогодні борються не лише за захист своєї країни, а й за безпечну та стабільну Європу. Я вірю, що весь вільний світ у цей момент випробування проявить зрілість, єдність і солідарність.

    Мер Варшави Рафал Тшасковський





  • 17:21

    Reporter podał, że pojawiło się kilkaset osób, ale liczba rośnie z minuty na minutę.

  • 17:21

    Reporter TVN24 Sebastian Napieraj relacjonował to, co dzieje się przed budynkiem rosyjskiej ambasady. – Przede wszystkim mnóstwo emocji. To jest strach, przerażenie i niepewność jutra – mówił.

  • 17:13

    Uczestnicy mają ze sobą flagi Ukrainy, a także żółte tulipany.

  • 17:10

    Przed godziną 17 manifestujący zebrali się w dwóch miejscach: przed budynkiem ambasady rosyjskiej przy Belwederskiej i przed ambasadą Ukrainy w alei Szucha.