Najwięcej zachorowań na grypę odnotowano w krajach: libereckim, południowoczeskim, południowomorawskim, środkowoczeskim i usteckim.
Niektóre z domów opieki społecznej oraz szpitale zakazały odwiedzin - poinformowano w piątek. Decyzję o wprowadzeniu takiego zakazu podejmują dyrektorzy poszczególnych placówek.
Liczba chorych
O epidemii można mówić wtedy, gdy na 100 tys. obywateli u co najmniej 1600-1800 osób zdiagnozowano daną chorobę. W piątek ministerstwo zdrowia informowało o zarejestrowanych oficjalnie 1722 przypadkach grypy. Lekarze obawiają się, że dane te mogą być niepełne.
- Najnowsze dane zebrane przez Państwowy Instytut Zdrowia potwierdzają, że na całym terenie Czech wystąpiła epidemia grypy. Krążą dwa typy wirusa, ale więcej jest grypy typu B - wyjaśniła szefowa nadzoru higienicznego, wiceminister w resorcie zdrowia Eva Gottvaldova.
Ofiary grypy
Według wiceminister w tegorocznym sezonie grypowym zmarło już 10 osób. Hospitalizowano 57 pacjentów z poważnymi objawami choroby. Gottvaldova przypomniała, że epidemia grypy zwykle utrzymuje się przez sześć tygodni.
W obszernym materiale czeskiej telewizji o fali zachorowań stwierdzono m.in., że na szczepienia jest już zbyt późno. Na wyprodukowanie przeciwciał organizm potrzebuje dwóch tygodni, a grypa szaleje w Republice Czeskiej już teraz.
Zaapelowano o przestrzeganie zasad higieny.
W portalu tvnwarszawa.pl przeczytasz, że ponad 52 tysiące przypadków grypy odnotował na Mazowszu sanepid w pierwszych dwóch tygodniach stycznia. Do lekarzy trafia coraz więcej osób, które do tej pory chorowały rzadziej.
Komentarzy 2