Żywy łańcuch dla wolności

Aktualizacja:

W Syrii kolejny dzień trwają protesty przeciw dyktatorowi. Tysiące ludzi skupionych wokół meczetu w mieście Dara zostały otoczone przez siły bezpieczeństwa i ubranych po cywilnemu uzbrojonych ludzi. Pod Damaszkiem aresztowano jednego z czołowych opozycjonistów. Unia Europejska oświadczyła, że potępia brutalne tłumienie protestów.

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton w wydanym komunikacie oświadczyła, że UE "zdecydowanie potępia brutalne działania represyjne z użyciem ostrej amunicji", które "doprowadziły do śmierci wielu osób". Według Ashton, represje są "nie do zaakceptowania".

Jak podało "Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka", we wtorek w pobliżu Damaszku zatrzymano jednego z czołowych obrońców praw człowieka i byłego więźnia politycznego, Loaja Husajna.

Kolejna rewolucja?

W mieście Dara na południu Syrii kolejny dzień trwają demonstracje. - Ponad tysiąc osób zebrało się w meczecie al-Omari i jego okolicy, wykrzykują hasła przeciwko reżimowi. Są otoczeni przez liczne siły bezpieczeństwa oraz uzbrojonych ludzi - powiedział jeden z działających na miejscu obrońców praw człowieka, którego cytuje agencja AFP.

Informator dodał, że manifestujący utworzyli żywy łańcuch wokół meczetu, ponieważ obawiają się ataku ze strony sił bezpieczeństwa.

Miasto jak koszary

Według innego działacza, Dara przypomina "koszary wojskowe". W poniedziałek na rogatkach miasta rozmieszczono żołnierzy. W ostatnich dniach w zamieszkach w Darze zginęło sześcioro cywilów. Wcześniej informowano o pięciu ofiarach, jednak w poniedziałek bilans wzrósł po tym, jak śmierć poniosło 11-letnie dziecko, które dzień wcześniej zatruło się gazem łzawiącym, gdy siły bezpieczeństwa rozpędzały manifestację.

W Syrii demonstracje wymierzone przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi trwają od połowy marca. Na portalu Facebook na stronie zatytułowanej "syryjska rewolucja 2011 przeciwko Asadowi" wzywano do manifestacji, które mają doprowadzić do powstania Syrii "bez tyranii, bez stanu wyjątkowego (obowiązującego od 1963 roku) oraz bez specjalnych sądów".

Autorytarny prezydent Syrii Asad, który 11 lat temu przejął władzę po swym ojcu, odrzuca apele o swobody polityczne i wtrąca do więzienia krytyków swego reżimu. Jego ugrupowanie Baas jest u władzy od 1963 roku.

Źródło: PAP