Czwarta martwa foka na polskim wybrzeżu. Miała rozcięty brzuch - 03-06-2018
W Zatoce Puckiej znaleziono martwą fokę. To już czwarty taki przypadek nad polskim morzem w ostatnim czasie. czytaj dalej
W ciągu ostatnich dwóch tygodni znaleziono w sumie cztery martwe foki. Zdaniem pracowników fokarium obrażenia wskazują na to, że do ich śmierci przyczynił się bezpośrednio człowiek.
Pierwsze dwie znaleziono 26 maja na plaży w gdyńskim Oksywiu. Tam spacerowicze natrafili na dwie martwe młode foki z pętlami ze sznurów na szyjach, do których ktoś przywiązał cegły.
Kolejną była młoda foka Helenka, która na wolności spędziła jedynie dwa tygodnie. Jej ciało z roztrzaskaną czaszką znaleziono 29 maja na helskiej plaży. "Obrażenia jednoznacznie wskazują, że foka została zabita przez człowieka - miała zdruzgotaną czaszkę" - podali pracownicy fokarium na Helu.
Na czwartą natrafiono w niedzielę 3 czerwca na Ryfie Mew, koło Kuźnicy, trzy mile w głąb morza. Ciało dryfowało w wodzie. Zwierzę miało rozcięty brzuch.
- Młode osobniki jeszcze wszystko sprawdzają, cały otaczający je świat i zupełnie nie potrafią rozróżnić, z
której strony może je spotkać jakieś zagrożenie - opowiadała Pawliczka.- Nie mam pojęcia, kto to robi. Zabicie albo bezczeszczenie zwłok zwierząt, na dodatek gatunku chronionego, jest bardzo niepokojące - dodała.
Wszystkie morskie ssaki są chronione przez Ustawę o ochronie przyrody z 2004 roku. Obejmuje ona foki oraz morświny na terenie Polski. Zakazuje się łapania, niepokojenia, polowania, zabijania, a także posiadania żywych lub martwych morskich ssaków.
Do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego dociera rocznie informacja o około stu martwych osobnikach. Foki niekiedy wychodzą na plażę po to, żeby umrzeć, bo czują się tam spokojniej i bezpieczniej. Jednak dr Pawliczka zaznacza, że cztery omawiane śmiertelne przypadki są "spowodowane przez człowieka i to jeszcze w sposób umyślny."
- To jest najbardziej przerażające, jak można postąpić w ten sposób z każdym zwierzęciem - komentuje kierownik Stacji Morskiej.
- Po podjęciu informacji natychmiast jedziemy na miejsce, żeby sprawdzić faktycznie tę obserwację, potwierdzić ją i zweryfikować - tłumaczyła Pawliczka.
Jeśli istnieją podejrzenia, że do śmierci zwierzęcia mógł przyczynić się człowiek, zawiadamiana jest policja oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Tak stało się w ostatnich przypadkach.
- Otrzymaliśmy informację, że wszczęto śledztwo - poinformowała kierownik Stacji Morskiej.
Na co dzień fokom nie przeszkadza towarzystwo ludzi. Na zachodnim wybrzeżu Polski zauważono, że nie tylko młode, ufne osobniki chętnie wylegują się na plaży. Pawliczka stwierdziła, że również starsze foki szukają takich miejsc, gdzie są ludzie, bo dobrze się wśród nich czują.
- Należy uważać, pamiętać że są to dzikie zwierzęta. W momencie zagrożenia będzie się chciało bronić - ostrzega Pawliczka. Pamiętajmy jednak, to człowiek stanowi dla foki większe zagrożenie niż foka dla człowieka.
Źródło: tvn24
Autor: amm/aw
Z przyczyn technicznych logowanie tymczasowo niedostępne.
Dziękujemy za wyrozumiałość
Zostań Reporterem 24 - wyślij nam swój materiał przez Kontakt24 lub kontakt24@tvn.pl!
Po weekendowym załamaniu pogody i ochłodzeniu czeka nas ocieplenie. Sprawdź prog...
Wisi nad nami widmo suszy, gdyż prognozy na najbliższe pół roku są niepokojące. ...
Komentarzy 2