Kangur wpadł do poczekalni szpitala - 17-02-2021
Ta wizyta w szpitalu nie należała do zwyczajnych. Do jednej z placówek w mieście Hamilton w australijskim stanie Wiktoria wskoczył kangur. czytaj dalej
U poszczególnych zwierząt zaobserwowano różną intensywność niebieskiego odcienia na sierści. Wszystkie siedem zwierząt udało się złapać.
Ilja Kazakow, szef kliniki dla zwierząt, do której trafiły zwierzęta, podkreślił, że psy czują się dobrze.
- Są aktywne, odczuwają głód i pragnienie - zapewnił. - Pobraliśmy próbki krwi, dane biochemiczne były w normie - podkreślił.
W miejscu, gdzie psy zostały znalezione, znajdowały się ich odchody. Do badania wysłano próbki ich, jak i sierści zwierząt.
W czwartek udało się wyjaśnić zagadkę koloru sierści psów. Przebadali je weterynarze i chemicy z ośrodka badawczego przy uniwersytecie w Niżnym Nowogrodzie. Oba rodzaje badań potwierdziły, że za nienaturalny kolor sierści odpowiada barwnik "błękit pruski". Naukowcy zapewnili, że nie stanowi on zagrożenia dla zdrowia i życia zwierząt.
Psy pozostają pod opieką weterynarzy, którzy leczą je i robią im niezbędne szczepienia. Później niestety czeka je zapewne znów powrót na ulicę.
- Rozgłos wokół tych informacji był ogromny, ale na razie nie dostaliśmy propozycji zabrania wszystkich zwierząt - powiedział Kazakow.
Źródło: Reuters
Autor: ps,kw
Z przyczyn technicznych logowanie tymczasowo niedostępne.
Dziękujemy za wyrozumiałość
Zostań Reporterem 24 - wyślij nam swój materiał przez Kontakt24 lub kontakt24@tvn.pl!
Po weekendowym załamaniu pogody i ochłodzeniu czeka nas ocieplenie. Sprawdź prog...
Wisi nad nami widmo suszy, gdyż prognozy na najbliższe pół roku są niepokojące. ...
Komentarzy 0