Japonia

Japonia

Surowe warunki panujące w japońskich więzieniach i wieloletnia izolacja sprawiają, że skazani na karę śmierci w tym kraju odchodzą od zmysłów - alarmuje broniąca praw człowieka Amnesty International.

Żona nowego premiera Japonii, pani Miyuki Hatoyama, została porwana w kosmicznym „trójkącie” na planetę Wenus w latach 70-tych – tak z przekonaniem opowiada ona sama. – To było piękne miejsce, bardzo zielone - przekazała. Jej mąż Yukio Hatoyama zostanie powołany na urząd premiera Japonii 16 września.

Japońska opozycja pokonała rządzących nieprzerwanie od prawie pół wieku konserwatystów z Partii Liberalno-Demokratycznej (PLD) - wynika z opublikowanych tuż po zamknięciu lokali wyborczych sondaży exit polls.

Nie spoty, ulotki czy wiece, lecz kolorowe lalki mają pomóc japońskim politykom wygrać zbliżające się wybory parlamentarne. Według miejscowych wierzeń, kukiełki - tzw. darumy - przynoszą szczęście.

Fala tsunami, która pojawiła się po dwóch trzęsieniach ziemi w Azji, okazała się niewielka - miała około 60 cm i nie wyrządziła większych szkód. W poniedziałek wieczorem (czasu polskiego) na Wyspach Japońskich - w Tokio i okolicach - ziemia zatrzęsła się z siłą 6,5 stopnia w skali Richtera, a na Oceanie Indyjskim wstrząsy miały 7,6 stopni. Wstrząs wywołał obawy powstania tsunami.

74 tysiące w samym dniu ataku, drugie tyle w ciągu następnych kilku lat - to liczba ofiar amerykańskiej bomby atomowej zrzuconej 9 sierpnia 1945 r. na japońskie Nagasaki.

Najpierw w Hiroszimie "Chłopczyk" (bomba atomowa "Little Boy") rzucił Japończyków na kolana, leżącego trzy dni później dobił "Grubas" (bomba "Fat Man"). 9 sierpnia mijają 64 lata od czasu zniszczenia Nagasaki przez Amerykanów.

6 sierpnia przypada tragiczna rocznica. 64 lata temu Amerykanie zrzucili na japońskie miasto Hiroszima bombę atomową. Do tej pory nie wiadomo, ile osób zginęło podczas ataku.

Ponad 60 proc. Amerykanów uważa, że Stany Zjednoczone postąpiły słusznie zrzucając w 1945 roku bomby atomowe na japońskie miasta Hiroszima i Nagasaki - wynika z opublikowanego we wtorek sondażu uniwersytetu w Quinnipiac, w stanie Connecticut.

Japonię - drugą gospodarkę świata - dotknęła w czerwcu głęboka deflacja, a stopa bezrobocia sięgnęła najwyższego poziomu od 6 lat. Bank Japonii prognozuje, że spadki cen potrwają aż 2 lata, a analitycy z kolei oczekują dalszego pogorszenia sytuacji na rynku pracy.

Większy eksport, a co za tym idzie wzrastająca produkcja - wygląda, że poprawia się sytuacja japońskiej gospodarki. Produkcja w fabrykach Kraju Kwitnącej Wiśni w czerwcu wzrosła o 2,4 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca - podaje BBC.

Większy od oczekiwań spadek sprzedaży detalicznej w Japonii. W czerwcu sprzedaż osunęła się tam o 3 procent, licząc rok do roku. Analitycy spodziewali się spadku płytszego o pół punktu procentowego. To już 10. z rzędu miesiąc spadku tego wskaźnika.

Niezwykłe zawody w Japonii. Kilkadziesiąt kasjerek w mieście Kobe rywalizowało o miano najbardziej przyjaznej klientowi. Kobiety podczas konkursu prezentowały najlepsze sposoby na to, by ich klient był zadowolony.

Japonię czeka krótsza niż zazwyczaj, acz bardziej intensywna kampania wyborcza. Premier Japonii Taro Aso rozwiązał właśnie izbę niższą parlamentu, rozpisując na 30 sierpnia przedterminowe wybory.

Najwyższe od 5,5 roku bezrobocie w Japonii. W maju stopa bezrobocia wyniosła w tym kraju 5,2 procent, czyli o 0,2 pkt procentowego więcej niż w kwietniu. W Japonii na sto poszukujących pracy przypadają teraz statystycznie 44 oferty. To najgorszy wynik w historii takich wyliczeń, czyli od 1963 roku.

Trzeci z rzędu miesiąc wzrostu w japońskiej produkcji przemysłowej. W maju produkcja poszła w górę o 5,9 procent, licząc miesiąc do miesiąca. To identyczny wzrost jak w kwietniu - jednocześnie największy od 1953 roku.

W Japonii w wieku 113 lat zmarł Tomoji Tanabe, uznawany za najstarszego mężczyznę świata. Japończykowi udało się dożyć tak sędziwego wieku ponieważ - jak twierdził - unikał alkoholu.

Bank centralny w Tokio podnosi prognozy gospodarcze dla Japonii. Bank - który zgodnie z oczekiwaniami pozostawił główną stopę procentową na poziomie 0,1 procent - uważa, że najgorsze w japońskiej gospodarce już minęło. Przyczyną takiego optymizmu jest wzrost eksportu i produkcji przemysłu - największy od 56 lat.

88-letni były jeniec wojenny i zarazem robotnik przymusowy domaga się odszkodowania od rodziny premiera Japonii Taro Aso. To w firmie należącej do dziadka Japończyka podczas II wojny światowej pracował niewolniczo Australijczyk.

Najniższy od 22 lat poziom zamówień w przemyśle maszynowym w Japonii. Wskaźnik osunął się w kwietniu o 5,4 procent wobec marca, do 7 miliardów dolarów. Spadek oznacza, że japońskie firmy przez najbliższe miesiące nie będą inwestowały w wyposażenie swoich fabryk.