Kanadyjskie wojsko musiało się przyznać, że od lat zatrudnia najemników, którzy pomagają przy szkoleniach pilotów, a nawet wykonują normalne misje za sterami samolotów transportowych i rozpoznawczych. "Pozwalają uniknąć znaczących kosztów szkoleń i od ręki zasilają kadrę latającą" - stwierdzono w wewnętrznym raporcie ujawnionym przez media.