Policjanci z Bemowa zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież mieszkaniową. W ich samochodzie skradzione przedmioty o wartości 30 tys. zł. Zatrzymanie udło się dzieki zgłoszeniu na numer alarmowy.
Około 12.00 na numer alarmowy zadzwoniła osoba z informacją, że prawdopodobnie zaobserwowała w okolicy włamanie. Według słów świadka sprawcy odjeżdżali z miejsca zdarzenia srebrnym fordem. Patrol, który został skierowany w okolicę, zauważył podejrzany samochód na ul. Powstańców Śląskich.
Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Kierowcą okazał się Piotr D. W czasie sprawdzania danych w policyjnych bazach wyszło na jaw, że 32-latek ma odebrane prawo jazdy.
Znaleźli biżuterię, pieniądze i alkohol
Podczas interwencji kierowca i jego dwaj towarzysze zachowywali się bardzo nerwowo. Policjanci postanowili sprawdzić również wnętrze pojazdu. Na fotelu pasażera i w bagażniku znaleźli złotą i srebrną biżuterię, obca walutę, kamerę cyfrową oraz alkohol. Mężczyźni nie umieli wytłumaczyć skąd mają te rzeczy.
Policjantom udało się jednak ustalić, że mężczyźni chwilę wcześniej okradli jedno z okolicznych mieszkań, wchodząc do środka przez otwarte okno. Cała trójka została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi.
Byli już karani
Piotr D. usłyszał dwa zarzuty współudziału w kradzieży mieszkaniowej oraz zarzut niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu, a 34-letni Jarosław W. i 21-letni Adam P. - zarzuty kradzieży mieszkaniowej.
Wobec Piotra D. i Jarosława W. sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, a Adam P. objęty został policyjnym dozorem. Mężczyźni byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa.
js