Pogoda przyniesie dziś sporą porcję deszczu i porywisty wiatr, głównie w województwach zachodnich. Tam też będzie najcieplej, do 6 st. C. Na wschodzie utrzyma się mróz.
Najnowsza prognoza pogody przewiduje spore zmiany już pod koniec tygodnia. - Idzie duże ochłodzenie, idzie zima, idzie śnieg - to wszystko od piątku będzie nam towarzyszyć naraz - zapowiedział na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski. Już od czwartku zacznie się ochładzać, a w weekend już 70 proc. obszaru Polski znajdzie się pod śniegiem.
Tomasz Wasilewski z TVN Meteo chce ostatecznie przekonać sceptycznego Jarosława Kuźniara z TVN24, który nie dowierza prognozom pogody. We wtorek rano zapowiedział na antenie test ich sprawdzalności.
W dłuższej perspektywie czeka nas lekka zima. W ciągu najbliższej pentady przejdziemy z klimatów lekkozimowopluchowych do sytuacji wyraźniej zimowych. Potem znowu nastąpi powolne ocieplenie.
Utrzymujące się niemal w całym kraju opady śniegu i śniegu z deszczem to główne utrudnienia, na które narażeni są w niedzielę kierowcy. Na zachodzie kraju może popadać deszcz. Na Podlasiu i Ziemi Łódzkiej zmotoryzowani powinni uważać na lokalnie śliskich drogach.
Od wczesnego rana kierowcy w większości regionów muszą liczyć się z utrudnieniami spowodowanymi przez opady. W części regionów pada deszcz, a na niektórych terenach deszcz ze śniegiem i przelotny śnieg. Prognozy pogody na sobotę przewidują lepsze warunki tylko dla Pomorza, Kujaw i Ziemi Łódzkiej.
W weekend mokro będzie w całym kraju. Na zachodzie spadnie deszcz, na wschodzie deszcz ze śniegiem i śnieg. Podobny podział utrzyma się w najbliższych dniach. Będzie ciepło, na zachodzie do 8 st. C.
To nie będzie przyjemny dzień. Front atmosferyczny przyniesie deszcz i porywisty wiatr, do 60 km/h, a w górach do 100 km/h. Słońca będzie jak na lekarstwo, chociaż temperatura, jak na styczeń, będzie wysoka.
Opady deszczu i mżawki utrudniają jazdę w całym kraju, z wyjątkiem północnego zachodu. Bardzo ślisko jest w Małopolsce. Trudna sytuacja drogowa utrzyma się do wieczora.
Nad Polską przejdzie dziś chłodny front atmosferyczny. Przyniesie opady deszczu i deszczu ze śniegiem, a lokalnie śniegu. W całym kraju będzie na plusie, w przedziale od 1 do 6 st. C.
Nowy rok zaczął się pogodnie, ale w kolejne dni nie możemy liczyć na tak sprzyjającą aurę. Prognoza pogody na pięć dni zapowiada deszcz i deszcz ze śniegiem, a okresami śnieg, do tego może mocniej powiać. Nie musimy za to bać się mrozu - w weekend temperatury sięgną nawet 8 st. C.
Nowy Rok przyniesie dużo ciepła i słońca. Od morza po Tatry będzie bardzo pogodnie. Jedynie na północnym zachodzie spadnie deszcz, ale te opady nie będą intensywne.
Nawet 8 st. Celsjusza zobaczymy na termometrach ostatniego dnia roku. Kilka miejsc okaże się deszczowych, ale w wielu regionach kraju słońca nie zabraknie. Uwaga: może mocno wiać.
Sobotnią aurę będzie kształtować front atmosferyczny. Na zachodzie przyniesie opady deszczu, deszczu ze śniegiem, miejscami śniegu, a w całym kraju niekorzystny biomet. Na dodatek silnie powieje, do 60 km/h.
Ostatnie prognozy przynoszą coraz lepsze pogodowe wieści na końcówkę roku. Według najnowszych danych od niedzieli aż do Nowego Roku możemy liczyć na dość pogodną aurę w większości regionów. W ciągu dnia nie będzie nam też dokuczał mróz, ale świętujący nocą w plenerze muszą się przygotować na ujemne temperatury.
W piątek trudno jeździ się po drogach południa kraju, gdzie występują opady deszczu i mżawki. W pozostałej części kraju pogoda nie wpływa na komfort jazdy.
Na przeważającym obszarze kraju aura nie wpływa znacząco na komfort jazdy. Jedynie na terenie województwa pomorskiego przelotne opady deszczu mogą utrudnić prowadzenie pojazdów.