Kluczowy podejrzany w sprawie ataków na WTC. USA ujawnią jego nazwisko

Tak wyglądał Manhattan po atakach na WTC. Nagranie archiwalne Todd Maisel/NY Daily News Archive/Getty Images

Departament Sprawiedliwości USA ujawni nazwisko wcześniej nieznanego kluczowego podejrzanego w sprawie ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku - podała BBC. W tym dniu członkowie Al-Kaidy dokonali największego zamachu w historii Stanów Zjednoczonych. Dwa z uprowadzonych przez terrorystów samolotów uderzyły w słynne wieżowce w Nowym Jorku. W wyniku zamachów zginęło prawie trzy tysiące ludzi.

Nazwisko podejrzanego zostanie udostępnione prawnikom reprezentującym rodziny ofiar, skarżących Arabię Saudyjską, odpowiedzialną - ich zdaniem - za ataki terrorystyczne z 11 września 2001 roku. "Nie wiadomo jednak, czy tożsamość tej osoby zostanie podana do wiadomości publicznej" - zastrzega w swojej informacji BBC.

W czwartek prokurator generalny USA William Barr powiedział, że nazwisko podejrzanego stanowi tajemnicę państwową. Podjął jednak decyzję w sprawie jego udostępnienia prawnikom reprezentującym rodziny ofiar.

- FBI uznaje potrzebę i pragnienie rodzin ofiar, by zrozumieć, co stało się z ich bliskimi i postawić winnych przed sądem - uzasadniał Barr.

Nazwiska w raporcie FBI

Według BBC nieznanym dotąd podejrzanym w sprawie ataków jest prawdopodobnie "urzędnik saudyjski wysokiego szczebla".

Jego nazwisko zostało wymieniono w raporcie Federalnego Biura Śledczego (FBI) z 2012 roku. Miał on zlecić innym dwóm urzędnikom z Arabii Saudyjskiej, by "pomogli terrorystom". BBC przypomina, że w raporcie poinformowano o prowadzeniu dochodzenia w sprawie Fahada al-Thumairy'ego i Omara Ahmeda al-Bayoumiego. Wcześniej dziennik "Washington Post" ujawnił, że al-Thumairy jest byłym urzędnikiem konsulatu Arabii Saudyjskiej. Z kolei nazwisko al-Bayoumiego jest powiązane ze służbami wywiadu saudyjskiego.

Ataki na WTC

11 września 2001 roku terroryści z Al-Kaidy porwali cztery samoloty. Dwa z nich uderzyły w bliźniacze wieże kompleksu World Trade Center w Nowym Jorku, trzeci w gmach Pentagonu w Waszyngtonie, czwarty rozbił się w Pensylwanii po akcji pasażerów, którzy podjęli walkę z porywaczami.

W zamachu zginęło prawie trzy tysiące osób, wśród nich także Polacy. 26 osób nadal uznaje się za zaginione.

Piętnastu spośród dziewiętnastu sprawców ataków miało saudyjskie obywatelstwo. Władze w Rijadzie zaprzeczały podejrzeniom o wspieranie terrorystów.

Autor: tas//plw / Źródło: BBC, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Todd Maisel/NY Daily News Archive/Getty Images