Armenia

Armenia

Nie chcą zmiany ustroju. Wyszli na ulice

Cztery tysiące osób demonstrowały w poniedziałek w Erywaniu, stolicy Armenii, aby zaprotestować przeciwko reformie konstytucyjnej zmieniającej ustrój prezydencki na parlamentarno-gabinetowy. Armeńczycy opowiedzieli się w niedzielę w referendum za tą zmianą.

Rosja ostrzega Zachód przed "kolorową rewolucją" w Armenii

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow przestrzegł Zachód przed próbą wzniecania "kolorowej rewolucji" w Armenii. W kraju tym od kilkunastu dni młodzi ludzie protestują przeciw rządowym planom zwiększenia opłat za energię elektryczną.

Telefon na Kreml, oficjalnie z okazji urodzin. "Protesty w Armenii zdenerwowały Putina"

"Władze Armenii nie spełniły ani jednego postulatu protestujących. Walka aktywistów nabiera innego wymiaru" - informuje portal armeńskiej agencji Panarmenian. Manifestanci protestują na ulicach Erywania od 19 czerwca, żądając wycofania się rządu z planów podwyżek cen prądu. We wtorek prezydent Serż Sarkisjan zadzwonił do Władimira Putina, a amerykański dziennik "The Wall Street Journal" pisze, że "protesty w Armenii szokują Kreml".

"Zachód chce wycisnąć Rosję z Kaukazu". Niepokój w rosyjskim protektoracie

Tysiące ludzi rozpoczynają w stolicy Armenii drugi tydzień protestów przeciwko podwyżce opłat za energię elektryczną, odrzucając proponowane przez władze rozwiązania. Przywódca zależnej od Kremla Osetii Południowej oznajmił tymczasem, że nieustępliwi demonstranci są narzędziem Zachodu, który przy ich pomocy chce podstępnie "wycisnąć" Rosję z Kaukazu.

Po protestach rząd Armenii wstrzyma podwyżki cen energii

Rząd Armenii do czasu zakończenia audytu w firmie energetycznej, należącej do Rosji, wstrzyma podwyżki cen elektryczności, które wywołały kilkudniowe demonstracje - ogłosił prezydent Serż Sarkisjan. Ocenił, że wycofanie się z podwyżek jest skrajnie ryzykowne.

"Wyrzućcie ambasadora USA z Armenii. Podżega do protestów"

Politycy w Moskwie coraz częściej krytykują akcje protestacyjne w Armenii, uzależnionej gospodarczo od Rosji. Wiceprzewodniczący komisji ds. narodowościowych w Dumie Walerij Raszkin zaproponował władzom w Erywaniu, by "wyrzuciły ambasadora USA za podżeganie do protestu". W Erywaniu manifestanci ponownie wyszli na ulice, domagając się obniżek cen prądu. Szef ormiańskiej spółki energetycznej udał się na konsultację do Rosji. Więcej w "Faktach z zagranicy" o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.

"Śmietnikowa rewolucja". Rosjanie widzą w tym robotę zachodnich służb

Kilka tysięcy osób protestuje na ulicach Erywania przeciwko podwyżkom cen energii. Urzędnicy zapowiadają, że nie zmienią decyzji w sprawie opłat. Demonstranci zbudowali w pobliżu siedziby prezydenta blokadę z plastikowych pojemników na śmieci i twierdzą, że będą protestować do skutku. Tymczasem prezydent Serż Sarkisjan wyjechał do Brukseli, gdzie weźmie udział w spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej.

Dziennikarze pobici przez policję. W Erywaniu znowu gorąco

Ponad 230 aktywistów zostało już zatrzymanych i pobitych podczas rozpędzania demonstracji w stolicy Armenii Erywaniu. Dziennikarze, którzy dokumentowali agresję policji, zostali zatrzymani i pobici, wielu z nich straciło sprzęt reporterski, a nagrania skonfiskowano. Przeciwko brutalności policji protestują m.in. Reporterzy Bez Granic i dyrekcja Radia Swoboda.

Zabójstwo w rosyjskiej bazie w Armenii. "Nagłe wypadki w jednostce"

102. rosyjska baza wojskowa w Giumri w Armenii już chyba na dobre zyska złą sławę. Nieopodal pomnika "Matki Armenii" zamordowano rosyjskiego żołnierza. W marcu w pobliżu miasta zginął rosyjski pogranicznik. Najgłośniej o bazie było jednak wtedy, kiedy rosyjski szeregowy Walerij Permiakow zamordował ormiańską rodzinę.