Zginęło ponad 600 osób. Dziesiątki tysięcy czeka głód

Zniszczona wioska w prowincji Aceh
Po rozległych powodziach w Indonezji prowincja Aceh znalazła się pod błotem
Źródło: 2025 Cable News Network All Rights Reserved
Rośnie bilans ofiar śmiertelnych powodzi i osuwisk w Indonezji. Na wyspie Sumatra zginęło ponad 630 osób, a ponad 400 uznawanych jest za zaginione. Na skutek osuwisk całe miejscowości zostały odcięte od świata, a w niektórych kończy się żywność.

Jak poinformowała we wtorek indonezyjska agencja ds. katastrof, bilans ofiar śmiertelnych powodzi i osunięć ziemi na Sumatrze wzrósł do 631 osób. Poprzednio informowano o 502 osobach. Według oficjalnych danych ewakuowano około miliona mieszkańców.

W trzech prowincjach Sumatry za zaginione nadal uznaje się 472 osoby, a ponad 2,6 tys. zostało rannych. Według oficjalnych danych żywioł dotknął bezpośrednio ponad 3,3 mln mieszkańców.

Odizolowane społeczności

Lokalne media podały, że trwa wyścig z czasem, by dostarczyć pomoc humanitarną do odizolowanych rejonów. Osuwiska zablokowały wiele dróg, co oznacza, że do części miejscowości można dotrzeć tylko drogą morską lub powietrzną.

We wtorek trwały prace porządkowe na jednej z zablokowanych dróg, łączącej Medan i Padang - dwa duże ośrodki miejskie na Sumatrze. Do usuwania gruzów i błota zaangażowano policję, wojsko i służby regionalne. Urzędnicy podkreślili, że oczyszczenie drogi nie tylko ułatwi transport żywności, ale także umożliwi naprawę uszkodzonych sieci energetycznych oraz działania zespołów poszukiwawczo-ratunkowych.

Zaczyna brakować żywności

Organizacje pomocowe ostrzegły przed ryzykiem głodu w prowincji Aceh z powodu przerwanych łańcuchów dostaw i gwałtownie rosnących cen żywności. W niektórych regionach od kilku dni brakuje podstawowych produktów, w tym ryżu. Mieszkańcy żywią się owocami, jakie uda im się znaleźć.

- Po katastrofie nasz region został odcięty od świata, co spowodowało wyczerpanie zapasów - opowiadał lokalnym mediom Haili Yoga, zarządca dystryktu Aceh Centrum. - Wciąż apelujemy o pomoc, aby mieszkańcy nie musieli cierpieć.

Rząd Indonezji ogłosił wysłanie do najbardziej zniszczonych regionów 34 tysięcy ton ryżu i 6,8 milionów litrów oleju.

Katastrofa, wywołana przez deszcze monsunowe i cyklony tropikalne, zdewastowała również Sri Lankę, gdzie zginęło co najmniej 390 osób, a 352 są uważane za zaginione. Powodzie na mniejszą skalę odnotowano także w Tajlandii i Malezji.

Czytaj także: