- Jestem zwolenniczką, powiem szczerze, zmiany pokoleniowej, dlatego zaproponowałam Rafała Trzaskowskiego - powiedziała w piątek o swoim ewentualnym następcy prezydent Warszawy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz była pytana o wybory samorządowe w 2018 roku przed zaplanowanym na dzisiaj zarządem partii. Dziennikarze chcieli wiedzieć, kto będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy.
- Chciałbym przekazać jak najwięcej kandydatowi PO z tego, co zrobiłam i co można zrobić, i z czym można pójść do wyborców – stwierdziła.
"Musimy zrobić badania"
I podkreśliła, że jej zdaniem kandydować na to stanowisko powinien Rafał Trzaskowski. - Nie wiem, jakie on ma plany, bo kandydat musi mieć swoje plany. Natomiast drugą osobą, która też zna Warszawę i była radną jest pani Małgorzata Kidawa-Błońska. Mamy dwóch mocnych kandydatów – zaznaczyła.
Dziennikarze pytali też, czy o fotel prezydent Warszawy mógłby się starać Andrzej Halicki. - Przede wszystkim musimy zrobić badania. Tak jak 10 lat temu jak ja byłem kandydatem, i wyszło, że mam największe szanse. I tak rzeczywiście się stało, a miałam bardzo trudnego kontrkandydata – Kazimierza Marcinkiewicza – przekonywała.
Na początku lutego szef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma będzie chciała wybrać swojego kandydata na prezydenta Warszawy do końca lipca. CZYTAJ WIĘCEJ.
ran//ec