Uszkodzone dachy, połamane drzewa. Kilkaset interwencji po wichurach i śnieżycach

Ponad sto razy interweniowali minionej doby śląscy strażacy, usuwając szkody wyrządzone w regionie przez silny wiatr. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło złamanych przez wichurę konarów drzew. Uszkodzonych zostało sześć dachów, głównie w budynkach gospodarczych - wynika z informacji podanych w piątek rano przez Straż Pożarną.

Najczęściej strażacy interweniowali w powiatach: gliwickim (9 zgłoszeń), bielskim i częstochowskim (po 7), a także w Katowicach i Zabrzu (po 8 zdarzeń) i Bytomiu (6). W większości przypadków usuwano z dróg złamane gałęzie drzew.

W Chełmie Śląskim (powiat bieruńsko-lędziński) i Lelowie (powiat częstochowski) wichura częściowo zerwała dachy stodół. W miejscowości Zawodzie w gminie Poczesna k. Częstochowy powalone drzewo uszkodziło dach domu jednorodzinnego. W Katowicach przy ul. Oswobodzenia z dachu budynku mieszkalnego wiatr zerwał fragment blachy.

W czwartek po południu powalone drzewo czasowo wstrzymało ruch pociągów towarowych na szlaku Mysłowice Kosztowy - kopalnia Mysłowice-Wesoła. Doszło tam także do zerwania zaczepów trakcji kolejowej. Około godz. 21 drzewo usunięto z torowiska, zaś przed północą, po naprawie uszkodzonej sieci, przywrócono ruch pociągów z węglem. Wiejący minionej doby w woj. śląskim wiatr w porywach mógł osiągać prędkość nawet do 75 kilometrów na godzinę, z reguły było to jednak - zgodnie z prognozami meteorologów - od 25 do 30 km/h.

Około 90 interwencji odnotowali strażacy minionej doby w związku ze zjawiskami pogodowymi - wiatrem, śniegiem i mrozem - przekazał rano w piątek rzecznik prasowy małopolskiej PSP Sebastian Woźniak. - W związku ze zjawiskami atmosferycznymi interweniowaliśmy na terenie niemal każdego powiatu - powiedział. Najwięcej spośród ok. 90 zdarzeń odnotowano w powiecie krakowskim - 19. W powiecie wadowickim było 9 zgłoszeń, wielickim i dąbrowskim po 8.

Interwencje dotyczyły najczęściej powalonych drzew i gałęzi na drogach lokalnych oraz gminnych. W Wojnarowej został uszkodzony dach na budynku gospodarczym. W nocy było już spokojniej - odnotowano trzy zdarzenia.

Na Bałtyku panuje sztorm. W Gdyni pojawiła się cofka. Czytaj więcej.

W czwartek do godziny 18 strażacy otrzymali w całym kraju 574 zgłoszenia dotyczące usuwania skutków silnego wiatru - poinformował brygadier Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej. Jak wyliczył, najwięcej zdarzeń odnotowano w województwach: śląskim (101), małopolskim (85), mazowieckim (78) oraz wielkopolskim (50). Strażak dodał, że 39 budynków zostało uszkodzonych. - W zdarzeniach nie było osób rannych - przekazał.

Według danych na godz. 21 w czwartek na terenie całego kraju dostaw prądu było pozbawionych 4496 odbiorców - poinformował zastępca Dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Intensywne opady śniegu przyniosły w czwartek w Polsce aktywne fronty atmosferyczne. Opadom towarzyszył silny wiatr powodujący zawieje i zamiecie śnieżne. W niektórych regionach w ciągu dnia pojawiły się również burze.

Obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed intensywnymi opadami śniegu, zawiejami i zamieciami śnieżnymi, silnym wiatrem, a także oblodzeniem.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert do osób przebywających w części woj. północnych.

Na Kontakt 24 otrzymujemy materiały z czwartkowego załamania pogody. Dostaliśmy zdjęcia i nagrania z Krakowa, Chorzowa, Łodzi, Warszawy, Lęborka czy Poznania.