Ukraina

Ukraina

- De facto Krym jest już w Federacji Rosyjskiej. Są tam pieniądze rosyjskie, wojska rosyjskie, zarządzanie rosyjskie - mówił we "Wstajesz i wiesz" Andrzej Talaga, dyrektor ds. strategii Warsaw Enterprise Institute i dziennikarz. Zastrzegł jednak, że w jego ocenie, Krym nie zostanie w pełni anektowany przez Federację Rosyjską, by nie wywołać skandalu międzynarodowego, natomiast pozostanie w jej strefie wpływów. - Krym będzie czarną dziurą w Europie. To będzie twór ani taki, ani taki - podsumował.

- Rosja to stacja benzynowa przebrana za państwo. Jest skorumpowana, rządzą nią złodzieje, jej gospodarka opiera się tylko na ropie i gazie - powiedział w niedzielę w CNN republikański senator John McCain, argumentując w ten sposób potrzebę wprowadzenia przeciwko niej sankcji ekonomicznych.

Rząd Japonii oświadczył, że nie uznaje wyników referendum na Krymie i wezwał Rosję, by nie anektowała regionu, gdzie w niedzielę odbyło się głosowanie w sprawie secesji od Ukrainy i przyłączenia się do Federacji Rosyjskiej.

Władimir Putin podpisał dekret, na mocy którego Rosja uznała Krym za suwerenne państwo - podała agencja Ria Novosti. W reakcji na referendum na Krymie Moskwa jest jednoznacznie krytykowane przez UE i USA. Bruksela i Waszyngton zadecydowały o wprowadzeniu ograniczonych sankcji.

- UE nie uzna niedzielnego referendum na Krymie - oświadczyli przewodniczący Rady Europejskiej Herman van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Podobną opinię wyraził przewodniczący PE Martin Schulz. Szwedzkie MSZ oświadcza, że "tzw. referendum na Krymie" jest sprzeczne z ukraińską konstytucją, natomiast francuskie podkreśla, że "głosowaniu towarzyszyło zagrożenie siłą militarną ze strony Rosji", a Wielka Brytania wzywa do zdecydowanej reakcji - to pierwsze, europjskie komentarze do wyników po referendum na Krymie.

- Bomba tykająca na Ukrainie nie wybuchnie szybko i silnie, ale będzie wybuchała różnymi etapami. Myślę, że wkraczamy w okres, jeśli nie zimnej wojny, to dużego ochłodzenia - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz w "Faktach po Faktach". Były premier podkreśla, że konflikt krymski to część planu Putina, który walcząc o Krym chce całej Ukrainy.

Obecna wizyta amerykańskiego niszczyciela na Morzu Czarnym nie jest niczym niezwykłym. Jednostki US Navy wpływają tam regularnie od wielu dekad, ale współczesne rejsy są jednak bardzo spokojne. Te z okresu zimnej wojny obfitowały w ostre spotkania z Flotą Czarnomorską. W 1988 roku doszło nawet do taranowania Amerykanów.

Odnaleźli się trzej duchowni, o których zaginięciu informowała wcześniej Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka. Zaraz po zakończeniu głosowania na wolność wyszli też aktywiści i dziennikarz, porwani wcześniej najprawdopodobniej przez separatystów. W niedzielę w rejonie biełogorskim znaleziono zwłoki krymskiego Tatara ze śladami tortur.

Prawie 7 miliardów hrywien (ok. 2,1 mld złotych) przyznał w niedzielę rząd Ukrainy na wydatki na obronność państwa w związku z kryzysem między Kijowem a Moskwą wokół zajętego przez Rosję Krymu.