Kilkanaście młodych żubrów na Mazurach. "Wszystkie są śliczne, zdrowe"

- Młode żuberki są w dobrej kondycji, wszystkie są śliczne, zdrowe - powiedział opiekun stada żubrów w Puszczy Boreckiej, Krzysztof Żoch. Dodał, że 14 młodych to ilość "standardowa". - Co roku notujemy przychówek na poziomie od 12 do 15, czy 18 młodych - wyjaśnił.

Leśnicy liczą przychówek dopiero wówczas, gdy chodzące wolno po lesie zwierzęta gromadzą się w jedno stado.

Żubry po mazurskiej Puszczy Boreckiej chodzą wolno. W stado gromadzą się dopiero na zimę, gdy zaczynają być dokarmiane. Dzieje się tak przy pierwszych mrozach i opadach śniegu. Od kilku dni w Puszczy Boreckiej utrzymuje się niewielki mróz i leży centymetr śniegu.

- Nie wszystkie żubry jedzą już z paśnika, są takie, które ciągle wolą wyprawy na oziminy i rzepaki. Niestety, taka jest natura żubra i wszyscy w okolicach Puszczy Boreckiej to wiedzą - mówił Żoch. Stado żubrów w Puszczy Boreckiej liczy w sumie 120 dorosłych osobników i 14 młodych. Jest to jedyne stado tych zwierząt na Mazurach.

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) zaktualizowała Czerwoną Księgę Gatunków Zagrożonych. Swój status zmienił w niej właśnie żubr europejski (Bison bonasus), będący największym ssakiem lądowym w Europie. Nie jest już klasyfikowany jako gatunek narażony na wyginięcie, tylko jako gatunek bliski zagrożeniu.

Od początku XX wieku populacja żubra nie była okazała, można było go spotkać w niewoli w niewielu miejscach kontynentu. Dopiero po drugiej wojnie światowej zdecydowano się wypuścić niewielką liczbę osobników na wolność. Według obserwacji do 2003 roku na wolności było 1,8 tysiąca osobników. W ubiegłym roku stwierdzono, że ich liczebność wzrosła do 6,2 tysiąca. Szacuje się, że w Polsce, Rosji i na Białorusi mieszka 47 stad żubrów.

Autor: ps/dd / Źródło: PAP, tvnmeteo.pl