Za interwencją są ci, "którzy dostali więcej pieniędzy od zbrojeniówki"


Czy ilość pieniędzy otrzymywanych od koncernów zbrojeniowych może mieć wpływ na nastawienie polityków wobec interwencji w Syrii? Takie pytanie postawił amerykański portal "Wired" i zbadał wpływy od lobbystów trafiające do senatorów, którzy w środę przegłosowali wstępną zgodę na akcję zbrojną.

Zlecenie przeanalizowania tego, ile pieniędzy otrzymał który senator z senackiej Komisji ds. Międzynarodowych, powierzono organizacji non-profit Maplight. Analitycy oparli się o dane zebrane przez portal OpenSecrets.org, który stara się śledzić kto i ile pieniędzy wkłada w politykę.

Pieniądze mówią

Z zebranych danych wynika, iż dziesięciu senatorów głosujących za interwencją otrzymało średnio niemal dwa razy więcej pieniędzy, niż ci, którzy głosowali przeciw. Dokładnie o 83 procent. Zwolennicy interwencji średnio dostali od firm zbrojeniowych na swoje kampanie wyborcze około 73 tysięcy dolarów. Przeciwnicy 40 tysięcy.

Dane pochodzą z lat 2007-2012. W tym czasie 17 członków Komisji ds. Międzynarodowych otrzymało łącznie niemal dokładnie milion dolarów od takich firm jak Lockheed Martin, Boeing, United Technologies i Honeywell International.

Rozkład finansowania nie był jednak jednoznaczny. W gronie zwolenników zdarzają się tacy, którzy otrzymali tylko około 20 tysięcy dolarów. Wśród przeciwników jeden dostał nawet 86 tysięcy dolarów, podczas gdy większość dostała mniej niż 20.

Rekordzistą, jeśli chodzi o ilość pieniędzy otrzymanych od koncernów, jest republikanin John McCain, który według dostępnych danych zainkasował 176 tysięcy dolarów.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: mk\mtom / Źródło: wired.com

Tagi:
Raporty: