Przenikliwe zimno czy chaos na drogach, lotniskach i kolei wydają się mało irytować Amerykanów. Mimo że odkopywanie się ze śniegu po ostatniej burzy wymaga sporo energii i czasu, znajdują jeszcze siły na oddawanie się sportowym aktywnościom. W nowojorskim Central Parku panuje niemal sielski klimat - ludzie uprawiają jogging i biegają na nartach, dzieci jeżdżą na sankach, a psy baraszkują w świeżym puchu.