niż

niż

W środę dwa pojedyncze układy niskiego ciśnienia zaczęły nasuwać się nad zachodnią oraz południową Japonię. Przyniosły na te obszary silny wiatr oraz śnieg. Pogoda sparaliżowała transport publiczny, również szkoły zostały zamknięte.

W Europie utworzył się "minihuragan", wyglądem przypominający potężne cyklony, które atakują wybrzeże Ameryki Środkowej i Północnej. Na zdjęciach satelitarnych basenu Morza Śródziemnego można podziwiać idealnie uformowanego "ślimaka". Ten ośrodek niskiego ciśnienia generował wiatr o prędkości sięgającej 135 km/h. Według badań częstość pojawiania się tego zjawiska w tym rejonie wzrasta.

Nad Rosją zalega ośrodek niskiego ciśnienia, który ściąga chłodne i wilgotne powietrze. Niestety w najbliższych dniach nie ma co liczyć na znaczną poprawę pogody. Na zachodzie kontynentu już formuje się niż, który wkrótce wkroczy do naszego kraju z kolejną dawką wilgoci - informuje Tomasz Wasilewski, prezenter TVN Meteo.

Mieszkańcy Serbii oraz Bośni i Hercegowiny walczą z powodzią największą od ponad 100 lat. Wysoka woda pozbawiła życia ponad 20 osób. Tysiące ludzi opuściły już swoje domy, a to jeszcze nie koniec opadów. W ciągu 40 godzin spadło tyle wody, ile zwykle w ciągu czterech miesięcy.

Sobotni poranek przyniósł pierwsze oznaki załamania pogody. Nieprzyjemnym, zimnym masom powietrza znad Bałtyku towarzyszą opady deszczu, deszczu ze śniegiem i wichury. Strażacy mają pełne ręce roboty, bo wiatr zrywa dachy i łamie gałęzie. Reporterzy 24 przesyłają zdjęcia i filmy pokazujące sytuację pogodową i obrazujące zniszczenia.

Powodzie, sztormy i burze szaleją na zachodzie Europy. W piątek w Irlandii porywy wiatru osiągnęły prędkość nawet 130 km/h. Ponad 15 tysięcy domów nadal nie ma prądu, a w wielu miejscach pojawiły się podtopienia. Jednak synoptycy nie mają dobrych informacji. Wkrótce do Wysp może dotrzeć kolejny głęboki niż.

- Spokojnie zrobi się od wtorku - zaznacza prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski. Choć już w sobotnie popołudnie aura powinna nie być aż tak gwałtowna, jak w ostatnim czasie, to nie ma co się do tego przywiązywać. Synoptycy prognozują, że w niedzielę wróci do nas silny wiatr. - To nie będzie orkan, to nie będzie huragan, to nie będzie Ksawery-bis, ale silniejszy wiatr - tłumaczy Wasilewski.

- Angielscy meteorolodzy twierdzą, że to może być bardzo poważna sytuacja - komentuje prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski. Na Anglię i Irlandię nadciąga bowiem potężny niż, który sprowadzi ulewne opady deszczu i silny, porywisty wiatr.