Koronawirus zagraża istnieniu rdzennych mieszkańców Amazonii i innych regionów Brazylii - pisze BBC. Jak podkreśla, choroby układu oddechowego to najczęstsza przyczyna śmierci Indian z Ameryki Południowej.

Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro skrytykował w piątek władze regionalne za wprowadzanie restrykcji w związku z koronawirusem. Ocenił, że skutki ekonomiczne ograniczeń mogą okazać się "bardziej śmiercionośne" niż SARS-CoV-2.

W Rio de Janeiro do walki z koronawiursem włączają się handlarze narkotyków. Gangsterzy wprowadzają "godzinę policyjną" i apelują do mieszkańców faweli, by pozostali w domach. Rozdają też ludziom mydło i zachęcają do mycia rąk.

Do co najmniej 24 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ulew, które nawiedziły Brazylię w ostatnich dniach. Trwa akcja poszukiwawcza 25 osób, które uznawane są za zaginione.

W Brazylii w Sao Paulo i Rio de Janeiro w ulewach zginęło 17 osób. Wśród ofiar jest strażak, który pomagał poszkodowanym. Kilkadziesiąt osób uznawanych jest za zaginione.

Na pokładzie promu Anna Karolina III było 70 osób.

U 61-letniego Brazylijczyka, który był dwa tygodnie w podróży służbowej w Lombardii na północy Włoch, stwierdzono koronawirusa. Jest to pierwszy przypadek zakażenia tym wirusem w Ameryce Łacińskiej.

39-letnia kobieta zgłosiła się do prywatnej kliniki w Rio de Janeiro z objawami przeziębienia. Personelowi powiedziała, że to zapewne symptomy koronawirusa. Ostatecznie pacjentkę aresztowano.

Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro nominował w środę byłego ewangelickiego misjonarza Ricardo Lopesa Diasa na szefa rządowego departamentu ds. odizolowanych plemion tubylczych. Krytycznie do decyzji prawicowego prezydenta odnoszą się organizacje pozarządowe i ONZ, mówiąc, że grozi to niebezpieczeństwem dla rdzennej ludności Brazylii.

Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro potwierdził w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem, że w tym roku złoży wizytę w Polsce - poinformował we wtorek polski resort dyplomacji.

W wyniku ulewnych deszczy w południowo-wschodniej Brazylii zginęły 52 osoby, 65 zostało rannych, a dwie uznawane są za zaginione. Odnotowano tam największe od ponad wieku opady. W ciągu doby spadło 172 litrów deszczu na metr kwadratowy.

Nad brazylijskim stanem Espirito Santo przeszły ulewy, które doprowadziły do śmierci sześciu osób. Ulicami miast płynęły potoki wody porywając to, co napotkały na swojej drodze. Ewakuowano ponad 1600 osób.

Władze Paragwaju poinformowały o co najmniej 75 zbiegach z więzienia na wschodzie kraju, przy granicy z Brazylią. Wielu z poszukiwanych przez policję uciekinierów ma należeć do największego brazylijskiego gangu. Lokalne media podały, że minister sprawiedliwości zażądała zwolnienia wszystkich pracowników więzienia.

Brazylijski minister kultury i reżyser Roberto Alvim został odwołany za cytowanie Goebbelsa.

Prezydent Jair Bolsonaro został w poniedziałek hospitalizowany po "nieszkodliwym wypadku domowym". Według oficjalnych doniesień "ma się dobrze", ale musi pozostać w szpitalu na obserwacji.

Największe lasy tropikalne, lasy amazońskie, straciły przez rok - od sierpnia 2018 roku - 10.100 kilometrów kwadratowych swego obszaru, a od sierpnia 2017 do lipca 2018 roku - 7033 kilometrów kwadratowych. To wzrost ubytku o 43 procent.

Jair Bolsonaro oskarżył aktora Leonardo DiCaprio o to, że wspiera finansowo organizacje non profit, które zdaniem prezydenta Brazylii stoją za niektórymi pożarami w Amazonii.

Brazylijski prezydent Jair Bolsonaro zapowiedział we wtorek odejście z Partii Socjalliberalnej (PSL) - poinformowały władze tego ugrupowania. W przyszłym roku zamierza założyć własną partię, a rozmowy na ten temat mają rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu.

Przepisy Kodeksu karnego, na podstawie których skazany trafiał do więzienia po odrzuceniu pierwszej apelacji, są niezgodne z Konstytucją - orzekł Sąd Najwyższy Brazylii. W związku z tym wyrokiem na wolność wyszedł były prezydent Luiz Inacio Lula da Silva.

- Chronimy naszą ziemię i życie, które na niej jest. Czasami się boję, ale musimy podnieść głowy i działać. Jesteśmy tu, by walczyć - tłumaczył jeszcze we wrześniu obrońca Puszczy Amazońskiej, Paulo Paulino Guajajara, pseudonim Wilk. Za tę walkę zapłacił najwyższą cenę. Indiański aktywista i członek grupy Strażników Lasu kilka dni temu został zabity.