"Zabili go i pogrzebali z nim sekret"

[object Object]
Zamachowiec został zabity pod Mediolanem ("Fakty" z 23.12.2016)Fakty TVN
wideo 2/13

Matka zamachowca z Berlina Anisa Amriego obawia się, że świat nigdy się nie dowie, czemu jej syn popełnił zbrodnię.

Niemieckie władze twierdzą, że to 24-letni Tunezyjczyk Anis Amri uprowadził ciężarówkę i wjechał nią w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie. Zginęło 12 osób, a ok. 50 zostało rannych.

Domniemany zamachowiec został zastrzelony przez patrol policji na przedmieściach Mediolanu.

Matka zamachowca: chcę prawdy o moim synu

Amri pochodzi z miasta Oueslatia w Tunezji. Tam mieszkają jego matka i bracia. Rodzinę zamachowca odwiedziły media.

- W nim jest wielki sekret - powiedziała dziennikarzom matka 24-latka, Nour El Houda Hassani. - Oni zabili go i pogrzebali z nim sekret.

- Chcę prawdy o moim synu. Kto za nim stał? - pytała.

Rodzina chce ciała Anisa Amriego

Kobieta zażądała, by zwłoki jej syna trafiły do Tunezji. Rodzina chce go pochować. - Mój brat nie żyje. Zwróćcie nam jego szczątki, nawet jeden palec, a będę trzymał go w kieszeni - powiedział Abdelkader Amri, brat zamachowca. - Zabili go, kiedy był tylko podejrzanym. Dlaczego?

Rodzina zamachowca poprosiła tunezyjskie władze, by sprowadziły zwłoki Anisa Amriego do kraju. Zapytały także o jego rolę w zamachu.

Rzecznik MSZ Tunezji Bouraoui Limam oczekuje, że ciało mężczyzny wróci do kraju, ale może to zająć trochę czasu, bo włoscy, niemieccy i tunezyjscy śledczy muszą najpierw przeprowadzić niezbędne badania.

Autor: pk/tr / Źródło: Independent

Raporty: