Trevor dotarł do wybrzeża Queensland o godzinie 17 lokalnego czasu na południe od miasta Lockhart River jako cyklon trzeciej kategorii w pięciostopniowej rosnącej skali. Po godzinie 18 w Lockhart River odnotowano porywy wiatru wiejącego z prędkością 133 kilometrów na godzinę. Ich prędkość może jednak dochodzić maksymalnie nawet do 220 km/h.
Wiatr powalił drzewa
Służby doradzają mieszkańcom, by nie opuszczali domów.
- Wiele drzew zostało powalonych, niektóre przewróciły się na budynki. Przed nami jeszcze kilka godzin wichury. Na szczęście wszyscy zostali w domach i nie otrzymaliśmy do tej pory żadnych niepokojących telefonów - powiedział Wayne Butcher, burmistrz Lockhart River.
Szkoły są zamknięte, podobnie jest ze sklepami i firmami. Na miejscu pracują służby, które starają się usuwać szkody.
Jeszcze przybierze na sile
Meteorolodzy przewidują, że cyklon będzie tracić na sile z chwilą wejścia na ląd, ale pozostanie cyklonem pierwszej kategorii. Żywioł kieruje się na zachód z prędkością ośmiu kilometrów na godzinę. Jego powolne przemieszczanie się sprawi, że największym zagrożeniem oprócz silnego wiatru będą intensywne opady deszczu.
Miejscami - w ciągu kolejnych trzech dni - może spaść od 250 do 450 litrów wody na metr kwadratowy, co może z kolei powodować powodzie. Kiedy cyklon zejdzie z lądu i znajdzie się nad wodami Zatoki Karpentaria, znowu przybierze na sile.
Uwaga na krokodyle
Brian Huxley, nadinspektor policji Terytorium Północnego, ostrzega przed brodzeniem w wodzie powodziowej po przejściu cyklonu - mogą w niej pływać krokodyle i inne dzikie zwierzęta. - Mamy u nas sporo dzikich zwierząt, na które trzeba uważać - dodał Huxley.
Komentarzy 0