Hiszpania

Hiszpania

Odpowiedzialna za zamachy w Katalonii grupa terrorystów miała przygotowywać znacznie większy atak przy użyciu materiałów wybuchowych. Według nieoficjalnych informacji podczas przesłuchań jeden ze schwytanych radykałów przyznał, że głównym celem była słynna bazylika Sagrada Familia.

Abdelbaki As-Satty, prawdopodobny przywódca terrorystów, którzy w czwartek i piątek dokonali zamachów w Katalonii, miał być wyrzucony z Hiszpanii w kwietniu 2014 roku. Marokański imam nie tylko pozostał w kraju, ale też legalnie pracował w meczecie. Hiszpańskie media piszą, że "działalność imama została zlekceważona przez hiszpański wymiar sprawiedliwości".

Mimo wcześniejszych doniesień mediów, że odnalazł się w szpitalu, okazało się, że siedmiolatek jest wśród śmiertelnych ofiar ataku terrorystycznego w Barcelonie. Rodzina Juliena zaginionego po zamachu potwierdziła, że dziecko nie żyje. W oświadczeniu napisała, że odszedł "energiczny, zabawny i zuchwały" chłopiec, który "zawsze powodował uśmiech na twarzy" u innych.

Chris Pawley był w czwartek w pobliżu La Rambli, gdy kierowany przez zamachowca samochód zaczął taranować na niej przechodniów. 30-latkowi nic się nie stało, ale był to już drugi raz, gdy uniknął śmierci z rąk terrorystów - w maju był na koncercie w Manchesterze, gdzie wysadził się w powietrze zamachowiec samobójca.

Kierowca furgonetki, który w czwartek wjechał w tłum na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony, prawdopodobnie żyje i może nadal się ukrywać. Hiszpańska policja poszukuje 22-letniego Marokańczyka Junesa Abujakuba, który - jak podały media - mógł być sprawcą zamachu.

Na nagraniu z kamery w jednym z budynków przy La Rambli widać moment ataku terrorystycznego. Rozpędzona biała furgonetka taranuje ludzi na słynnym deptaku w Barcelonie. Pod jej kołami zginęło co najmniej 13 osób, a około 130 zostało rannych. Hiszpańskie służby wciąż poszukują kierowcy, który uciekł pieszo z miejsca zdarzenia.

Telewizja CNN ujawniła amatorskie nagranie, na którym widać jak hiszpańska policja zabija jednego z pięciu zamachowców z Cambrils. Terrorysta stoi na nim na środku ulicy, a policjanci mierzą do niego, słychać kolejne strzały. Mężczyzna, według świadków, miał zostać trafiony kilka razy. W pewnym momencie upada, ale wstaje i próbuje oddalić się, gdy w końcu ginie. Nie ujawniono którego z napastników przedstawia nagranie.