Tygrys zagryzł pracownika zoo - 20-09-2013
Tygrys syberyjski zaatakował pracownika zoo w Munster w Niemczech. Mężczyzna przez nieuwagę nie zamknął drzwi do klatki zwierzęcia. Ugryziony w szyję, zmarł na miejscu. czytaj dalej
Z kolei wędrująca po regionie Uttar Pradesh tygrysica z Parku Narodowego Jim Corbett od Bożego Narodzenia zabiła 7 osób. Zamieszkujący stan Karnataka kot zamordował natomiast pięć osób.
Miejscowi są przerażeni, a w regionie Nilgiri (stan Tamilnadu) obowiązuje tzw. tygrysia godzina policyjna, podczas której ludzie pozostają w domach. Władze zamknęły szkoły i targowiska na tydzień. Uzbrojeni mężczyźni patrolują busz na słoniach, podążając tropem zostawianym przez koty. Ma to na celu przepłoszyć zwierzęta jak najdalej od ludzkich siedzib.
- Kot, który pozbył się naturalnego strachu przed ludźmi, ma niewielkie szanse znów go nabrać - wyjaśnia biolog Ullas Karanth. - Zamiast umieszczać go w ZOO, powinien zostać zabity - uważa.
Międzynarodowe przepisy zabraniają polowania na zwierzęta, jednak miejscowe władze mogą zezwolić na zabicie szczególnie niebezpiecznych osobników, nadając im status "ludojadów".
- Potwierdzenie, że dany osobnik jest "ludojadem", powinno poskutkować niezwłocznym zabiciem zwierzęcia. Każde opóźnienie to ryzyko kolejnych ataków - podkreśla Karanth. Biolog zaznacza jednak, że komisja rozstrzygająca ewentualne zabicie niebezpiecznego osobnika powinna być złożona z międzynarodowych ekspertów, którzy zachowaliby obiektywizm.
Źródło: BBC News
Autor: mb/map
Z przyczyn technicznych logowanie tymczasowo niedostępne.
Dziękujemy za wyrozumiałość
Zostań Reporterem 24 - wyślij nam swój materiał przez Kontakt24 lub kontakt24@tvn.pl!
Polska jest pod wpływem wyżu Nicole znad Rumunii. Napływa do nas ciepłe powietrz...
Nastała astronomiczna wiosna. Jednak patrząc na piątkową pogodę, zimowa aura nie...
Komentarzy 2