Obfity deszcz związany z depresją tropikalną Mulan spadł na granicę Tajlandii i Birmy. Opady były tak intensywne, że doszło do przerwania tamy w stanie Szan w Birmie - podały lokalne media.
Wody powodziowe zalały ponad dwa tysiące gospodarstw domowych w mieście Mae Sai w północnej prowincji Tajlandii Chiang Rai, jak również w mieście granicznym Tachilek w Mjanmarze - podały lokalne media Thai PBS.
Tajskie władze przekazały w piątek, że tama położona 37 kilometrów na północ od granicy została naruszona, odnotowuje się gwałtowne podniesienie poziomu rzeki Sai. Doszło do powodzi.
- Wały wzdłuż rzeki, które kiedyś utrzymywały poziom wody pod kontrolą, zostały naruszone i woda wdarła się na ulice i do domów ludzi - powiedział Narongphol Kid-arn, burmistrz Mae Sai. - W niektórych miejscach woda sięgała pasa i klatki piersiowej - dodał.
Zalane ulice
Tajlandzka telewizja PBS pokazała personel pomocowy, który przedzierał się przez zalane ulice, aby rozdać jedzenie ludziom, którzy utknęli w domach w Mae Sai. Nie było doniesień o ofiarach.
W sobotę Tajlandzkie Narodowe Centrum Dowodzenia Wodą wydało ostrzeżenie, że ulewne deszcze w Laosie mogą spowodować wzrost poziomu wody w rzece Mekong nawet o dwa metry w okresie od 14 do 18 sierpnia.
Źródło: Reuters