blog

blog

Związane z upałem gwałtowne zjawiska pogodowe mamy już za sobą. Przed nami kilka dni względnego spokoju. O szczegółach Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.

Pewnego letniego wieczora padał deszcz. Usiadłam pod dębem, osłonięta rozłożystymi gałęziami. Rosnący wokół jego bracia ciemnymi koronami oddzielili od deszczu świat leżący u ich stóp. Dęby były potężne i piękne, tak bardzo, że obudziły we mnie pierwotny, czysto pogański podziw. Setki lat chroniły zwierzęta i ludzi przed deszczem, obdarzały wewnętrznym spokojem, dawały poczucie obrony przed złem.

"Zanim będzie sierpień, jeszcze chwil parę lipca" - pisze Artur Chrzanowski, synoptyk TVN Meteo. Jego prognoza, choć napisana kwieciście i z przymrużeniem oka, ma też odległe światełko w tunelu: "Od wtorku cieplej i słoneczniej". Nim jednak dotrzemy do wtorku, czeka nas kilka trudnych dni.

W czwartkowy wieczór zwróciłem się do widzów TVN METEO o pomoc: Jak żyć przy takich upałach , jak sobie radzić z afrykańskim, zwrotnikowym powietrzem? Dziękuję za odzew, przedstawiam kilka najciekawszych propozycji.

Niż to, obok upału, jeden ze sprawców dzisiejszego złego samopoczucia meteopatów. Choć dziś warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne w większości kraju, synoptyk Wojciech Raczyński ma dobre wiadomości dla zmęczonych zarówno gorącym powietrzem, jak i niskim ciśnieniem.

W najbliższym czasie pogoda nie zagwarantuje nam dobrego samopoczucia. Warunki biometeorologiczne w Polsce są niekorzystne. Dlaczego tak się dzieje, wyjaśnia synoptyk Wojciech Raczyński.

W ciągu następnej doby niż znad Bałtyku przesunie się nad Morze Białe. Polska pozostanie na skraju tego niżu, tylko na Podkarpaciu zaznaczy się wpływ słabego klina wyżowego.

Dziś ważny dla Polaków mecz. Wokół mnie koledzy już paradują w białych koszulkach, z orzełkami, czerwonym napisem Polska, itp. Wyglądają ładnie. W powietrzu pachnie prawie że narodowym świętem.

W ciągu następnej doby niż znad Niemiec, przewędruje nad Białoruś. Polska znajdzie się pod wpływem tego niżu i związanego z nim frontu atmosferycznego.

Koniec maja i początek czerwca bez fajerwerków w pogodzie. Umiarkowanie ciepło, na północy chwilami nawet zimno. Bez gwałtowniejszych zjawisk; owszem, zagrzmi na południowym-wschodzie Polski, ale raczej w granicach normy.

W ciągu następnej doby Polska pozostanie pod wpływem wyżu znad południowej Skandynawii. Napłynie chłodne, polarno-kontynentalne powietrze (PPk) znad północnej Rosji.