Ten mężczyzna wykazał całkowity brak odpowiedzialności. Wybrał się z rocznym dzieckiem na spacer, choć był całkowicie pijany. Kiedy pojawiła się w końcu policja, nie był w stanie wypowiedzieć ani słowa.
Spacerującym mężczyzną z dzieckiem w wózku na skrzyżowaniu ulicy Rudnickiego i Powązkowskiej zainteresowali się przechodnie. Wyczuli od niego alkohol i postanowili interweniować. Wezwali policję.
Kiedy funkcjonariusze zatrzymali go, okazało się, że jest bardzo pijany i to na tyle, że nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, kim jest dla dziecka.
Miał 2,6 promila alkoholu we krwi
Na miejscu udało się ustalić, że opiekun dziecka ma 46 lat. Po wezwaniu karetki pogotowia i zbadaniu krwi mężczyzny okazało się, że ma on 2,6 promila alkoholu we krwi. 46-latka przewieziono do izby wytrzeźwień przy ul. Kolskiej.
Dziecko trafiło pod opiekę lekarza z karetki pogotowia. Ten zdecydował, by zabrać je na obserwację do szpitala.
Policja ustala tożsamość dziecka, by móc odnaleźć matkę. Mężczyzna po opuszczeniu izby wytrzeźwień usłyszy zarzuty spowodowania zagrożenia dla zdrowia i życia dziecka, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Michał Tracz myk/par