Rośnie poziom Wisły w okolicach Płocka, w Małopolsce znów kursuje prom Drogowiec

"Biuro Prognoz Hydrologicznych w Krakowie, Wydział Prognoz i Opracowań Hydrologicznych w Warszawie wydało ostrzeżenie hydrologiczne dotyczące wezbrania wody z przekroczeniem stanów ostrzegawczych na rzece Wiśle" - przekazał w czwartek płocki samorząd.

Jak poinformowano, "od godziny 12 w czwartek, 23 lutego do godz. 12 w sobotę, 25 lutego na rzece Wiśle od ujścia Narwi do Zbiornika Włocławek przewiduje się wzrosty stanu wody z przekroczeniem stanu ostrzegawczego w Wyszogrodzie i Kępie Polskiej". Ma to związek ze spływem wód z górnej części dorzecza - przekazał Urząd Miasta Płocka. W komunikacie zaznaczono, że prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska określane jest na 90 procent.

Kępa Polska i Wyszogród położone są nad Wisłą powyżej Zbiornika Włocławskiego. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w czwartek po południu poziom rzeki w Wyszogrodzie wynosił 472 centymetry przy stanie ostrzegawczym 500 cm, a w Kępie Polskiej - 414 cm przy stanie ostrzegawczym 450 cm.

Na obu wodowskazach odnotowano trend rosnący poziomu Wisły.

Zbiornik Włocławski to największy sztuczny akwen w Polsce, który rozciąga się w środkowym biegu Wisły od okolic Płocka (Mazowieckie) do Włocławka (Kujawsko-pomorskie). Zalew ten ma długość 58 kilometrów i szerokość od 1,2 do 2 km. Powstał pod koniec lat 60. XX wieku w związku z budową włocławskiej tamy i elektrowni.

W czwartek kursowanie po przerwie wywołanej przyborem wód wznowił prom Drogowiec na Wiśle w rejonie Spytkowic w powiecie wadowickim. Przybór wody był spowodowany opadami deszczu i roztopami w Beskidach. Prom kursuje w ciągu drogi powiatowej nr 1774K ze Spytkowic w powiecie wadowickim do Poręby Żegoty w powiecie chrzanowskim. Przeprawa nie funkcjonowała od poniedziałku. Mieszkańcy byli zmuszeni do korzystania z kilkudziesięciokilometrowych objazdów.

Prom Drogowiec jest jednostką pływającą, która należy do powiatu wadowickiego. Ma długość niespełna 15 metrów i szerokość ponad 6,5 m. Jego nośność wynosi 17 ton.

Jak informował w czwartek IMGW w mediach społecznościowych, "po dynamicznym okresie, na rzekach w Polsce notujemy głównie spadki stanów wody. Wzrosty, związane z przechodzeniem fali wezbraniowej, występują są na większych rzekach".