"Szczyt przeciwko zmianom klimatu w europejskiej ojczyźnie węgla". #PisząoPolsce

[object Object]
Ruszył szczyt COP24 w Katowicach. Piszą o nim zagraniczne mediaFakty TVN
wideo 2/33

"Gospodarzem szczytu klimatycznego są Katowice, dom dla 90 tysięcy górników" - pisze w poniedziałek portal hiszpańskiej gazety "El Pais". CNN zwraca uwagę na rolę sektora węglowego w polskiej gospodarce i przytacza słowa Mateusza Morawieckiego, który nazwał węgiel "naszym polskim złotem". #Piszą o Polsce

Hiszpański dziennik "El Pais", w artykule pt. "Szczyt przeciwko zmianom klimatu w europejskiej ojczyźnie węgla", odnosi się do COP24 - szczytu klimatycznego, który w poniedziałek oficjalnie rozpoczął się w Katowicach. Tematem rozmów uczestników konferencji jest przede wszystkim przeciwdziałanie zmianom klimatu na świecie.

Dziennik zwraca uwagę na miejsce, w którym toczą się obrady. "Zaledwie dwie godziny drogi od Katowic, gdzie odbywa się szczyt, znajduje się elektrociepłownia Bełchatów, gigantyczna elektrownia wytwarzająca energię ze spalania węgla" - przypominają dziennikarze.

Zauważają, że "zakład ten ma wątpliwy zaszczyt znajdować się na szczycie listy fabryk całej Unii Europejskiej, które emitują najwięcej gazów cieplarnianych do atmosfery". Według portalu gazety, "w 2017 roku z kominów tego zakładu do atmosfery wydostało się tyle gazów, co na Litwie i w Estonii razem wziętych".

"Polska ucierpi najbardziej"

Hiszpańska gazeta podkreśla ważną rolę sektora węglowego w polskiej gospodarce, także na tle innych krajów Europy. "Prawie połowa europejskich pracowników sektora górniczego jest zatrudniona w Polsce" - podaje "El Pais".

Zauważa, że "polska prezydencja szczytu opowiedziała się za przygotowaniem deklaracji 'sprawiedliwego przejścia', czyli znalezienia miejsca pracy dla górników, którzy w wyniku zmian mieliby stracić pracę".

"Niedawno oszacowano, że w procesie przechodzenia na gospodarkę wolną od gazów cieplarnianych w Europie zagrożonych jest ponad 160 tysięcy miejsc pracy w przemyśle węglowym. Oznacza to, że produkcja węgla spadnie o dwie trzecie. A Polska ucierpi najbardziej" - podkreśla gazeta.

Odnotowuje, że "tylko na Śląsku w 2015 r w kopalniach pracowało 82 tysiące osób. Zgodnie z prognozą, do 2030 roku (…) pracę straci 40 tysięcy osób".

"Nasze czarne złoto"

Na istotną rolę węgla w polskiej gospodarce uwagę zwraca także portal amerykańskiej CNN. "Węgiel jest bardzo ważny dla Polski. Premier Mateusz Morawiecki niedawno określił go mianem 'naszego czarnego złota'" – przypomina stacja w internecie.

"Ten kraj jest największym w Europie producentem węgla kamiennego, a z jego spalania wytwarza blisko 80 proc. energii elektrycznej, w porównaniu do średnio 30 proc. wśród krajów członkowskich Międzynarodowej Agencji Energetycznej" – pisze CNN.

Amerykański portal "ironią" określił fakt, że szczyt odbywa się w Katowicach - "sercu kraju węgla, jakim jest Polska".

"Miastem gospodarzem są Katowice w centrum Śląska, regionu będącego domem dla 90 tysięcy górników, około połowy wszystkich górników w UE" - czytamy.

CNN przyznaje przy tym, że "Polska próbuje dostosować się do reszty świata w staraniach o ograniczenie globalnego ocieplenia".

Polska "europejską czarną owcą"

Z mniejszym zrozumieniem do polskiej polityki w tym zakresie odnosi się niemiecki portal stacji Euronews. Polskę uznaje za "europejską czarną owcę" w dostosowywaniu się do postanowień o ograniczeniu emisji CO2.

Pisze, że "Warszawa sprzeciwia się decyzji UE o zwiększeniu celów redukcyjnych CO2 oraz planom wycofania się z węgla do 2050 roku".

Podkreśla, że taki stan rzeczy wynika z "pozycji potężnego przemysłu węglowego w kraju (…), w którym według ostatnich badań górnicy są bardziej szanowani niż lekarze czy nauczyciele".

"Wydobycie węgla to nie tylko przemysł, ale istota tożsamości Śląska" - czytamy w publikacji. Jej autorzy zwracają uwagę, że na węglu opiera się znaczna część polskiej gospodarki. Przytaczają słowa szefa śląskiej Solidarności Dominika Kolorza: "Jeśli proces dekarbonizacji nastąpi tak szybko, jak chce tego Unia Europejska, to nie będziemy w stanie przetrwać gospodarczo i społecznie".

"Polska przeprowadziła w ostatnim czasie głęboką restrukturyzacje, która nie wszędzie poszła jednak zgodnie z planem. Miasto Wałbrzych na Dolnym Śląsku nadal nie odżyło po zamknięciu wszystkich kopalń w okolicy" – zauważają dziennikarze.

Samotność aktywisty

W jednym z nagrań, którymi problematykę katowickiego szczytu przybliża swym odbiorcom portal brytyjskiego nadawcy publicznego BBC, opinię prezentuje polski aktywista na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi Patryk Białas. Wspomina o tym, że nazywany bywa "ekoterrorystą". Mówi, że Polska, jego zdaniem, musi odwracać swą gospodarkę od węgla.

"Jednak w sytuacji, kiedy węgiel w Polsce wciąż jest królem, takie poglądy czynią Patryka osamotnionym" - zauważa BBC.

Przypominając, że w Polsce 80 procent energii elektrycznej pochodzi z węgla, portal porównuje to z 7 procentami w Wielkiej Brytanii.

"Przełomu nie można się spodziewać"

Szwedzka gazeta "Dagens Nyheter" zauważyła, że w związku z wysoką emisją CO2 ze spalanego węgla "48 tysięcy Polaków umiera co roku na choroby płuc. W Szwecji to 7,6 tysiąca".

Obrady komentują też fińskie media. "Na rozpoczynającym się w Polsce, jadącej na resztkach węgla, szczycie klimatycznym decydować będą pieniądze, a sprzeczności będą narastać" - ocenia dziennik "Helsingin Sanomat". Konferencji COP24 w Katowicach poświęcił w poniedziałek dwie kolumny, w tym artykuł redakcyjny.

Podkreślono m.in., że szczyt odbywa się w Polsce, "która wytwarza ponad 80 proc. swojej energii z węgla kamiennego, a kraj jest postrzegany jako hamulcowy polityki klimatycznej, a nie jej prekursor″.

"HS" ocenia, że po spotkaniu delegatów państw w Katowicach "z góry wielkiego przełomu nie można się spodziewać", ale jest to "najważniejszy kongres po Paryżu, ponieważ jego celem jest określić, jak w praktyce realizować umowę paryską".

Według cytowanego przez "HS" ministra środowiska Finlandii Kimmo Tiilikainena, Katowice będą "najbardziej politycznym posiedzeniem po Paryżu".

To nawiązanie do szczytu klimatycznego z 2015 roku, który odbywał się w Paryżu. Wynegocjowano wówczas tak zwane Porozumienie Paryskie - globalną umowę, która wskazuje działania mające służyć zatrzymaniu globalnego ocieplenia. Za dokumentem opowiedziało się 195 państw.

Uczestnicy COP24 poczuli polską zimę. "Było mi trudno oddychać"
Uczestnicy COP24 poczuli polską zimę. "Było mi trudno oddychać"Fakty TVN

Autor: ft//rzw / Źródło: CNN, Euronews, El Pais, BBC News, PAP

Źródło zdjęcia głównego: CNN, El Pais, NBCNews

Raporty: