Zmienili prawo na korzyść prezydenta

Aktualizacja:

Parlament Wenezueli przyjął w piątek ustawę modyfikującą prawo wyborcze. Zgodnie z nowymi zasadami zmienione zostaną granice okręgów wyborczych. Przeciwnicy Chaveza uważają, że da to jego partii dużą przewagę w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.

Projekt ustawy został z łatwością przegłosowany w Zgromadzeniu Narodowym, gdzie większość mandatów należy do zwolenników Chaveza. Tomas Sanchez, jeden z 12 parlamentarzystów, którzy głosowali przeciw ustawie powiedział agencji AP, że zmiany granic okręgów wyborczych mają osłabić opozycję.

Faworyzować najsilniejszych

Nowe prawo wyborcze będzie faworyzować partie o najsilniejszej pozycji, pozostawiając mniejsze ugrupowania bez politycznej reprezentacji.

Sumate, wenezuelska organizacja zajmująca się monitorowaniem wyborów, nazwała nową ustawę niekonstytucyjną. - Sumate przypomina parlamentarzystom, że reprezentują kraj, a nie trend polityczny - podkreśliła organizacja w oficjalnym komunikacie.

34 stacje bez koncesji

Również w piątek państwowa agencja regulująca rynek telekomunikacji odebrała koncesje 34 stacjom radiowym. Pogłębia to konflikt między rządem Chaveza a prywatnymi mediami - komentuje AP. Konflikt ten nasila się od kilku miesięcy, w miarę jak Chavez stara się uzyskać coraz większą kontrolę nad niezależnymi mediami.

Około 240 kolejnych stacji radiowych może również stracić koncesje. Prawo do emisji może również stracić Globovision, jedyny kanał telewizyjny, który jest krytycznie nastawiony do prezydenta i kojarzony z opozycją.

Chavez powiedział, że zezwolenia na emisje mogą zostać przyznane operatorom, którzy podzielają jego wizję socjalizmu w Wenezueli.

Źródło: PAP