Strażacy walczą z pożarem lasu w pobliżu stolicy Ekwadoru. Ewakuowano mieszkańców z domów, pod które podeszły płomienie. Akcję gaśniczą utrudniają silne podmuchy wiatru.
W środę w okolicach stolicy Ekwadoru, Quito, wybuchły cztery pożary lasów. W czwartek strażacy nadal próbowali ugasić jeden z nich, na północnych obrzeżach miasta. - Musieliśmy ewakuować mieszkańców z czterech domów, które znalazły się zaledwie kilka metrów od pożaru - powiedział Fabio Naranjo ze służb ratunkowych.
Nie ma informacji o ofiarach ani poszkodowanych osobach.
- Nie wiedzieliśmy, co robić. Płomienie były wokół nas - opisywała jedna z mieszkanek, która spieszyła się, by przenieść swoje zwierzęta domowe i gospodarskie w bezpieczne miejsce.
Pogoda utrudnia akcję gaśniczą. Silny wiatr powoduje, że płomienie z łatwością się rozprzestrzeniają. W gaszeniu ognia biorą udział ochotnicy.
Stolicę Ekwadoru spowił gęsty dym pochodzący z pożaru. Jakość powietrza uległa znacznemu pogorszeniu, zwłaszcza w centralnych dzielnicach.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters