Zielone światło dla czołgów

Aktualizacja:

Waszyngton daje zielone światło dla ewentualnej inwazji lądowej w Strefie Gazy. Ale ostrzega: jakakolwiek akcja Izraela musi bronić cywilów i zabezpieczać przepływ pomocy humanitarnej - oświadczył rzecznik Białego Domu, Godon Johndroe.

- Nie chcę mówić o operacji, która nie ma miejsca (...) Decyzje zostaną podjęte przez Izrael - powiedział dziennikarzom Johndroe, odpowiadając na pytanie, czy operacja naziemna jest uzasadniona, czy też Stany Zjednoczone będą starały się zapobiec atakowi.

Spekulacje wokół możliwego ataku lądowego pojawiły się jeszcze w niedzielę. Według naocznych świadków, setki izraelskich czołgów stoi w gotowości w tzw. "wojskowej strefie zamkniętej" - wyznaczonym pasie przy granicy ze Strefą Gazy. Zgromadzono także transportery opancerzone i samochody pancerne.

Tel Awiw wielokrotnie powtarzał, że wszystkie opcje są na stole. Jeszcze 30 grudnia premier Ehud Olmert wyjaśniał: [dotychczasowe naloty - red.] to tylko pierwszy z wielu etapów ofensywy, wymierzonej przeciwko Hamasowi, zaaprobowanych już przez gabinet bezpieczeństwa Izraela.

Co może odchodzący prezydent USA?

Prezydent George W. Bush i amerykańska sekretarz stanu pozostają - jak poinformował Johndroe - w stałym kontakcie z izraelskimi władzami. Wcześniej Condoleeza Rice informowała, że Stany Zjednoczone pracują nad "trwałym i zrównoważonym" układem o zawieszeniu ognia. - Pracujemy nad zawieszeniem broni, które nie pozwoli na powrót do poprzedniej sytuacji, kiedy Hamas mógł kontynuować ostrzał rakietowy z Gazy - powiedziała Rice. Dotąd jednak nie wyznaczono ewentualnej daty jej podróży na Bliski Wschód, by takie porozumienie sygnować.

Jedyna dotychczasowa propozycja 48-godzinnego zawieszenia działań, przedstawiona przez Francję ówcześnie sprawującą unijne przewodnictwo, została odrzucona. - Propozycja ta nie zawiera żadnych gwarancji, że Hamas zaprzestanie ataków rakietowych i przemytu - komentował w środę rzecznik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych Jigal Palmor. I dodał: - To nierealistyczne, aby oczekiwać od Izraela jednostronnego zawieszenia broni bez żadnych mechanizmów, które wymusiłyby zaprzestanie ostrzału i terroru przez Hamas.

Źródło: Reuters